profil

Konflikt człowiek - przyroda

poleca 85% 264 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Działalność gospodarcza człowieka prowadzi nieuchronnie do przekształceń środowiska naturalnego. Skutki tej działalności przenoszą się w środowisku w wyniku powiązań między jego elementami. Przy znacznym nasileniu niekorzystnych oddziaływań może dojść do takiej degradacji środowiska, że straci ono możliwości samoregulacji i samoregeneracji.
W latach 1945-1989, w wyniku forsownego rozwoju przemysłu wydobywczego, metalurgicznego, cementowego oraz rozwoju energetyki węgla i ciężkiej chemii, powstało w Polsce wiele obszarów zagrożenia ekologicznego. Niektóre z nich można wręcz zaliczyć do obszarów ?klęski ekologicznej?.

Górnośląski Okręg Przemysłowy jest w naszym kraju najbardziej charakterystycznym przykładem obszaru wysoce przekształconego przez człowieka. Wynika to z ogromnej koncentracji na tym obszarze górnictwa i przemysłu ciężkiego (węglowego, chemicznego, metalurgicznego, metalowego maszynowego i energetyki) oraz toksycznych gałęzi przemysłu mineralnego i spożywczego (np. mleczarni). W 1995 r. w byłym województwie katowickim (głównie w samym GOP-ie) wytworzono prawie 16% krajowych produkcji sprzedanej przemysłu, przy czym dla wymienionych wyżej gałęzi odpowiednie udziały byłyby zdecydowanie wyższe. W rezultacie łączna ilość pyłów i gazów do atmosfery najbardziej uciążliwych zakładów (bez CO2) osiągnęła 118 t/km2, tj. 11-krotnie więcej niż przeciętnie w kraju. Mało pocieszający jest tu więc fakt, że większość zanieczyszczeń pyłowych (98%) została zatrzymana przez elektrofiltry, jak również fakt, że w stosunku do lat ubiegłych ?produkcja? zanieczyszczeń pyłowo-gazowych zmniejszyła się. Równocześnie ilość ścieków odprowadzonych do wód powierzchniowych (liczona na 1 km2 powierzchni) była ponad 9-krotnie większa niż średnio w kraju, przy czym były to głównie substancje wysoko toksyczne (kwas siarkowy i solny, chlorki wapnia). W konsekwencji prawie 70% wód w tym regionie nie nadaje się do wykorzystania gospodarczego, co zaostrza problemy związane z trwałym deficytem wodnym. Na obszarze GOP-u obserwuje się poważne zmiany ukształtowania powierzchni. Wynikają one nie tylko ze szkód górniczych (powstawania na powierzchni zapadlisk, rowów i szczelin), ale też z nagromadzenia na hałdach ogromnych ilości odpadów węglowych i żużli wielkopiecowych. Zajmują one duże obszary, stając się źródłem dodatkowych zanieczyszczeń postaci substancji toksycznych wypłukiwanych przez wody opadowe. Opady pyłów, kwaśne deszcze i zatruwanie wód wpływają na degradacje gleb na skale niespotykaną w innych regionach kraju. Już dziś zmusza to do wyłączenia z produkcji rolniczej kilkudziesięciu tysięcy hektarów użytków rolnych. Niemożliwa staje się restytucja zbiorowisk leśnych stosownie do skali ich dewastacji.
Odbudowa walorów środowiska w GOP-ie i dalsza jego systematyczna ochrona wymaga ogromnych nakładów kapitałowych i zasadniczych przekształceń struktury gospodarki regionu. Skala niezbędnych przedsięwzięć przekracza jednak możliwości ekonomiczne i techniczne Górnego Śląska, jak również możliwości całego kraju. Zmusza to do poszukiwania zewnętrznych źródeł finansowania inwestycji proekologicznych, czemu sprzyjają przemiany polityczne, gospodarcze i własnościowe, zachodzące od 1989 r. w naszym kraju. Szanse te należy wykorzystać jak najszybciej, gdyż straty gospodarcze związane z funkcjonowaniem w tak zdegradowanym środowisku, powiększone o trudne do oszacowania straty społeczne, są w powszechnym odczuciu wyższe od nakładów na ochronę środowiska. Nie jest wykluczone, że środki zaangażowane w restytucję i ochronę przyrody okażą się najbardziej efektywnymi lokatami kapitału w GOP-ie.
