Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Bartek miał właśnie wychodzić do szkoły. Przyglądając się w lustrze, przypomniał sobie, że dzisiaj miał być sprawdzian z matematyki o ułamkach zwykłych i dziesiętnych, Kompletnie o tym zapomniał. Mimo tego zbytnio się nie przejmował. Pomyślał o...
Po długim jaki i wyczerpującym roku szkolnym, zaczęły się dla wszystkich upragnione i oczekiwane wakacje. Pierwszy dzień mogłam wreszcie spędzić spokojnie odpoczywając z dala od hałasu szkolnego
. Tylu przyjaciół nie miałam jeszcze nigdy w życiu. Nareszcie byłam szczęśliwa. Robiłam, co mi się podobało i to bez żadnych konsekwencji. Była tylko jedna wada takiego życia , z tygodnia na tydzień
? – odpowiedziałem pytaniem na pytanie. Nie miałem pojęcia jak się zachować. - Liczę plusy i minusy mojego dalszego życia . – odparł, o dziwo, z uśmiechem. – Wiesz co? Zawsze wychodzi na plus. Odłożył żyletkę i jak
bardzo cieszyłam się z tego, że zmienię szkołę, poznam nowych przyjaciół. Dnia 1 września już od rana przygotowywałam się do wyjścia na inaugurację rozpoczęcia roku szkolnego . Myśli zlewały się ze sobą
. Wspólnie namówiliśmy także Arka – naszego sąsiada . Adrian powiedział ostatnio bardzo ładne zdanie : bez przyrody nie ma życia , a życie to My .