Gram na cymbałach. Pałeczki coraz szybciej i szybciej uderzają w napięte struny instrumentu, wyślizgują mi się z dłoni i nagle, w tajemniczy sposób uskrzydlone, fruną pod sam sufit, ogromnego zamczyska. Wtem, gwałtownie zawracają i lecą prosto na mnie z zadziwiającą...