profil

Między dworem, a dworkiem- czyli „Elegia XV” Jana Kochanowskiego

poleca 86% 103 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze


Jan Kochanowski był poetą renesansowym, który wiele lat spędził na dworze, jako sekretarz królewski. Służył wiernie królowi podczas burzliwych sejmów, opisywał ważne dla kraju wydarzenia i zajmował się działaniami politycznymi. Nic dziwnego, więc, że zapragnął chwili spokoju i wyłączenia ze świata, którym rządzi polityka i nienawiść. Całkowicie zmienił swe życie zamieszkując w Czarnolesie wraz ze swoją żoną i dziećmi. Swe doświadczenia dotyczące zarówno pracy na dworze królewskim, jaki i życia na wsi opisuje w licznych utworach. Jednym z nich jest „Elegia XV” opowiadająca o wyższości życia wiejskiego nad miejskim.
Kochanowski opisuje dwór królewski jako coś, co nie daje możliwości rozwoju. Skutecznie zapobiega procesom poznawania samego siebie i sprowadza człowieka do roli istoty niższej. Dzieje się tak poprzez konieczność pełnienia służby dla króla. Człowiek traci swą godność i staje się zwykłym służącym idącym zawsze z tyłu, wtapiającym się w tłum, niewidocznym. Jedyną pociechą są pieniądze, które jednak po dłuższym czasie zaczynają się nudzić, a zapracowana osoba nie chce ich pomnażać, a jedynie odpocząć. Na dworach zasady są ustalone przez króla, nie można ich złamać, w przeciwnym razie człowiek poniesie karę, którą może być nawet śmierć. Życie składa się wyłącznie z zakazów i nakazów, które trzeba skrupulatnie wypełniać. Według podmiotu liczy się tam tylko etykieta dworska. Światem dworu królewskiego rządzi obłuda, nienawiści i zimne wyrachowanie. Podmiot twierdzi, iż żadne bogactwo tego świata nie jest warte uczestniczenia w życiu dworskim i jego polityce.
Zupełnie inne zdanie ma Kochanowski o wsi i egzystencji w dworku szlacheckim. Jest to miejsce nieskażone, zawsze wyglądające tak samo, nie ulegające postępowi, stałe i niezmienne. Podmiot odziedziczył je po rodzicach, tak więc czuje się tu zadomowiony. Jest to dla niego przestrzeń bezpieczna, uporządkowana i oswojona. Sprawia, że człowiek dokonuje autonomicznych wyborów, staje się władca swego życia. Kochanowski powracając na łono ziemi ojczystej odzyskał swą godność utraconą przez służbę na rzecz króla. Teraz sam jest panem i zarządza swym dworem. Jest to jego mikrokosmos, własny świat, w którym sam sobie wyznacza zasady. Jest wolny i nieograniczony, nie krępuje go etykieta dworska i niższości jego stanu względem innych urzędników. Z człowieka skrępowanego przeistacza się w indywidualistę, a jego doświadczenie pozwala mu spojrzeć na świat, szerzej i trafnie ocenić co jest dobre, a co złe. Swe poglądy zawiera w swych pieśniach i wierszach. Wieś staje się dla niego źródłem inspiracji, powoduje, że może się odprężyć i skupić na twórczości, w której wzoruje się na sprawdzonych ideałach, realizując tym samym łacińskie mimesis. Bez reszty oddaje się życiu wiejskim, ze wszystkimi jego urokami, włączając w to hodowlę bydła, czy uprawę roli. Afirmuje naturę i do reszty oddaje się ziemskiej sielance, co uwidacznia wyznawany przez niego topos pan kalii. Odwołuje się do filozofii stoików mówiącej o tym, że szczęście może przynieść jedynie czyste sumienie i postępowanie zgodnie z naturą.
Podmiot liryczny jest człowiekiem uczonym- homo doctus. Nawiązuje do twórczości antycznej poprzez wspomnienie o muzach. Pragnie, aby jego twórczość była znana i w przyszłości mógł ją deklamować każdy człowiek. Tym samym nawiązuje do horacjańskiego „non omnis moriar ”. Wie, że jego poezja będzie czczona przez wieki. Podmiot liryczny przestawia się z życia aktywnego- vita activa, które prowadził na dworze do stabilitas loci, czyli modelu życia osiadłego. Jest zadowolony z tej zamiany, a brak ciągłych zajęć wyznaczanych mu przez innych uważa za błogosławieństwo. Pieniądze zarobione dają mu spokój na długie lata, które może dostatnio spędzać z rodziną nie obawiając się o przyszłość.
Podmiot liryczny opuścił świat sztucznych wartości i dążenia do sławy, dla wizji dworku szlacheckiego. Stworzył swój szczęśliwy świat, którego nie mógłby zaznać służąc na dworze. Od tej pory wie, czego pragnie, a jego doświadczenie pozwala zawierać w utworach nowe myśli i wzbogacać epokę o nowe ideały. Dopiero teraz czuje się człowiekiem spełnionym o jasnym celu życiowym, którym jest spokojne, dostatnie trwanie w swym małym niebie- Czarnolesie. Jest to dla niego miejsce, w którym może poczuć się bogiem i panem własnego „ja”. „Elegia” doskonale oddaje idee epoki odrodzenia, które stawiają człowieka i jego namiętności w centrum zainteresowania.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty

Teksty kultury