profil

Tragizm Syzyfa i Prometeusza w postaci Judyma.

poleca 85% 1463 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Stefan Żeromski

„Tragizm, jedna z podstawowych kategorii bytu ludzkiego, prezentowana przez filozofię, literaturę i wszystkie rodzaje sztuki. Oznacza nierozwiązywalny konflikt pomiędzy powszechnie (bądź indywidualnie) uznawanymi wartościami a koniecznościami określającymi życie i postępowanie bohatera, skazanego na dokonanie złego w skutkach wyboru. Tragizm funkcjonuje jako jedna z kategorii estetycznych, a także etycznych.”

Tomasz Judym - główny bohater powieści Stefana Żeromskiego - niewątpliwie spełnia warunki podane przez definicję słownikową – jest bohaterem tragicznym. Pochodził on z nizin społecznych. Jego ojciec był szewcem uzależnionym od alkoholu. Wychowywał się u ciotki , gdzie nie miał łatwego życia. Dzięki swej wytrwałości i pracowitości ukończył studia medyczne i wyjechał na praktyki do Paryża. Miał tam styczność z biedakami, podobnie jak później w Warszawie, Zagłębiu i Cisach. Smród, brud i ubóstwo jakie ujrzał Judym nie pozwoliły mu stać bezczynnie. Bohater tym lepiej rozumiał sytuację biedoty, jako że sam wywodził się z tej warstwy. Czuł się odpowiedzialny za ich los. Podjął wyzwanie- zaczął poprawiać warunki mieszkalne ludzi w Cisach. Aby ich leczyć zorganizował szpital. Poświęcił się dla ubogich do tego stopnia, że zrezygnował z własnego szczęścia, odrzucił miłość Joanny. Jego postawa jest podobna do tej, którą znamy z mitologii greckiej. Główny bohater powieści Żeromskiego posiada wiele cech wspólnych z tytanem , który podarował ludziom ogień, uważanym za dobroczyńcę ludzkości. Prometeusz- bo o nim mowa- najpierw ulepił człowieka z gliny i łez, potem ukradł ogień z Olimpu i dał go ludziom. Bogowie nie sprzyjali mu – gdy tytan oszukał Zeusa - przykuli go do skał Kaukazu i nasłali sępa, który codziennie wyjada mu wątrobę, która wciąż odrasta. Postać Prometeusza stała się symbolem prometeizmu, czyli cierpienia dla idei.

Spośród bohaterów mitologii Prometeusz nie był jedynym, który cierpiał męki. Równie bolesne katusze przeżywa Syzyf- król Koryntu Był on lubiany przez bogów, którzy zapraszali go na uczty olimpijskie i zezwalali na popijanie ambrozji- napoju który odświeżał jego ciało. Niestety Syzyf miał jedną wadę – uwielbiał plotkować . Pewnego dnia zdradził ważny sekret Zeusa, ten rozgniewał się na niego i posłał po boga śmierci Tanatosa, aby zabrał króla Koryntu z tego świata. Syzyf jednak zakuł go w kajdany, odtąd ludzie przestali umierać. Bogowie wysłali więc Aresa aby uwolnił Tanatosa i Syzyf musiał umrzeć, ale przed śmiercią zakazał małżonce pogrzebania jego zwłok. Dusza jego nie mogła więc wejść do krainy cieniów, lecz błąkała się po świecie narzekając na niedobrą żonę. Wówczas Hades, nieświadom podstępu, zezwolił Syzyfowi powrócić na ziemie na trzy dni, aby mógł ukarać swą małżonkę. Król Koryntu poszedł, ale do Hadesu nie wrócił. Bogowie o nim zapomnieli, a on żył cicho starając się nie zwracać na siebie uwagi. Dopiero po latach Tanatos przypomniał sobie o uciekinierze i zabrał go z powrotem do podziemi. W Hadesie wymierzono Syzyfowi ciężką karę za wszystkie jego grzechy. Został skazany na wieczne wtaczanie na wysoką górę ciężkiego głazu, który przy samym szczycie znów spadał w dół. Syzyf musiał więc zaczynać pracę na nowo i bez skutku. Dzieło, którego się podjął Judym było równie nieosiągalne jak szczyt góry na którą wypychał kamień Syzyf. Praca młodego doktora była tym bardziej syzyfowa, jako że nie miał poparcia wśród otoczenia. Projekt higieny najuboższych warstw społecznych przedstawiony przez młodego Judyma w środowisku lekarskim wywołał wielkie oburzenie i niezadowolenie . Mimo to bohater nie poddał się i rozpoczął realizację zaplanowanego dzieła bez jakiegokolwiek wsparcia. Był samotny jak Prometeusz , zbuntowany przeciw środowisku lekarskiemu jak tytan przeciwko bogom Olimpu. Kiedy myślę o jego postawie nasuwa mi się na myśl zdanie z Biblii : „nie ma większej miłości, jak oddać swoje życie za przyjaciół swych”. Warto jest poświęcać życie aby podążać za ideałami, realizować własne plany i marzenia. Główny bohater „Ludzi bezdomnych” jest niewątpliwie postacią tragiczną, wielu powie, że „porwał się z motyką na księżyc” , ale myślę, że jeszcze większym tragizmem byłoby nie robienie nic, pozostanie biernym wobec zastanej rzeczywistości .

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty

Teksty kultury