profil

"Początek" A. Szczypiorskiego - charakterystyka Stucklera.

poleca 85% 538 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

„Pochodził z rodziny młynarzy, którzy sprzed stu laty osiedli nieopodal Saalfeld, w Turyngii. On sam jeszcze w połowie lat dwudziestych był młodym młynarzem. Potem wybrał inną drogę. Był rozmiłowany w historii. Rzym starożytny, wędrówki ludów, Rzesza Niemiecka. Kochał czasy minione- gdyż jak mówił- tam odnajdywał męstwo i determinację istoty ludzkiej”. Stuckler nie posiadał umysłu filozoficznego. Swoje wykształcenie zdobywał jako samouk, ciągle jednak czuł się niedowartościowany. Często wyrzekał się rozrywek, aby czytać książki historyczne, albo nawet kupować je na własność.( Podobieństwo do Stroopa i jego butów oficerskich) „ Lubił dęby, rosłe konie, głazy, wysokie szczyty spowite chmurami. Jak mówi Szczypiorki „był najzwyklejszym pod słońcem esesmanem, bez intelektualnych aspiracji i wyrzutów sumienia ”

Jednak jego życie zmieniło się , gdy wstąpił w szeregi SS oraz do partii NSDAP, bowiem od tego czasu stał się człowiekiem pozbawionym wyrzutów sumienia. „Nade wszystko zaś wykonywał rozkazy przełożonych!”. Uważał, iż wszystkie jego działania, są odgórnymi rozkazami i to nie on bierze za nie odpowiedzialność. ( Strop). Również w podobieństwie do Stroopa, wpływ na ukształtowanie psychiki bohatera miało dzieciństwo. Cytuję: „ Stuckler miał w młodości przykre uczucie osaczenia przez niechętny, obcy świat. Doznał upokorzeń, bowiem lekceważono go jako człowieka bez wykształcenia, o grubiańskich manierach i prymitywnym sposobie życia. Wydźwignął się dzięki uporowi i sprzyjającym okolicznościom (…) Zawsze uchodził za prostaka i wszędzie znajdowali się lepsi od niego”. Jednak jego upartość i chęć wybicia się ponad innych, sprawia, iż losy bohatera ulegają odwrotowiBowiem „w młodości Stuckler pracował w rodzinnym młynie, a zamożni żydowscy hurtownicy wyzyskiwali go. Później on mieszkał ładnie i wygodnie, a Żydzi zamiatali ulice” . Znajduje to dokładne pokrycie w słowach Stucklera „Rzeczywistość nie jest jednak gorsza od poprzedniej, po prostu ludzie zamienili się rolami ci, co niegdyś byli na wozie, znaleźli się po wozem, a inni wleźli na wóz i przejęli cugle.”

„ Stuckler był człowiekiem zrównoważonym, kochał silne Niemcy, pogardzał Żydami i Słowianami, prowadził wojnę w taki sposób, aby powiększyć szansę zwycięstwa”

„ Bynajmniej nie urodził się mordercą bez sumienia , ponieważ mordercy bez sumienia nie rodzą się nigdy i nigdzie„ – jak mówi autor.
Jak mówi nim Joann Muller – to elegancki, wcięty w talii, jak panna na wydaniu, ulizany , grzeczny Niemiec .Grzeczny, łagodny, szybki. Dłonie ma delikatne, kobiece. Porusza nimi na blacie biurka , Bynajmniej na biurku ani jednego papierka, ani jednego dokumentu, nic” –podobnie jak Stroop ma pociągi pedantyczne. Bardzo łatwo ulega wpływom innych. Mulle mówi: „ Stuckler jest Niemiec, a Niemcy są prostolinijni.(…)Niemcy są płascy jak deska! Bez wyobraźni, bez obłudy, bez dwulicowości. Stucklerowi kazali tępić Żydów, to ich tępi. Każą mu Żydów szanować, to będzie łaskawą panią ( Gotomska/ Irma Seidenman) całował w rękę i traktował najlepszym, francuskim koniakiem. Dyscyplina, rzetelność, akuratność w każdej robocie !”

Stuckler wzmagał w sobie nienawiść do Żydów, których Hitler oskarżał o wszelkie zło, i uczył się zabijania. Początkowo Stuckler uczestniczył w wybijaniu witryn sklepów żydowskich, co było może niezbyt godziwym zajęciem i wyglądało dość głupio- jak sam mówił, nawet w jego oczach. Tłumaczył to jednak bardzo niewinnie i gładko, iż takie zachowanie wielkiej krzywdy ludziom nie przysparzało. Żydzi byli bowiem dość bogaci i wpływowi, żeby sobie wprawić nowe szyby. Później Stuckler pobił kilku Żydów. Ostatecznie jednak zabił człowieka- miał już wtedy za sobą wielu pobitych, skopanych i poranionych. Jak sam mówi autor „Można przyjąć, że pierwsze zabójstwo nie było w pełni świadome, raczej bardziej przypadkowe” –Stuckler uderzył zbyt mocno, pomoc medyczna okazała się spóźniona” Sam bohater powracał do tego incydentu z niechęcią, usiłował go nawet wyrzucić z pamięci.(Stroop) „ Pewnego dnia Stuckler skonstatował, że zabił wielu ludzi, ale mógł bez obawy powiedzieć, że tak zawsze było, – ponieważ trwała wojna, a na wojnie zaś jedni zabijają drugich, ponieważ jeśli tego nie uczynią, sami zostaną zabici.”

