profil

Średniowieczna perspektywa śmierci i wieczności

poleca 88% 8 głosów

O przemijaniu nieustannie pamiętają liczni anonimowi twórcy średniowieczni (naczelna zasada: „memento mori” – „pamiętaj o śmierci”). Człowiek średniowiecza właściwie żyje w nieustającej świadomości zbliżającego się końca świata, w perspektywie wiecznej, dlatego nie dziwią ascetyczne praktyki mające zapewnić szczęście po śmierci (Legenda o św. Aleksym, liczne żywoty świętych) oraz konieczność odreagowania chwil strasznej pokuty, np. w kulturze nurtu plebejskiego, kulturze śmiechu, kulturze karnawału.
O przemijaniu przypominają nieustannie serwowane średniowiecznym odbiorcom w literaturze tańce śmierci i przerażające obrazy rozkładu (śmierć nie była jeszcze symbolizowana w średniowieczu przez kościotrupa, lecz raczej przez ohydnie rozkładające się ciało):

Uźrzał człowieka nagiego,
Przyrodzenia niewieściego,
Obraza wielmi skaradego,
Łoktuszą przepasanego.
Chuda, blada, żółte lice
Lści się jako miednica;
Upadł ci jej koniec nosa,
Z oczu płynie krwawa rosa;
Przewiązała głowę chustą
Jako samojedź krzywousta;
Nie było warg u jej gęby,
Poziewając skrżyta zęby.

(Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią)

Podoba się? Tak Nie