profil

Co roku przybywa utworów do nagrody Nobla. O jaką listę powiększyłbyś istniejący zbiór książek nagrodzonych?

poleca 87% 103 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Książki nagrodzone literacką nagrodą Nobla, dla mnie, jak i dla moich rówieśników, jak sądzę, są okropnie nudne, a tytułów większości z nich w ogóle nie słyszeliśmy, nie mówiąc już o nazwiskach ich autorów. Pierwszą nagrodę przyznano w 1901 roku, a więc ponad sto lat temu! Autorzy książek, którzy ją otrzymali, pisali je często kilkanaście lat wcześniej, a więc trzeba spojrzeć w niedaleką przeszłość, aby znaleźć książki nadające się do tego, aby dodać je na listę dzieł nagrodzonych. Jeśli spojrzałabym na to z perspektywy ludzi, nominujących do tej nagrody, na pewno byłaby to książka opisująca wiele wydarzeń historycznych i inne sprawy mało interesujące młodych ludzi takich jak ja. Jeśli jednak ja sama, miałabym wybrać książki, a raczej ich autorów, bo to oni tę nagrodę otrzymują, na pewno wybrałabym coś współczesnego, w ogóle niezwiązanego z historią. Uważam, że historia może nam jedynie podpowiedzieć, jakich błędów powinniśmy unikać, jednak nie jest wielką sztuką opisanie jej. Natomiast umiejętność pokierowania naszym życiem i danie wskazówek jak się odnaleźć w dzisiejszym świecie, a nie w świecie średniowiecznych wojen, które już na pewno nie powrócą, jest prawdziwą sztuką. Dlatego do zbioru książek nagrodzonych dodałabym „Alchemika” Paula Coelha, a także wiele innych tytułów książek jego autorstwa. Książka ta została wydana czternaście lat temu, a do tej pory jest czytana i podziwiana w ponad stu krajach świata. Można więc o niej powiedzieć, że jest ponadczasowa oraz ponadnarodowa, dlatego spełnia już dwa kryteria, jakie przewidziane są, aby ubiegać się o nagrodę Nobla. „Alchemik” w niektórych krajach (m.in. Francja, Włochy, Hiszpania, Brazylia, USA) zalecany jest do użytku w szkołach, co jest słusznym krokiem ku zmianie nudnych i przestarzałych lektur, których nikt już w dzisiejszych czasach nie chce czytać (chyba, że pod przymusem!). Wiele osób twierdzi, że „Alchemik” odmienił ich życie. Ale czy naprawdę można diametralnie zmienić spojrzenie na świat i naszą codzienność, po przeczytaniu jednej książki? Czy autor jest mistrzem w dziedzinie rozwoju duchowego, czy tylko trafia w gusta masowych odbiorców? Coelho sam o sobie mówi: \"Z moimi czytelnikami dzielę się jedynie doświadczeniem. Nie próbuję tłumaczyć im wszechświata. Nie wiem, co oznaczają znaki, omeny. Nie udzielam nauk. Jestem po prostu dobrym kompanem, ale na pewno nie mistrzem. Jestem starszym bratem, nie guru\". Krytycy natomiast piszą, że jego symboliczny język przemawia nie do rozumu, lecz do serca. A przecież tak znane jest powiedzenie „kieruj się sercem”.
Nie przychodzą mi do głowy tytuły innych książek, które tak jak „Alchemik” nadawałyby się do otrzymania aż tak prestiżowej nagrody. Może po prostu nie dane mi było jeszcze takowe przeczytać. Czas pokaże, czy Coelho dołączy do 99 noblistów w dziedzinie literatury.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty

Podobne tematy