Poważne przekształcenia środowiska nastąpiły w Legnicko-Głogowskim Okręgu Miedziowym (L-GOM), mimo że jest on w stosunkowo młody. Obecnie działają tu 4 kopalnie rud miedzi, zakład wzbogacania rud, 3 huty miedzi oraz fabryka kwasu siarkowego. Zawartość miedzi w rudach jest niewielka (do 2%), w procesach ich wzbogacania powstają więc ogromne ilości odpadów. Można szacować, że przy wydobyciu w 1995 r. prawie 27 mln ton rud miedzi, skały płonne stanowiły ok. 26 mln ton. Tylko niewielką ich część stanowiły odpady stałe składowane na hałdach. Większość odpadów (ok. 94% masy wydobytego urobku) powstawała w procesie flotacji, czyli wodnego sortowania składników zmielonych rud i była składowana w największym w Europie osadniku odpadów poflotacyjnych ? Żelazny Most (o powierzchni 13 km2).Huty miedzi i wytwórnia kwasu siarkowego emitują do atmosfery toksyczne pyły zawierające metale ciężkie, a także gazy (głównie CO2, SO2, związki fluoru i azotu). W rezultacie obserwuje się kumulacje ołowiu, cynku, miedzi i kadmu w glebach i wodach powierzchniowych. Rzeki na obszarze G-LOM są nadmiernie obciążone ściekami przemysłowymi. Ich wody zanikają tez często w lejach depresyjnych, powstających na skutek działalności górniczej i związanych z nią zaburzeń tektonicznych.
Zmiany środowiskowe w Bełchatowskim Zagłębiu Węgla Brunatnego są głównie rezultatem odkrywkowej eksploatacji węgla brunatnego i jego spalania w elektrowni. Odkrywka bełchatowska z usypanymi na obrzeżach hałdami nadkładu (o wysokości 345 n.p.m.) jest przykładem totalnego przekształcenia ukształtowania powierzchni. Wytworzony krajobraz sprawia wrażenie wielkiego krateru księżycowego. Odkrywka ta jest równocześnie wielkim lejem depresyjnym, który koncentruje spływ wód podziemnych z obszarów otaczających oraz wpływa na obniżenie poziomu wód glebowych, co prowadzi do stepowania gleb. Ogromne przemieszczenie skał w rejonie odkrywki (a zatem zachwianie lokalnej równowagi izostatycznej) generuje już odczuwalne wstrząsy tektoniczne. Elektrownia ?Bełchatów? emituje do atmosfery ogromne ilości pyłów, tlenków węgla i siarki. Mimo wykorzystania bardzo wysokich kominów i stosowania elektrofiltrów, zanieczyszczenia te niszczą okoliczne pola uprawne i lasy. Ich opad osiąga bowiem 96 ton/km2 (nie wliczając CO2).
Podobne problemy ekologiczne występują w Konińskim Zagłębiu Węgla Brunatnego i Turoszowskim Zagłębiu Węgla Brunatnego.
Do rejonów silnie zdewastowanych w wyniku znacznej koncentracji przemysłu, infrastruktury i osadnictwa można tez zaliczyć obszary centralne i peryferyjne następujących okręgów przemysłowych: Krakowskiego, Łódzkiego, Warszawskiego, Staropolskiego, Sudeckiego, Wrocławskiego, Szczecińskiego, Poznańskiego, Gdańskiego i Bydgoskiego. Ponadto poważnej presji jest poddawane środowisko wokół wielu mniejszych miast, zwłaszcza tam, gdzie zlokalizowano wysoce materiałochłonny i energochłonny przemysł oraz wydobycie siarki, soli kamiennej i surowców skalnych. Dotyczy to zwłaszcza: Opola, Częstochowy, Kielc, Lublina, Kędzierzyna-Koźla, Tarnowa, Tarnobrzega, Puław, Włocławka, Płocka, Chełma, Świecia, Ostrołęki, Kłodawy, Torunia, Grudziądza i Olsztyna.
Obszary ekologicznego zagrożenia zajmują łącznie ok. 11% powierzchni Polski i koncentrują 35% ogółu ludności. Przypada na nie ok. 70% ogólnej emisji pyłów, 80% emisji gazów, 60% ogólnej ilości ścieków i aż 90% nagromadzonych opadów stałych.

Załączniki:
Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty

Czas czytania: 5 minut