Efekt cieplarniany jest to zjawisko ocieplenia atmosfery, spowodowane zwiększoną w niej ilością zanieczyszczeń, a w szczególności wzrostem zawartości CO .
Na temat globalnego ocieplenia powstała na świecie bogata literatura. Badacze nie wiedzą jeszcze jak wielkie będą zmiany klimatu, ani jak wpłyną one na ludzi. Narasta jednak przekonanie, że potrzebna jest dyskusja o zagrożeniach jakie niesie ze sobą globalne ocieplenie i, że trzeba pilnie poszukiwać dróg do ich u niknięcia.
Temperatura obserwowana przy powierzchni Ziemi jest w głównej mierze wynikiem równowagi pomiędzy ilością energii otrzymywanej od Słońca i energii wypromieniowanej przez układ Ziemia – atmosfera. Promieniowanie słoneczne docierające na Ziemię powoduje ogrzanie jej powierzchni. Ciepło to jest oddawane do atmosfery głównie przez promieniowanie podczerwone. Może ono przeniknąć przez atmosferę i do przestrzeni kosmicznej lub zostać zaabsorbowane przez substancje gazowe i oddane z powrotem Ziemi. Wielkość energii promienistej, która zostanie zwrócona ku Ziemi, zależy od tego, jakie jest stężenie i różnorodność w atmosferze pochłaniających ją gazów. Jak dotąd efekt ten w atmosferze był dla nas dobroczynny. Uważa się, że gdyby go nie było – średnia temperatura przy powierzchni Ziemi byłaby o około 30 C niższa od obserwowanej dzisiaj.
Warto także wspomnieć o takiej działalności człowieka, która prowadzi do zmian absorpcyjnych powierzchni Ziemi. Do najważniejszych należy zaliczyć: wycinanie lasów i ogólny zanik szaty roślinnej oraz pokrywanie się lodowców i innych mas lodu i śniegu pyłami, które w sposób istotny zwiększają energię słoneczną absorbowaną przez śnieg i lód, a co w konsekwencji prowadzi do ich szybszego topnienia.
Gazy, które mogą powodować efekt cieplarniany występują w atmosferze w śladowych ilościach, a mimo to mają istotny wpływ na magazynowanie ciepła w troposferze. Tymi gazami są przede wszystkim: dwutlenek węgla ( ok.50% udziału w efekcie cieplarnianym ), metan ( 15% udziału ), tlenki azotu ( ok.6% udziału ), związki chlorofluorowęglowodorowe
( freony – głównie CFC-11 ( CFCl ) i CFC-12 ( CF Cl ) i halony ) ( ok.14% ) i ozon troposferyczny ( ok.12% ).
Bliższe określenie wymiarów zmian klimatycznych spowodowane wzrostem stężenia gazów szklarniowych nie jest jeszcze możliwe. Klimat jest nadzwyczaj złożonym systemem, podzielonym na zróżnicowane strefy. Brakuje też szczegółowych danych o wrażliwości niektórych naturalnych systemów na spodziewane zmiany. Przeprowadzono jednak szacunkowe obliczeniach ( symulacje komputerowe ) przyjmujące różne warianty skutków wzrostu emisji szkodliwych gazów i tak : Znaczny wzrost emisji szkodliwych gazów przy dużej wrażliwości klimatu może spowodować wzrost rocznej temperatury o 0,8 i podniesienie poziomu mórz o 24 cm na każde 10 lat. Obecny poziom emisji gazów i ograniczenie emisji freonów, przy średniej wrażliwości klimatu może przynieść wzrost rocznej temperatury o 0,3 i podniesienie poziomu mórz o 505 cm na dziesięciolecie. Duży wysiłek wszystkich krajów, by ograniczyć emisję gazów, oaz mała wrażliwość klimatu ograniczą wspomniane efekty do 0,06 i 1 cm na 10 lat. Ocieplenie się klimatu może spowodować między innymi przesuwanie się stref klimatyczno roślinnych na Ziemi oraz stref klimatyczno wysokościowych w górach, topnienie ( tajanie )Lodowców i podnoszenie się poziomu wód oceanicznych i duże zmiany w atmosferze.
Nie należy :
-spalać węgla oraz ropy naftowej w procesach przemysłowych ( 2/3 źródeł powstawania efektu wywoływanego działalnością człowieka )
-wycinać lasów tropikalnych
-spalać biomasy i wysiewać nawozów na grunty uprawne ( powstaje wtedy podtlenek azotu
Należy:
-ograniczyć pożary sawanny do minimum
-ograniczyć powstawanie metanu w wyniku uprawy ryżu i hodowli bydła
-ograniczyć użycie CFC ( rozpuszczalniki, ciecze chłodnicze etc. )
-ograniczyć procesy fotochemiczne
Ludzkość ma jeszcze szansę powstrzymać ciągle postępujące zanieczyszczenie naszej planety, oraz efekt cieplarniany. W tym celu jednak np., musiałoby zamknąć się wiele fabryk. Na takie posunięcia nie zgadzają się inwestorzy. Nie widzą oni że, NIEDŁUGO NIE BĘDZIE CZEGO RATOWAĆ.