Był ciepły popołudniowy dzień lipcowy. Leżałam na balkonie myśląc o niebieskich migdałach. Delektowałam się ciepłem ,którego w tym roku było tak mało Nagle z mojego zamyślenia wyrwał mnie dźwięk telefonu. Dzwoniła bardzo zdenerwowana mama. Zepsuł jej się...