Stuckler pełnił również stanowisko funkcjonariusza niemieckiej służby bezpieczeństwa, czyli gestapo w gmachu przy ul. Szucha w Warszawie. Ponad wszystko cenił słowo Niemca, dlatego uwolnił Marię Magdalenę Gostomską i ukarał Bronka Blutmana(donosiciel na Żydów).Jak mówi Szczypiorki: ” Nie sprawiało mu satysfakcji tropienie Żydów i trzymanie w ryzach tego wściekłego miasta”.
„Ludzie są z natury dość słabi, dlatego podoba się im przemoc, a Stuckler był człowiekiem tuzinkowym, jakich większość”. „ Nie lękał się przyszłości, bo z natury był odważnym człowiekiem a na domiar zaś niezbyt inteligentnym i wrażliwym(…) Boga nie bał się także, ponieważ grzechy swoje uważał za powszednie, takie grzechy każdy na wojnie popełnia, wojna nie była zaś dziełem Stucklera.”

Bohater obawiał się bardzo przegranej swego narodu- według niego byłoby to początkiem nowej epoki barbarzyństwa. Nie chciał, by III Rzesza została okrzyknięta państwem ludzi brutalnych i pozbawionych wszelkich uczuć:”, (…) Jeśli przegramy sporządzą bilans ofiar i dojdą do wniosku, że byliśmy zbrodniarzami bez sumienia. Kazałem zabić ze stu Żydów. Gdybym kazał zabić tylko dziesięciu, czy byłbym bardziej moralny i godny zbawienia? To nonsens, ale tak właśnie powiedzą, jeśli wygrają tę wojnę(…)Gdybym zabijał niewielu, oszczędzał wrogów, byłbym zdrajcą własnej sprawy, bo miłosierdzie na wojnie jest działaniem na korzyść przeciwnika, pomniejszeniem własnych szans…” .Dbał o dobre imię Niemców, które według niego, po przegranej zostało by zdeptane z błotem: „ (…)To śmieszne i żałosne, ale jeśli przegramy wojnę, zwycięscy ogłoszą, że dokonywaliśmy masowego mordu, zupełnie jakby mord bardziej umiarkowany był usprawiedliwiony…”
Wojna odebrała Stucklerowi komfort życia, do którego przywykł przez kilka lat, kiedy ruch sprawował władzę w III Rzeszy, a Europa liczyła się z Niemcami, okazywała im szacunek i starała się zaspokoić ich żądania. ( Stroop)Bez wojny żyło się Stucklerowi lepiej i był spokojniejszy o przyszłość.” Uważał, że musi wykonać do końca swoje powinność Niemca, obywatela Rzeszy, członka partii i oficera policji. To był jego obowiązek, z tym wiązała się kwesta godności”

Stuckler po wojnie trafił do sowieckiego łagru na Syberii. Przez kila lat pracował tam przy karczowaniu lasów, jednakże z wyczerpania umarł „ a jego zwłoki rzucono do głębokiego dołu, który niebawem pokryła wieczna zmarzlina”. Jak mówił: „ Umierając nie żałował swych grzechów, bo już w cale nie wierzył w Boga. Może nawet nie pamiętał, że był kiedyś Niemcem, członkiem NSDAP, oficerem służby bezpieczeństwa Rzeszy. Przez wiele tygodni przed śmiercią myślał tylko o jedzeniu”

Podsumowanie:
Stuckler reprezentuje większość Niemców, a jego postać zgadza się z dość powszechnym odbiorem nazisty. Uważał, że rasa niemiecka była lepsza od innych .Zabijanie Żydów nie było dla niego wielkim przewinieniem. Postać ta pod wieloma względami jest podobna do mordercy Żydów i likwidatora warszawskiego getta, Stroopa, ukazanego w książce K.Moczarskiego „ Rozmowy z katem”. (zarówno Strop jak i Stuckler nie posiadali wykształcenia, wypełniali bezwzględnie rozkazy przełożonych, nie posiadali wyrzutów sumienia i poczucia winy, ).Umarł z wyczerpania głodem i katorżniczą pracą, nie zdobywszy się na właściwą ocenę swojego dotychczasowego postępowania.

ŁAŃCUSZEK LUDZI DOBREJ WOLI

Areszt M.M.Gostomskiej – rikwiarz - dr.Adam Korda - Pawełek Kryński - Kolejarz Filipek – Johann Muller – Stuckler ( uwalnia Gostomską z gmachu gestapo)

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 6 minut

Podobne tematy
Teksty kultury