profil

Życiorys Skawińskiego

poleca 85% 846 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Nazywam się Skawiński i mam ponad 70 lat. Jestem Polakiem. Nie boję się żadnej pracy. W swoim życiu chwytałem się wielu zawodów.
Wyemigrowałem z kraju, gdyż uczestniczyłem w powstaniu listopadowym. Podczas swej tułaczki brałem udział w wielu bitwach na całym świecie. Dorabiałem gdzie się dało, zakładałem własne interesy. Byłem kopaczem złota w Australii, w Afryce poszukiwałem diamentów. Strzelałem dla rządów Indii Wschodnich. W Kalifornii założyłem farmę, niestety zgubiła mnie susza. Handlowałem z dzikimi plemionami mieszkajacymi we wnętrzu Brazylii-moja tratwa rozbiła się na Amazonce. Tułałem się po puszczy bezbronny i samotny. Ze wszystkich stron byłem zagrożony. Kiedy założyłem warsztat kowalski w Arkansas, spalił sie on w pożarze miasta. W Górach Skalistych dostałem sie w ręcę Indian i cudem zostałem wybawiony przez kanadyjskich strzelców. Byłem majtkiem na statku kursującym między Brodeaux i Bahią, następnie harpunnikiem na wielorybniku. Oba te statki rozbiły sie. W Hawanie miałem fabryke cygar, lecz gdy byłem chory na vomito, mój wspólnik mnie okradł. W końcu przybyłem do Aspinwall, gdzie podjąłem sie pracy latarnika. Wydawało mi się, że to jest właśnie ta posada i, iż zostane na latarni już do końca swych dni. Jednak tak się nie stało. Na latarnii dostałem \"Pana Tadeusz\". Zaczytałem się, zapomniałem zapalic latarnii i zostałem wyrzucony.
I znowu czekała mnie tułaczka.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta