profil

Ludzie zniezwykli – teoria, która doprowadziła do nieszczęścia "Zbrodnia i kara".

poleca 85% 1908 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Dostojewski w „Zbrodni i karze” w usta Raskolnikowa wkłada teorię, która stała się kilkadziesiąt lat później niezwykle bliska faszystom. Podział na nadludzi i ludzi w swojej filozofii propagował m.in. Heigl. Widać to także w postawie głównego bohatera powieści Dostojewskiego. Jest byłym studentem prawa, nie stać go na zakończenie studiów, klepie przysłowiową biedę, a jego siostra chcąc go wspomóc finansowo gotowa jest poświęcić się dla niego i ożenić z bogatym starym i odrażającym kawalerem. Raskolnikow obserwuje wokół siebie nędzę, ludzi, którzy nie radzą sobie ze swoimi problemami i staczają się na dno oraz takich, którzy starają się utrzymać na powierzchni za wszelką cenę – kradnąc lub prostytuując się. Z tej obserwacji zradza się teoria, że jest kimś lepszym od nich i z racji tego jest predysponowany do dokonania zbrodni, która polepszy życie społeczeństwa. Na swoją ofiarę wybiera starą lichwiarkę, która żeruje na nieszczęściu innych, ma mnóstwo pieniędzy, których nie wydaje, jednocześnie nie chce nikomu pomóc, jest skąpa. Raskolnikow chce ją zabić, aby następnie odebrać jej pieniądze i wspomóc nimi innych – w ten sposób jego czyn choć okrutny i wbrew prawu zostałby społecznie usprawiedliwiony.

O błędności swojej postawy Raskolnikow przekonuje się sam. Mimo matematycznych dowodów korzystności zbrodni nie wziął pod uwagę swoich przeżyć, samopoczucia, uczuć i dodatkowych komplikacji (np. pojawienie się Lizawiety na miejscu zbrodni i konieczność zabicia również jej). Opisane w książce katusze psychiczne i fizyczne jakie w związku ze zbrodnią przechodził główny bohater dowodzą zawodności teorii ludzi niezwykłych. Po uświadomieniu sobie, że żadna teoria nie może być usprawiedliwieniem dla zabicia człowieka, Rodion przechodzi duchową przemianę i odkupuje swój czyn cierpieniem. Pod wpływem Ewangelii i autorytetu Sonii dokonuje przewartościowania swoich poglądów i doprowadza do odmiany duchowej.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta

Teksty kultury