profil

Rozwiń myśl J.S. Milla: „Lepiej być niezadowolonym Sokratesem niż zadowolonym głupcem”. Czy zgadzasz się z tą opinią?

poleca 85% 135 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Szczęście, czyli zadowolenie było postrzegane różnie przez filozofów. Asceci ograniczali wszelkie źródła radości, gdyż uważali, że tylko poprzez cierpienie można zostać zbawionym. Natomiast hedoniści czerpali z życia tylko to co najlepsze, priorytetem i celem była przyjemność. John Stuart Mill w swej filozofii nie wykazywał prostego hedonizmu, ale zróżnicowany na wyższy- duchowy i niższy- cielesny.
W swej wypowiedzi Mill przedstawił dwie postaci: niezadowolonego Sokratesa
i zadowolonego głupca. Pierwszego można określić jako człowieka, który ciągle szuka informacji, dopytuje się, wątpi, bada wszelkie zjawiska, chce wiedzieć jak najwięcej. Jest świadomy swojej przyszłości, wie, że dzięki wiedzy może osiągnąć wiele. Niezadowoleniem w wypowiedzi Milla może być hedonizm niższy czyli cielesny. Druga postać, czyli zadowolony głupiec jest nieświadomy, nie martwi się przyszłością, żyje chwilą, korzysta z życia, czyli jego szczęście nie jest oparte na duchowości, bo tak naprawdę wewnętrznie jest pusty, ograniczony i w rezultacie nieszczęśliwy.
Tą sytuację można wytłumaczyć na zasadzie szkoły, czyli ucznia bardzo dobrego
i słabego lenia. Wzorowy uczeń, zawsze przygotowany często nie jest szczęśliwy tylko dlatego, że nie może korzystać z życia tak jak słaby uczeń, którego nie obchodzi edukacja. Jednak w przyszłości to właśnie ten, często potocznie nazywany „kujon” będzie miał lepsze życie, dogodną pracę. Natomiast szkolny leń może skończyć na przykład sprzątając ulice. Z pozoru ten drugi w wieku młodzieńczym zazna wiele szczęścia, tego niższego, ale jego przyszłość nie wygląda już tak kolorowo. Wtedy „niezadowolony Sokrates” zmienia się w zadowolonego, natomiast „zadowolony głupiec” w niezadowolonego.
Sokratesem może być również człowiek, który ma swoje zdanie, jednak nie jest ono popierane przez innych. To on sam doszedł do swoich wniosków, a nie tak jak głupiec, sugeruje się tylko tym co mówi większość. Ludzie uczeni potrzebują szczęścia wyższego, czyli: inteligencji, wiedzy, wrażliwości moralnej, miłości do ludzi. Natomiast „głupiec” to osoba nie potrzebująca wyimaginowanych radości, wzruszeń by być szczęśliwą. Jest jej łatwiej osiągnąć stan zadowolenia..
Podsumowując, John Stuart Mill miał rację w swej wypowiedzi. Lepiej być inteligentnym, dociekliwym i ciągle szukać źródeł wiedzy i radości niż głupcem, któremu dla zaspokojenia potrzeb wystarczą łatwe do osiągnięcia przyjemności. Ludzie powinni dążyć do poszerzania swojej wiedzy, czerpania radości z ważnych wartości takich jak miłość, przyjaźń, rodzina i nie poprzestawać na rozwijaniu swojego umysłu.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty

Czas czytania: 2 minuty