profil

„Współczesny kreator mody to artysta czy tylko krawiec? Czy należy reklamę traktować jako dziedzinę sztuki?”

poleca 85% 532 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

„Sztuka to dziedzina ludzkiej działalności artystycznej, wyróżniana ze względu na związane z nią wartości estetyczne (zwłaszcza piękno)”. Taką definicję sztuki możemy zaczerpnąć ze Słownika języka polskiego PWN. Tak, więc nie tylko literatura, malarstwo czy muzyka mogą być określane mianem sztuki, a ich twórcy tytułami artystów, lecz wszystko, co zostało stworzone przez człowieka i posiada wiele walorów estetycznych. Kierując się tą teorią chciałabym odpowiedzieć na pytanie zawarte w temacie mojej pracy.

W ostatnich latach granica pomiędzy modą, a sztuką zdaje się zacierać. Jesteśmy świadkami przenikania się różnych dziedzin działalności artystycznej człowieka, a moda jest temu procesowi bardzo przychylna, od dawna, bowiem styliści pragną być włączeni w poczet artystów.
Czasy, w których strój miał być jedynie formą odzienia czy ochrony przed zimnem minął już dawno. Obecnie moda coraz częściej określana jest mianem kolejnej dziedziny sztuki. Skoro mianem artysty określa się człowieka tworzącego sztukę, współczesnych kreatorów mody śmiało możemy uhonorować tymże tytułem.
Światem mody rządzą projektanci obdarzeni bardzo dużym talentem oraz zdolnościami manualnymi. Każdy z wielkich projektantów mody zaczynał najczęściej bardzo skromnie jako zwykły krawiec. Jednak kreatorzy mody to coś więcej niż fachowiec, który odpowiednio zszyje kilka kawałków materiału. Cechą, jaką należy posiadać by zostać znanym kreatorem mody jest niewątpliwie kreatywność oraz umiejętność dostrzegania niebanalnych rozwiązań oraz zaskakujących połączeń. Projektanci mody pokazują na pokazach możliwości, jakie nosi ze sobą ludzka pomysłowość czy wyobraźnia.
Za najlepszy przykład kreatora-artysty uważam Chrystiana Diora. Projektant ten w swojej twórczości kierował się ideą: „Moda rodzi się z marzenia”.
Projektant nie chciał, aby jego suknie były tylko zwykłymi ubraniami. Suknie Diora zyskały rangę dzieł sztuki; mówił, że szyje suknie tak jak wielki Delacroix maluje obrazy.
Wszystkie jego kolekcje wzbudziły zachwyt. Przez dziesięć lat nie opuszczała go inwencja twórcza. Często zmieniał styl. Wprowadzał nowe linie stroju. Przekształcał projekty. Inspirowały go rzeźbiarskie formy i barwy na obrazach mistrzów. Swoim dziełom nadawał nazwy, będące imionami artystów, takie jak: „Dali” czy „Pisanello”, które tłumaczą kroje i kolory sukien. Jedną z nich nazwał „Gruau”, dedykując ją ulubionemu ilustratorowi mody; kreskę rysownika można odnaleźć w wyrafinowanej kompozycji sukni opartej o kontrastowe zestawienie powierzchni gładkich i fałdzistych.
Artysta wybierał szlachetne materiały: wełny, aksamity, jedwabie, atłasy, satyny, tafty. Sięgał po tiule, koronki i pasmanterię. Wybierał tkaniny ciężkie i lekkie, gładkie i fakturalne, matowe i lśniące, jednobarwne i wzorzyste. Chętnie szył z materii, które były zdobione haftami, aplikacjami, drobnymi pajetkami lub szklanymi koralikami. Ozdoby sprawiały, że migotliwe suknie przypominały dzieła jubilerskie. Suknię „Eugenie”, której projekt nawiązuje do stylu cesarzowej Eugenii z obrazów Winterhaltera, uszył z delikatnej nylonowej koronki. Znał właściwości każdej tkaniny. Wiedział, co może z nią zrobić, i jaki efekt osiągnie. Materiał upinał, marszczył, plisował, wiązał. Rzeźbił w tkaninie.
Jego projekty, takie jak suknia o symbolicznej nazwie „Venus”, są samym w sobie pięknem, idealnością zamkniętą w formę stroju. Dzieła Diora wyglądają jak niezwykłe instalacje. Są obiektami sztuki, które się podziwia.

