profil

„Więc kimże w końcu jesteś? - Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro” Wyjaśnij tę myśl w kontekście epilogu powieści Michała Bułhakowa „Mistrz i Małgorzata”

Ostatnia aktualizacja: 2020-09-11
poleca 85% 227 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Od najwcześniejszych lat naszego życia, rodzice wpajali nam podstawowe wartości, określając wyraźną granicę między dobrem i złem. Te dwie, jakby się mogło wydawać, jakże odmienne postawy bardzo malowniczo przedstawiały bajki i baśnie. Głównym ich motywem była odwieczna walka dobra ze złem, gdzie dobro było przedstawione jako piękna, księżniczka, a okrutna czarownica była personifikacją zła…

Minęło wiele czasu! Przekonaliśmy się, że życie to nie bajka, a dobro nie zawsze wygrywa. Jedyne, co pozostało to przekonanie, że dobro jest koloru białego, a zło to wyłącznie czerń. Nie zdajemy sobie sprawy jak wąska jest granica między tymi dwoma pojęciami…

Michał Bułhakow w swej powieści ukazuje nam, jak bardzo się mylimy…Dalece odbiega od klasycznego obrazu szatana i zła, z którym spotykamy się czytając biblię. Pokazuje nam, że zło nie zawsze jest złe…

Szatan od wieków był ukazywany, jako symbol zła. Upadły anioł, którego celem nadrzędnym jest szerzenie niezgody, kuszenie człowieka, zadawanie bólu, namawianie do grzechu. Uznawany za demona, pana ciemności, bestię wychodzącą z otchłani, ojca śmierci, przez poetów i literatów był „narzędziem do kreowania okrutnej rzeczywistości”. To przez niego na świecie działo się wszelkie zło! Z odmiennym obrazem diabła spotykamy się w powieści pt. „Mistrz i Małgorzata”. Michał Bułhakowa przedstawił go jako istotę bardziej ludzką od samego człowieka, która „wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro”.

Mogłoby się wydawać, że przed przybyciem Diabła i jego świty do Moskwy, życie toczyło się tam spokojnym, normalnym torem! Ale jak dobrze wiemy w totalitarnej Moskwie system spowodował gwałtowne i bardzo szerokie rozprzestrzenienie się zła, stało się ono codziennością. W takiej sytuacji pojawia się Woland i jego świta, aby ukazać nam i tamtejszym ludziom ich zło. W wyniku ich działań nie ucierpiała żadna sprawiedliwa osoba, gdyż zespół Wolanda nie kusi ludzi, którzy są niewinni. Namawiają oni do zła tylko ludzi „zepsutych” moralnie, pozbawionych jakichkolwiek wartości. Są powołani nie do czynienia zła, ale do zachwiania nim, psują do reszty to, co nadpsute, dokonują naprawy przez zniszczenie… Przykład takiego postępowania możemy zauważyć w scenie, kiedy Kodriow daje łapówkę administratorowi mieszkania Berliozy by potem donieść na niego do milicji.

W utworze, zło zostało przedstawione jako narzędzie dobra i sprawiedliwości, gdyż nie jest celem, ale środkiem walki z ludzkimi wadami i niesprawiedliwością. Interpretację zła jako odmiany dobra, sugeruje nam sam Bułhakow w motcie utworu zaczerpniętym z „Fausta” Goethego, które zawarte jest również w temacie:

,„…Więc kimże w końcu jesteś?- Jam częścią tej siły, która zawsze zła pragnąc, wiecznie czyni dobro”.

Zło ma na celu wydanie wyroków na niesprawiedliwych, czyli sprawuje w pewnym stopniu funkcję sądu. Staje się obrońcą wartości prawdziwych, pozytywnych. Na dowód tego, dosyć odważnego stwierdzenia, można przytoczyć przykład, kiedy Woland zezwala na akt przebaczenia w stosunku do Piłata.

W pewnym stopniu można również Wolanda porównać do samego Boga… „Który za dobro wynagradza, a za zło karze” Jak już wcześniej wspomniałem, Szatan wykorzystywał swoją moc do karania, ale nie zapomnijmy o nagrodzie, jaką otrzymała Małgorzata za odegranie roli królowej na balu. W zamian za jej pomoc (dobry uczynek), Woland pomaga jej odnaleźć Mistrza, a później gwarantuje im wieczny spokój. Na podstawie jego dobrego uczynku możemy stwierdzić, że Szatan jest nie tylko uosobieniem zła. Ma dwa oblicza! Czyż nie jest to ciekawa kreacja diabła, a przy tym tak różna od pozostałych…

Najsmutniejsze jest jednak to, że pomimo swojej mocy i szatańskich sztuczek jego pomocników, Woland nie był w stanie zniszczyć z gruntu złego systemu totalitarnego. Może nim tylko wstrząsnąć, „postawić na głowie”… Czy autor chciał nam w ten sposób pokazać, że człowiek, swym zepsuciem, potrafi czynić takie zło, któremu nie sprosta nawet sam Szatan? Czy może dał nam do zrozumienia, że wpływy szatana wcale nie są tak dalekosiężne jakby się nam mogło wydawać… W każdym razie jest to wielce niepokojące, że Diabeł walcząc z człowiekiem, mając za oręż zło, ma właściwie równe szanse na zwycięstwo…lub przegraną…

Na zakończenie pozwolę sobie na chwilę refleksji. Otóż, czym byłby świat gdyby nie zło? Przecież człowiek, właśnie tym wyróżnia się spośród innych istot żyjących, że ma sumienie i wolność wyborów, czyli może wybierać dobro, albo zło. Gdyby jego postępowanie było z góry przewidziane, jako postępowanie słuszne, a motywy szlachetne to czy w pewien sposób nie zostałaby mu odebrana jakaś część człowieczeństwa? Gdyby nie było zła, człowiek nie wiedziałby, co to dobro, nie dostrzegałby go… Tak, więc są to jakże odległa i jak blisko ze sobą spokrewnione wartości. Jest to ukazane już w pierwszej scenie, podczas rozmowy Wolanda z Mateuszem Lewita, w której zmusza go do refleksji słowami:,;[…] na co by się zdało twoje dobro gdyby nie istniało zło i jakby wyglądała ziemia gdyby z niej znikły cienie?”…Każdy powinien zadać sobie te pytanie i poszukać na nie odpowiedzi…Szczególnie teraz, po przeczytaniu genialnej powieście Michała Bułhakowa!

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Komentarze (2) Brak komentarzy

w ogóle nie przepisałabym tej pracy, pewnie głównie dlatego, że mój temat był odrobinę inny - wymagał krótszej formy. Niemniej jednak jak powiedział Fasztet - trafne myśli w niej zawarte pomagają spojżeć na temat z innej perspektywy, niż samemu się widzi, niż powiedziane było na lekcjach. nowe pomysły - to jest to:)

Nie przepisywałabym tej pracy w całości bo jest odrobinę niespójna (np. ostatni akapit jest jakby "ps.", nie łączy się z całością pracy, powinien być umieszczony na początku albo w środku) i jest w niej trochę banałów, aczkolwiek ma świetną zawartość. Można z niej wyciągnąć dużo tez i myśli, które są nie tyle przydatne, co szalenie trafne.

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 4 minuty