pomożcie mi zróbcie mi opis soplicowa pan tadeusz
macie tutaj fragment
nad soplicowem slońce weszło i już padło
na strzechy i przez szpary w stodołe się wkradło
i po ciemnozielonym świeżym wonnym sianie
z którego młodież robiła sobie posłanie
rozpływały się zlote migające pręgi
z otworu czarnej strzechy jak z warkocza wstęgi
już wróble skacząc świekac zaczeły pod strzechą
już trzykroć gęgnał gęsior a za nim jak echo
odezwały się chórem kaczki i indyki
i słychać bydła w pole idącego ryki
dzieki