Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Sarmackie uczty suto zakrapiane alkoholem przedstawił Henryk Sienkiewicz w Trylogii . Szczególnym amatorem takich biesiad jest Jan Onufry Zagłoba – wytrawny smakosz wina, który potrafi wytrwać przy alkoholu najdłużej, opowiadając dowcipy i zabawne historyjki. Na ogół bardzo się przy tym przechwala, a przechwałki te niewiele mają wspólnego z prawdą. Niekiedy biesiady mają jednak złe skutki, np. wtedy, gdy Zagłoba po upiciu się na weselu kozackim orientuje się nagle, że jest więźniem Bohuna....