Jam jest Książe Werony – Eskalus. Jam tu najdostojniejszy i najmądrzejszy z wszystkich. Zaprowadzam ład i porządek w mieście moim, które wstrząsane zostaje ciągłymi sporami, awanturami i bójkami ZWŁASZCZA Kapuletich i Montekich. Nawet w niedzielne popołudnie, gdy pan Kapuleti podjudza walcząca służbę, a nawet SAM, mimo podeszłego wieku chce stanąć do boju, a pan Monteki nie pozostaje mu w niczym dłużny. JAM się pojawia i gdyby nie to, żem pod groźbą kary śmierci nakazał spokój, padłyby pierwsze trupy. Później jam sprawiedliwy wydałem owym seniorom obu rodów surowy zakaz jakichkolwiek zbrojnych waśni. Dziękuje wszystkim tu zgromadzonym za wysłuchanie mnie i życzę dalszego zachwycania się moją osobą.