profil

Charkterystyka Jurandzia ze Spychowa.

poleca 85% 676 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Henryk Sienkiewicz

Jurand był rycerzem w służbie księcia mazowieckiego. Mieszkał w Spychowie i władał nim na pograniczu polsko-krzyżackim.

Był on ojcem Danuśki, którą wychowywała Anna Danuta na dworze mazowieckim. Księżna zajmowała się córką rycerza, ponieważ była przyjaciółką matki. Żona Juranda zginęła ze strachu podczas napadu krzyżaków.
Był to mąż "postawy ogromnej z płowym wąsem, płowymi włosami, twarzą dziobatą i jednym okiem barwy żelaza". Jurand miał także bardzo mocne ręce i nogi. Był bardzo silny i zręczny, dzięki temu doskonale władał mieczem. Rycerz ze Spychowa był także mężny a zarazem groźny. To wszystko powodowało, że był on doskonałym rycerzem. Mówiono na niego „straszny Mazur”, Krzyżacy nazywali go „krwawym psem”.
Po okaleczeniu, jakie spotkało go, strasznie wychudł, zestarzał się i zniedołężniał. Miał długie, siwe włosy opadające na ramiona i sięgającą do pasa brodę. Oprawcy pozbawili go prawej dłoni by nie mógł już wyjść na pole walki. Pozbawiono go także języka i wypalono mu jedno oko. Był więc niewidomy, ponieważ już wcześniej stracił oko podczas bitwy.

Jurand był gwałtowny i niepohamowany w gniewie, zwłaszcza w sytuacjach gdzie zagrożona była jego córka lub kiedy dochodziło do spotkania z Krzyżakami. Świadczy o tym rzeź jakiej dokonał w Szczytnie, gdy Krzyżacy okłamali go i nie oddali mu jego córki, tak jak to wcześniej obiecali: "Szalony Jurand obtarł lewą ręką krew z twarzy, aby nie ćmiła mu wzroku, zebrał się w sobie i rzucił się na cały tłum. W sali rozległy się znów jęk, szczęk żelaza i przeraźliwe głosy mordowanych mężów". Zabił wtedy aż dziewięciu krzyżaków.
Jurand był samotnikiem, najbardziej lubił przebywać w swoim rodzinnym Spychowie. Uśmiechał się tylko w obecności swej ukochanej córki, bo tylko ona mu pozostała. Nigdy nie był rozmowny. Jurand często udowadniał jaką ma olbrzymią odwagę. Na przykład, gdy pojechał pod bramy Szczytna.
Rycerz na pewno był mściwy. Okazywał to mszcząc się w każdej możliwej sytuacji na rycerzach z krzyżem na płaszczach za spowodowanie śmierci jego żony i porwanie córki. Był człowiekiem odpornym na ból i mróz, kiedy jako jedyny przeżył zamieć śnieżną w drodze do Ciechanowa lub wtedy gdy był już u kresu życia. Charakteryzował się wytrwałością i cierpliwością, co zauważalne było, gdy czekał na wpuszczenie do zamku, kiedy rycerze Krzyżaccy rzucali na niego obelgi.

W tym czasie Jurand zaczął się zmieniać. "W sercu Juranda zrodziło się nowe, niesłychanie gorzkie a nie znane mu dotychczas uczucie upokorzenia". Zawsze byłby on gotów znieść największe upokorzenia lub największy ból w imię miłości do swego ukochanego dziecka. Gdy nie widział przez dłuższy czas córki, wychodziła na wierzch jego wrażliwość i tęsknota do nieobecnej Danusi. W tym okresie Jurand będący zawsze religijnym człowiekiem, zaufał Bogu bezgranicznie. Stał się dzięki temu litościwy i miłosierny. Ukazało się u niego zupełnie nowe uczucie – zaczął wybaczać wrogom. Przebaczył Zygfrydowi znęcanie się nad swoją córką i okaleczenie jego samego, ale i tak po krótkim czasie Krzyżak sam się powiesił. Gdy Danuśka umarła, Jurand pozostawał ciągle przepełniony bólem, żalem i tęsknotą po swym jedynym, ukochanym dziecku. Jego ludzie mówili, że Jurand już wtedy „duszą był w raju razem z córką”. Po pewnym czasie Jurand także umarł. Swoje posiadłości oddał wdowcowi po Danusi Zbyszkowi z Bogdańca.

Podsumowując życie Juranda należy jeszcze dodać, że był on człowiekiem honoru, znał i przestrzegał „Kodeksu Rycerskiego” jak każdy szanujący się rycerz. To wszystko moim zdaniem charakteryzuje Juranda ze Spychowa. Rycerz, który choć miał swoje wady, był jednak doskonałym wojownikiem, a cechy jego osobowości w końcówce życia uległy zdecydowanej przemianie. Była to postać bardzo ważna dzięki której H. Sienkiewicz mógł ukazać bezlitosność Krzyżaków. Całe okrucieństwo rycerzy krzyżackich spadło na tego właśnie bohatera.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 3 minuty