profil

Jaka postać biblijna zafascynowała mnie i dlaczego może zafascynować innych?

poleca 85% 151 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Mnie zafascynował św. Jan Chrzciciel. W swojej pracy napiszę, dlaczego to właśnie on oraz postaram się przekazać, dlaczego może też zafascynować innych.
Św. Jan Chrzciciel jest patronem wielu krajów i miast m.in. Florencji i Malty. Patronuje też misjonarzom, kowalom, krawcom, kuśnierzom, matkom zamężnym, skazańcom (na karę śmierci), abstynentom. Jest również patronem Naszej Parafii. Zwracają się do niego chorzy na padaczkę i ludzie w czasie gradobicia. Patron to obrońca, opiekun, ktoś, kogo wybieramy jako orędownika, pośrednika, szczególnego opiekuna - osób, wspólnot, miejsc, dzieł. Św. Jan jest też opiekunem winnic, zwierząt domowych, owiec i baranów.
W ikonografii przedstawiany jest w postaci mężczyzny odzianego
w skóry zwierzęce, stojącego w wodach rzeki i udzielającego chrztu,
a także prezentowana jest głowa na misie.
Św. Jan Chrzciciel posłany został, aby przygotować ludzi na przyjście Jezusa, urodził się sześć miesięcy przed Nim tj. 24 czerwca. Rodzice „Poprzednika Pańskiego”, będąc już w podeszłym wieku dowiedzieli się od archanioła Gabriela, że będą mieli szczególnego syna. Ta zapowiedź przerastała możliwość jej przyjęcia przez ojca, za co został ukarany utratą mowy. Przy obrzezaniu, zgodnie z poleceniem anioła, otrzymał imię Jan. Jego rodzicami byli Zachariasz (kapłan świątyni jerozolimskiej) i Elżbieta, (która była niepłodna), krewna Najświętszej Maryi Panny, więc Jan był kuzynem Jezusa. Wg tradycji przyszedł na świat w domu, niedaleko wioski Ain - Karim, ok. siedmiu kilometrów
na zachód od Jerozolimy. W tym miejscu później zbudowano kościół franciszkański pod wezwaniem św. Jana w Górach.
Imię Jan pochodzące z hebrajskiego „Johhanan” oznacza Bóg łaskaw, i rzeczywiście obdarzony jest częstokroć wieloma talentami, których wielkość może się jedynie równać z jego ambicjami. Jan cieszy się dużym powodzeniem u pań, które z łatwością potrafi oczarować. Patronów o tym imieniu nie brakuje, najbardziej znani to właśnie Jan Chrzciciel i Jan Apostoł.
O popularności imienia Jan w Polsce świadczą liczne przysłowia:
Św. Jan przynosi jagód dzban.
Jak się św. Jan obwieści, takich będzie dni czterdzieści.
Jutro św. Janek, puść na wodę wianek.
Już św. Jana, ruszajmy do siana.
Chrzest Jana w deszczowej wodzie trzyma zbiory na przeszkodzie.

