Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Był ciemny i ponury wieczór. W ciemni księżyca widziałem kontury starego domu. Krok po kroku zbliżałem się do niego. Zdawałem sobie sprawę, że goni mnie najgroźniejszy przestępca na świecie, niejaki Bartolini Bartłomiej herbu Zielona...
Moje spotkanie z duchem . Był to zwykły słoneczny ,dzień w czasie lekcji. Były to zajęcia na świeżym powietrzu w nowej szkole. Przyszła do mnie pani Jadzia abym wyszedł zobaczyć czy są trutki na myszy i poszukać paletek do gry w tenisa...