Podróż minęła na rozmowach i wygłupach .Pierwszy dzień był męczący, bo wszyscy byli wykończeni podróżą. Oczywiście nie ja. Szalałam prawie cały dzień. Kempingi może niebyły najładniejsze, ale komu by to przeszkadzało. Stołówka jest niedaleko, a jedzenie wyśmienite....