Poszedłem dziś z mamą do okulisty. Pan Chorpens był podobno dobrym specjalistą. Najpierw podobnie jak pani Hazel Chops kazał mi przeczytać litery oraz cyfry z tablicy. Następnie zaprosił mnie do użądzenia ,które miało za zadanie dokładnie zbadać moje oczy. Kiedy już badanie się zkończyło okulista poprosił moją mamę o rozmowę. Wrócili po jakichś 10 minutach. Chorpens powiedział iż mam niewielką wadę, którą można zkorygować przez noszenie okularów. Chciałem mu wyznać ,że nie chcę ich nosić. Zrobiłem to ,a on wyjaśnił iż soczewki kontaktowe mogą zastąpić normalne szkła. Bardzo się ucieszyłem i po wizycie poszedłem z mamą do sklepu optycznego , w którym zakupiliśmy soczewki.