Był pogodny zimowy dzień. Słońce prezentowało się w pełnej krasie a mnie rozpierała energia. To właśnie dziś mieliśmy wyruszyć na wymarzone wakacje. Przed domem trwała krzątanina- tata kończył pakować bagaże a mama po raz kolejny sprawdzała czy na pewno wszystko...
Działo to się dawno, dawno temu, gdy do Wilna z nakazem królewskim jechał posłaniec Piotr Rębajło. Drogę tę przemierzał nie jednokrotnie i wiedział, że przed długą podróżą we wsi Soplicowo trzeba się zatrzymać. Mieścina ta była w połowie drogi, na skraju wielkiego...