Osierocony szybko przez rodziców wiódł żywot samotnika na Pustyni Judzkiej, rozciągającej się po obu brzegach Jordanu, w okolicach Morza Martwego. Dziś uważa się, że dorastał i wychowywał się wśród esseńczyków, którzy mieli swoją kolonię w Qumran, na Pustyni Judzkiej. Prowadził tam bardzo surowy tryb życia: jego odzienie było szyte
z szorstkiej skóry wielbłąda, nosił skórzany pas, żywił się miodem leśnym
i szarańczą (Mt 3,4; Mk 1,6). Miał też niestrzyżone włosy - znak człowieka poświęconego Bogu, który wyrzekł się miłości do kobiety
i wina. Gdy czytam, że „ciągnęły do niego Jerozolima oraz cała Judea
i cała okolica nad Jordanem” (Mt 3,5), domyślam się, że ludzi przyciągała Janowa dobroć i szlachetność, bo proroków, których głównym zajęciem jest karcenie i łajanie, tłumy omijają. Wszak Bóg jest dobrocią.
Ok. 27 n.e. rozpoczął nauczanie na pustyni za Jordanem. Do trudnej pracy wśród ludu Jan Chrzciciel przygotowywał się na pustyni postem
i modlitwą, aż do chwili, kiedy Chrystus powołał go do publicznej służby narodowi izraelskiemu. Swoją publiczną działalność zaczął głoszeniem potrzeby nawrócenia i udzielaniem chrztu w Jordanie. Orędzie swe motywował bliskością królestwa Bożego i rychłym nadejściem „większego od siebie”, który udzielał będzie chrztu Duchem Świętym
(Mt 3,1-12; Mk 1,4-8; Łk 3,1-20). Był uważany przez lud za proroka. Głosił „nadejście królestwa bożego”, zaś ludzi nawoływał do pokuty, wewnętrznego nawrócenia i zmiany życia. Jego płomiennych nauk słuchały tłumy. Wzywał, by ludzie odwrócili się od grzechu i przyjęli chrzest, a Bóg im przebaczy. Cieszył się dobrą sławą i był uczciwym człowiekiem, który nawoływał Żydów do sprawiedliwości wobec siebie nawzajem i pobożności przed Bogiem. Gdy przyszli go przepytywać,
za kogo się uważa, powiedział: „Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską, jak powiedział prorok Izajasz” (J 1,23).
Ten niezwykły pustelnik obwieścił światu nadejście Mesjasza, zaczął udzielać nad Jordanem chrztu pokuty, a wreszcie wskazał na Jezusa, jako Baranka Bożego. Udzielał chrztu wodą Jordanu. Chrzest Janowy mógł być przyjęty tylko raz, podczas gdy rytualnych obmyć dokonywano często. Mimo, że Jezus był bez grzechu, poprosił Jana, aby ten Go ochrzcił, by pokazać w ten sposób swoje posłuszeństwo wobec Boga. Jan powiedział o Chrystusie: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata” i ochrzcił Jezusa, oraz wskazał na niego jako na oczekiwanego Mesjasza.
Jego działalności bacznie przyglądali się starsi ludu, ale bali się występować przeciw Niemu. Nauką św. Jana Chrzciciela zainteresował się też władca Galilei, Herod II Antypas. Potem jednak gorzko żałował swej ciekawości. Św. Jan potępiał rozpustę na dworze Heroda oraz prosto w oczy powiedział władcy: „Nie wolno ci mieć żony twego brata”.
Za publiczne oskarżanie Heroda o związki kazirodcze w 32 r.
Jan Chrzciciel został uwięziony w twierdzy Macheront, nie odważył się jednak wydać go na śmierć, bał się, bowiem ludu, który uważał Jana
za proroka. Prorok z więzienia wysłał kilku swoich uczniów do Jezusa pytając, czy jest On rzeczywiście osobą, której oczekiwali. Jezus kazał im pójść i powiedzieć Janowi, co widzieli i słyszeli o tym, jak uzdrawia
i ubogim głosi Dobrą Nowinę. Jezus powiedział do ludu, że Jan Chrzciciel to nie tylko prorok, jest on większy od każdego człowieka, który kiedykolwiek żył.
Gdy w czasie uczty urodzinowej pijany Herod, zauroczony tańcem bratanicy Herodiady, obiecał wypełnić każdą jej prośbę, ta zażądała głowy świętego. Żołnierze spełnili ten rozkaz przynosząc jej odrąbaną głowę Jana. Jego ciało pochowali uczniowie. Wola Boża sprawiła,
że głowę św. Jana Chrzciciela odnajdowano kilkakrotnie: po raz pierwszy w IV w., po raz drugi w 452 r., po raz trzeci około 850 r.
Oddał głowę za to, w co wierzył, głosząc jasno prawdę i zasady moralne nie wchodząc w żadne układy, to właśnie najbardziej mnie w nim zafascynowało. Jan również, tak jak i Jezus, miał grono swoich uczniów, z których niektórzy po jego śmierci przystąpili do Jezusa. Garnęła się do niego cała Jerozolima, Judea i okolice nad Jordanem.
Gdy Jezus dowiedział się o śmierci Jana, powiedział o nim: „(...)
On jest tym, o którym napisano: Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby Ci przygotował drogę. Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. (...)” (Mt 11, 10–11).
Kościół oddając mu cześć wyróżniał go zawsze spośród Sług Bożych. Św. Jana Chrzciciela czcimy w dniu jego narodzin, przyszedł, bowiem na świat wolny od grzechu pierworodnego. Z tego samego powodu obchodzimy święto Narodzin Niepokalanie Poczętej Maryi Panny.
Jan podjął powierzoną mu misję w trzydzieści lat po narodzinach Jezusa, w Betanii nad rzeką Jordan. Głosił potrzebę nawrócenia wewnętrznego, przyjęcia chrztu dla odnowy duchowej. Gromadził uczniów i uczył ich modlić się. Z tej przyczyny Kościół - całkiem wyjątkowo - obchodzi uroczystość ku czci świętego nie tylko w dniu śmierci (29 sierpnia), jak to jest przyjęte, ale także w dniu narodzin
(24 czerwca).
Kult św. Jana Chrzciciela należy do najdawniejszych. Od IV wieku powstawały kościoły ku jego czci. Najsławniejszym jest Bazylika św. Jana na Lateranie w Rzymie, pierwotnie katedra papieży. Przy tym kościele mieli papieże swoją siedzibę, zanim przenieśli ją do Watykanu. Do najgłośniejszych sanktuariów św. Jana należała też bazylika, wystawiona ku jego czci w Damaszku przez cesarza Teodozego I Wielkiego (379–395). Dzisiaj jest to meczet turecki. W jego zachodniej części znajduje się marmurowy grobowiec, mający według tradycji zawierać głowę św. Jana
Był ostatnim prorokiem Starego Przymierza. Jego zadaniem było przygotowanie drogi Panu, zapowiedź nadejścia długo oczekiwanego Mesjasza, Odkupiciela, w którym „wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże”.
Dzień 24 czerwiec jest jednym z najbardziej radosnych świąt roku. Jest to jedno z najstarszych Świąt w Liturgii Kościoła. Dawniej obchodzono go jeszcze z większym weselem, jak obecnie. Św. Jan Chrzciciel, to jedyny wśród świętych Pańskich cieszący się przywilejem, iż obchodzi się jako uroczystość dzień Jego narodzin. Ewangeliści poświęcają Mu prawie tyle miejsca, co Najświętszej Maryi Pannie. Gdzie niegdzie do dziś zachowuje się zwyczaj rzucania wianków z płonącymi świecami na wodę.
Możemy modlić się: Boże wywyższyłeś św. Jana Chrzciciela
i nakazałeś mu „przygotować Panu lud doskonały” (Łk 1,17). Napełnij Twój lud radością z posiadania Twojej łaski i skieruj umysły wszystkich wierzących na drogę pokoju i zbawienia.
Wiadomości o św. Janie, o którym Jezus powiedział: „Między narodzinami z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela”
(Mt 11,11) zawarte są w piśmie świętym. Jest tam mowa o jego całej biografii, m. in. uświęcaniu, męczeńskiej śmierci itp. Mam nadzieje,
że każdy, kto przeczyta tą pracę również zafascynuje się osobą św. Jana Chrzciciela.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 8 minut