profil

Recenzja "Wesela" A. Wajdy

poleca 85% 188 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Dnia 9 stycznia 1973 roku miała miejsce premiera filmu Andrzeja Wajdy pt. „Wesele”. Tego dnia wielu sympatyków filmów reżysera poszło do kina, w nadziei, że po raz kolejny będą świadkami arcydzieła filmowego. I niewątpliwie tak się stało.

„Wesele” Andrzeja Wajdy jest niekwestionowanym arcydziełem, nie waham się powiedzieć, że jest to jeden z najlepszych filmów lat siedemdziesiątych.

Trudu adaptacji sztuki na potrzeby ekranu podjął się znany pisarz i publicysta Andrzej Kijowski. Zredukował dialog do niezbędnego minimum, zachowując wpisane na trwałe w kulturalną świadomość Polaków aforyzmy, powiedzenia i kwestie. Dzięki temu oraz znikomej liczbie scen plenerowych adaptacja „Wesela” Wajdy uchodzi za bardzo wierną oryginałowi. Film zrealizowano z wielką dbałością o realia.

Na uwagę zasługuje dobra gra aktorów, którzy bardzo dobrze wczuli się w rolę osób, występujących w dramacie. Ich zachowania, gesty, rozmowy, pokazują nam dawną kulturę polską, która u progu dwudziestego pierwszego wieku niemalże zanikła. Wielu aktorów grających w filmie jest dzisiaj sławami polskiego kina np.: Daniel Olbrychski (Pan Młody), Maja Komorowska (Rachela), Wojciech Pszoniak (Dziennikasz i Stańczyk), Franciszek Pieczka (Czepiec), debiutująca Ewa Ziętek (Panna Młoda) i inni.

Szczególnie podobały mi się kostiumy, za które była odpowiedzialna Krystyna Zachwatowicz. Dla odtwórców głównych postaci postarano się o autentyczne, przechowywane z pokolenia na pokolenie chłopskie stroje z okolic Krakowa. Stroje aktorów zostały ukazane podobnie jak w książce Wyspiańskiego, a więc dominował taniec kolorów, krasne wstążki, pawie pióra.

Niewątpliwie na szczególną uwagę zasługuje muzyka, która jest bardzo skoczna i taneczna, skomponował ją Stanisław Radwan, a wykonują znane polskie zespoły ludowe: Kamionka - z Łysej Góry, Koronka - z Bobowej oraz Opocznianka - z Opoczna. Czasami ta skoczność i taneczność zagłusza dialogi aktorów i jest to bardzo męczące dla widzów.

Przed twórcami, a także przed widzami, staje pytanie, czy „Wesele” ma dziś znaczenie tylko historyczne, czy też zawiera wartości nadal aktualne, trwałe, nieprzemijające. Jeśli tak to jakie? Wajda mówił o problemie porozumienie się ludzi z różnych warstw społecznych i kulturowych. Pokazał w swoim filmie postawę Polaków, ich stosunek do samych siebie, do kraju, jego tradycji i przyszłych losów. I tak pojętą aktualność „Wesela” Wajda zachował.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty