profil

Trzęsienie ziemi w środkowych Włoszech

Ostatnia aktualizacja: 2021-12-26
poleca 85% 2551 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Leżący w środkowych Włoszech region Molise w czwartek (31.10.02) i piątek (01.11.02) nawiedziła seria silnych wstrząsów sejsmicznych o sile dochodzącej do 5,4 stopni w skali Richtera. Wskutek wstrząsów czwartek ok. godz. 11.30 zawalił się budynek szkoły podstawowej w San Guliano di Puglia, grzebiąc prawie 70 osób.

W czasie trwającej ponad 30 godzin akcji ratunkowej spod gruzów budynku wydobyto 32 żywych dzieci i 3 osoby dorosłe. Ostatnią żyjącą ofiarę trzęsienia ziemi (9-letniego Angelo) wydobyto w piątek nad ranem, a wieczorem tego samego dnia wydobyto zwłoki ostatniego dziecka – ofiary tragicznego trzęsienia ziemi.

W części najbardziej zniszczonej na skutek trzęsienia ziemi, na sale lekcyjne zawaliło się wyższe piętro budynku. Uratowały się tylko te dzieci, które schowały się pod ławkami, gdzie zawalony strop utworzył nad nimi rodzaj kopuły, umożliwiając dopływ powietrza.

Do szpitali w Larino, Termoli, Bari i w Rzymie przewieziono około 70 rannych. Większość z nich to dzieci, które (w większości) nie odniosły poważnych obrażeń (oprócz zadrapań i złamań kończyn dolnych). Kilkoro dzieci znalazło się jednak w tak złym stanie ogólnym (niewydolność krążenia i nerek, poważne złamania), że trzeba było odwieźć je do specjalistycznych ośrodków w Bari i Rzymie.

Na skutek trzęsienia ziemi zginęło co najmniej 29 osób. Większość to dzieci ze szkoły podstawowej, trzy nauczycielki i dwie kobiety z miasteczka. Bez dachu nad głową znalazło się w sumie ponad 3 tysiące osób.

Dwa nowe, silne wstrząsy sejsmiczne zanotowano w piątek po południu w tej samej miejscowości. Wstrząsy zanotowano ok. godz. 16.10 a potem ok. 16.20. Pierwszy, o większym natężeniu miał siłę 5,3 stopnia w skali Richtera a drugi 4,1 stopnia.

Wstrząsy były odczuwane w szerokim promieniu, nawet w Neapolu i Rzymie (znajdującym się ok. 250 km na północny zachód od epicentrum). Szef włoskiego departamentu ochrony cywilnej Guido Bertolaso wydał w piątek wieczorem rozkaz ewakuacji mieszkańców wioski San Giuliano di Puglia.

Wstrząsy nie spowodowały dalszych ofiar śmiertelnych, śmiertelnych tylko kilkanaście osób zostało rannych. Zanotowano zaś poważne straty materialne, zarówno San Giuliano jak i w innych okolicznych miasteczkach.

We Włoszech, wskazując na tragedię w San Giuliano di Puglia, zwraca się uwagę na niedostateczne zabezpieczenie budynków użyteczności publicznej w razie trzęsienia ziemi.
Często przytaczanym argumentem jest fakt, że region Molise, chociaż narażony na niebezpieczeństwo wstrząsów sejsmicznych, nie jest na mapach oznakowany jako zagrożony ruchami tektonicznymi skorupy ziemskiej.

Media informują również, że zaledwie 18 procent szkół we Włoszech jest regularnie poddawanych kontroli pod kątem wytrzymałości struktury budynków na wstrząsy sejsmiczne.
Podkreśla się, że tylko budynki wzniesione po 1980 roku zbudowane zostały zbudowane zgodnie z normami antysejsmicznymi, a budynki wzniesione wcześniej nie respektują tych norm. Szkoła w San Giuliano mieściła się w zbudowanym ze zbrojonego betonu budynku, wzniesionym w 1953 roku i mimo wielu remontów nie była zabezpieczona przed skutkami trzęsienia ziemi.
Koszt zabezpieczenia antysejsmicznego w przeliczeniu na 1 metr kwadratowy powierzchni budynku wynosi ok. 500 euro.

Sejsmografy stale kontrolujące ruchy tektoniczne na Półwyspie Apenińskim w nocy ze środy na czwartek odnotowały dwa wstrząsy o sile ok. 3 stopni w skali Richtera. Ustalono, że epicentrum tych wstrząsów pokrywało się z epicentrum trzęsienia ziemi, które o 11.32 w czwartek zniszczyło szkołę w San Giuliano.

Dyrektor Włoskiego Instytutu Geofizyki Enzo Boschi, komentując wydarzenia w Molise mówi jednak, że trzęsień ziemi nie da się przewidzieć i że trzystopniowe wstrząsy w skali Richtera zdarzają się bardzo często we Włoszech.

We Włoszech notowanych jest rocznie ponad osiem tysięcy wstrząsów sejsmicznych.

Zdaniem sejsmologów, trzeba bezwzględnie wprowadzić obowiązek zabezpieczania budynków (szczególnie budynków użyteczności publicznej) na wypadek trzęsienia ziemi, tak jak robi się to w USA czy w Japonii.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty