profil

Napisz przemówienie, które wygłosisz jako radny w obecności zarządu

poleca 85% 1508 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Moi panowie.

„Ustawy gminy są ustawami chrześcijańskiego miłosierdzia”- oto słowa, od których zazwyczaj rozpoczynał posiedzenie mój poprzednik- Radca Storch. Był to człowiek dobry, uczciwy i niezwykle miłosierny, dlatego proszę o uczczenie jego śmierci tradycyjną minutą ciszy. Dziękuję.
Jak wiecie to właśnie on wybrał mnie na swojego następcę w piastowaniu tego urzędu, a będąc na łożu śmierci przedstawił mi zasady, jakimi mam się w swojej pracy kierować.
Jak wszystkim wam, moi panowie wiadomo, pan Storch przeżywał ogromny ból i cierpienie zanim na stałe przeniósł się do świata niebieskiego. Ogólne osłabienie i poczucie bezsilności, a także samotne dogorywanie, skłoniły Radcę do pewnych refleksji. Dotyczyły one nie tylko jego pracy, dokonywanych przez niego decyzji, lecz także całej działalności miłosierdzia gminy, tutaj dziś zebranego. Zdaję sobie, moi kochani sprawę, że argumenty, które teraz przedstawię są niezwykle kontrowersyjne i mogą być powodem waszej dezaprobaty. Pragnę jednak powiedzieć, że wnioski te, dotyczące działalności naszego zgromadzenia, wyciągnięte przeze mnie z wypowiedzi Radcy Storcha, zostały w pełni przez niego wysłuchane i poparte. Jest więc to po części również jego wola, a jak wiadomo panom, ostatnia wola zmarłego nie podlega jakimkolwiek komentarzom. Wysłuchajcie więc proszę do końca tego, co pragnę wam przekazać .
Jak śmialiście się nazywać „sekcją dobroczynności w gminie”? Opiekuńczość, miłosierdzie, miłość- wszystkie te rzeczowniki, których tak nagminnie używaliście były jedynie perfidnym kłamstwem, przykrywką dla zysków i interesów własnych. Czyż bowiem, panowie, nie o to wam wszystkim chodziło? Pragnęliście taniej siły roboczej ludzi, którzy będą pracować jak woły przy znikomych wręcz wymaganiach. Udział w zgromadzeniu był też wspaniałą rozrywką- można było przecież pośmiać się z czyjegoś dramatu, obnażyć ludzkie niedołęstwo i starczą bezradność?
Od dziś moi panowie, wszystko się skończy. Nie będzie już sprzedaży ludzi, wykorzystywania ich do maksimum możliwości, zaprzęgania do dyszla mleczarskiego wózka. Czy choć w jednym z was jest odrobina człowieczeństwa? Mówiliście, że przygarniacie tych, których skrzywdziło życie, przygarniacie nędzarzy i wydziedziczonych. Rzeczywiście- przygarnialiście ich- do ciężkiej, mozolnej, wycieńczającej pracy. Mówiliście, iż „ustawy są zdobyczą cywilizacyjną”. O jakiej cywilizacji tu mowa, bo na takie postępowanie wobec bliźniego nie decydowali się ludzie nawet w epoce kamienia łupanego. Nie mam zamiaru, moi kochani, was obrażać- nawet na to nie zasługujecie.
Kierunek działalności gminy zmienia się. Odtąd pieniądze przeznaczane będą na zapomogi dla ludzi biednych, a żaden z was nie będzie miał prawa zaprzęgać drugiego człowieka do pracy. To nie są czasy niewolnictwa! Zastanówcie się nad tym, co czuje człowiek wystawiony tu na „oględziny”. Czy musicie znaleźć się w sytuacji Radcy Storcha, aby móc to zrozumieć?
Ostatnią sprzedaną tu osobą był Kuntz Wunderli. Niestety nie ma go już wśród nas. Umarł po trzech dniach pobytu u dobrodzieja Probsta- waszego idola i duchowego przywódcy. Również i Probsta nie ma już wśród nas- sąd najwyższy skazał go na 4 lata więzienia za znęcanie się nad swoim „pracownikiem”. Chyba nie chcecie, moi drodzy, skończyć tak jak on? Wyjście jest tylko jedno- wspólna praca na rzecz ludzi bezdomnych, starych, głodnych i wyczerpanych. Zróbmy coś, żeby zadośćuczynić naszemu wcześniejszemu postępowaniu. Sprawmy, aby nasze dzieci nie musiały wstydzić się za swoich rodziców, gdy ci wytykani będą na ulicy jako mordercy. Proszę i radzę wam po raz ostatni- uczyńmy naszą gminę prawdziwie miłosierną!

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 3 minuty