profil

Byłem na balu u senatora Novosilcowa na podstawie trzeciej części "Dziadów".

poleca 85% 103 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Pewnego dnia zapukał do komnaty mojego pokoju goniec z zaproszeniem na bal u senatora novosilcowa. Oczywiście przyjęłam zaprosznie, ponieważ nie wypadało odmówić tak ważnemu dostojnikowi, gdyż w ten sposób mogłabym urazić jego osobę.
Bal odbył sie wieczorem, deszczowego dnia. W zamku panował przepych : sciany były udekorowane, masywnymi , złoconymi obrazami. Słudzy ubrani w typowo charakterystyczne na tą okolicznośc stroje, co chwile donosili posiłki, aby przybyłym gościom nic nie brakowało. Spostrzegłam zatem, że sesenator zapraszając tak wiele znaczących osób na bal, (który nie ukrywajmy był dosyć wystawny jak na owe czasy) chciał się po prostu pokazać i zaznaczyć że wiele może. Dodam że orkiestrę specjalnie na tą okazje grała menueta-słynny taniec francuski z '' don juana'. Z lewej strony stali urzędnicy ze swoimi paniami. Natomiast z prawej strony uwagę zwracali rosyjscy oficerowie, młode damy oraz młodzież. Na środku sali tańczył novosilcow z narzeczona bajkowa -słynnego arystokraty rosyjskiego.. Z kolei bajkow tańczył z księżna.

Wszyscy z uwagą śledzili poczynania senatora w tańcu. Damy prawiły komplementy starając się być miłe lecz w istocie były dwulicowe. Obserwujęc całą sytuacje widziałam kobiety, które uśmiechały się do senatora , gdy ten odwracał się do nic w tańcu.gdy natomiast odwracał głowe, szydziły z niego. Twierdziły że jest starym, brzydkim, okrutnym tyranem w dzień, a radosnym człowiekiem w nocy.
Patrząc jak damy krytykowały i pochlebiały jednocześnie senatora, grając na dwa fronty pojawił się koleski regestrator.zaprosił do tańca sowietnika. Z kolei ten odmówił ze względu na niskie pochodzenie.wolał bawić się z półkownikiem o lepszym tytule.
Wirując w tańcu widziałam że damy nadal były obłudne - prawiły senatorowi komplementy i nagany jednocześnie. Nagle sam senator zainteresował się córką starosty, który z nią nie przybył<(to jest dobrze? Zastanów się). Gubernatorowa która bawiła się wokół senatora, była ciekawa dlaczego nie pojawiła się córka starosty. Twierdziła że senator potzrebuje dam zwłaszcza ładnie tańczących.niespodziewanie rozmowe przerwały głosy.
Słychać było o tym jak łotry i łajdaki bawią się wieczorem a rano katują. Starosta był zły że bawiłs się na balu, a nie patrzył na sytuacje polski. Wykonał przecież rozkaz senatora.
Również odezwali sie studenci . Kpili sobie z bajkowa . Szydzili z jego tańca, śmiali się, drwili ze straej ropuchy.
Także damy zachwalały swoje córki. Przypodobały się w ten sposób senatorowi i innym gościom , którzy mimo że byli starzy i brzydsi ale mający autorytet, wpływy i bogactwo,
w pewnym momencie pojawił sie justyn pol ,który trzymająć nóż w ręce chciał zabić senatora. Niestety został powstrzymany przez bestużewa który docenił represje i przesladowania ze strony rosjan.
Niespodziewanie orkiestra grająca muzyke pomyliła się. Mieli grać różne melodie z opery. Ale nie zrozumieli dokładnie polecenia i wywołali lekkie zamieszanie, które nastąpiło wśród tańczących menueta, także ze względu na zaistniałą sytuacje zagubiłam się i z calego napięcia zemdlałam. Obudziłam się dopiero w komnacie gościnnej u senatora. Stwierdziłam że znajdowałam się wsród ludzi dwulicowych, wysoko noszących się ale tak naprawde będących zawsze po stronie silniejszego.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty

Teksty kultury