Pokazy mody mają za cel ukazanie możliwości ludzkiej wyobraźni oraz jej zdolności do wykraczania poza utarte schematy i wzorce. Oglądając pokazy mody, można odnieść wrażenie, że nikt nigdy nie wyjdzie w owych strojach na ulice. I tak najczęściej bywa. Najlepszym przykładem tego są "awangardowe" pokazy mody takie jak "Highland Rape" i "Eclect Dissect" Alexandra MacQueena uznanego obecnie za najbardziej oryginalnego i uzdolnionego projektanta ostatnich lat. Jego projekty są abstrakcyjną sztuką, a nie zwyczajnymi ubraniami.

A czy reklamę można uznać za dziedzinę sztuki? Jest to podobna sytuacja jak w przypadku mody i jej kreatorów. Kolejna reklama proszku do prania będzie tak samo bezwartościowa pod względem artystycznym jak i linia ubrań produkowana na masową skalę. Jednak wśród reklam możemy znaleźć prawdziwe perły „małej kinematografii”. Za przykład, którym się posłużę wybrałam dzieło Sony Bravia. W historii „małego kina” zasłynęło wiele innych, jednak zawsze tak samo zachwycających reklam.
Do przygotowania pierwszej z reklam telewizorów LCD wykorzystano 250 000 skaczących, kolorowych piłeczek, które rozsypano na ulice San Francisco. Kolejna zasłynęła z eksplodującej kolorami wieżą w Glasgow, do przegotowania, której wykorzystano 70 000 litrów farby. Trzecią niesamowitą reklamę nagrano na Manhattanie. Przy jej produkcji wykorzystano 2,5 tony plasteliny Play-Doh, z której stworzono 200 ogromnych, barwnych królików. W przygotowaniu reklamy wzięło udział 40 animatorów komputerowych. Można spokojnie powiedzieć, że ta reklama podbiła świat. Te „kolorowe” filmy wyświetlano w Internecie dziesiątki tysięcy razy. Reklamy Sony Bravia zostały stworzone w wyniku niesamowitej pomysłowości i twórczości. Łączą w sobie pracę plastyków, grafików, animatorów oraz wielu innych fachowców, na co dzień zajmujących się tworzeniem sztuki. W zaledwie 2 minutowym filmie ukazano kunszt reżyserski. Stworzono „małe dzieła sztuki”

Reklama jest sztuką. Jest tworzona po to by zachwycić.. Tak jak malarz ma na celu oczarować odbiorców swym obrazem, tak i reklama chce czarować swym wyrobem, a w przypadku „legendarnych” reklam zachwycają one same w sobie.
Twórcami reklam są często wybitni artyści z różnych dziedzin. Wiele spośród filmów reklamowych zachwyca pięknem, kadrem, kolorystyką, wreszcie samym pomysłem. Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku uruchomiło odrębną galerię, gdzie gromadzone są najwybitniejsze reklamy. Co roku w wielu miejscach na świecie m. in. w Cannes odbywają się festiwale filmów reklamowych lub reklam, gdzie traktowane są one właściwie jak dzieła sztuki – wręczane są nominacje w tylu kategoriach, co na festiwalu filmowym.

W dzisiejszych czasach terminy takie jak sztuka, artysta stały się bardzo trudne do zdefiniowania. Rozwój nowoczesne sztuki pełnej abstrakcji, czasem nawet absurdu czy wytworzenie się pop-kultury doprowadziło do przesunięcia się granic, w których klasyfikowano sztukę i i jej twórców. Według hasła pop-art.: „All is pretty” (ang. Wszystko jest ładne) dziełem sztuki jest po prostu to, co za sztukę uważamy, co ciekawe za proces artystyczny uznano nawet samo mówienie o sztuce. Uważam, że kreatorów mody możemy uznać za współczesnych artystów, a reklamy telewizyjne za odrębną dziedzinę sztuki o ile dostrzeżemy w tym wartości estetyczne, kreatywność i pomysłowość.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut