profil

"Bo człowiek nie walczy ani żyto, ani o naftę" - prawdziwym powodem wojen są źle wytyczone granice moralne.

poleca 86% 103 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Wojna jest najgorszym złem, jakie może się przydarzyć człowiekowi, złem które przenika w każdą sferę ludzkiego życia. Ludzie giną w walce, są rozstrzeliwani, umierają w nieludzkich warunkach w obozach koncentracyjnych. Ale zło wojny nie wiąże się tylko ze śmiercią. Zło przybiera różne formy, wpływa też ujemnie na ludzka psychikę. Dlaczego jednak wojny wybuchają? Dlaczego człowiek walczy z innym człowiekiem? Dlaczego go zabija? Odpowiedź wydaje się prosta. Ludzie napadający zbrojnie na inny naród lub kraj chcą przeważnie zdobyć ziemie lub łupy tzn. rozszerzyć swoje terytorium, powiększyć obszar sprawowanej władzy, wzbogacić swój własny kraj. Ale według słów Micińskiego, człowiek nie walczy dla korzyści materialnych. Właściwe powody wojny związane są z zasadami moralnymi w umiejętności oddzielenia dobra od zła. „Granice moralne” tzn. system wartości, który nakazuje człowiekowi postępować zgodnie z jego sumieniem. Dobrym przykładem mogą być hitlerowskie Niemcy i Włochy, w których narodził się i rozwinął faszyzm. Hitler, który był przywódcą nazistowskich Niemiec i właściwym twórcą ideologii faszystowskiej, korzystał z filozofii Nietchego. Ten niemiecki filozof stworzył własną ideologię, która głosiła, że są dwa gatunki ludzi: „nadludzie”, ci lepsi, czystej rasy i ci tzw. „gorsi” czyli np. Żydzi, Cyganie. Według Nietchego nadludzie mają prawo a nawet obowiązek zabijania tych gorszych. Hitler korzystał z tej ideologii, aby zdobyć sobie zwolenników. Później gdy doszedł do władzy tworzył organizacje młodzieżowe Hitlerjungen, w których już od najmłodszych lat wpajano młodzieży ideologię faszystowską. Młodzi ludzie., którzy mięli jeszcze czyste umysły, nieprzesiąknięte faszystowskim złem, po takim praniu mózgu szli na wojnę i bez zmrużenia oka zabijali bezbronnych. Ich system moralny został przewartościowany, nie umieli odróżnić dobra od zła. Młodzi faszyści wierzyli, że to co robią jest słuszne, bo wspomagają własny kraj, dzięki nim Niemcy stały się mocarstwem. Zabójstwo było czymś normalnym. Nawet zabijanie dzieci, chorych, rannych ...
Ludzie zabijali się nawzajem patrząc sobie w oczy. Skąd w człowieku taka nienawiść? Miciński uważa, że zło i nienawiść tkwią w człowieku, są w nas „zakorzenione”. „Człowiek może stać się dobrym i może stać się złym” w zależności jak będzie wychowany i jaki system wartości przyjmie za prawdziwy. Miciński w swoim Eseju mówi też, że wojna wpływa nie tylko na zabójców, oprawców, ale też na zwykłych ludzi, na ofiary. Wojna zatruwa nienawiścią, „zniekształca dusze” tym, którzy starają się przeciwstawić. Ci, którzy żyją w czasie wojny, czy chcą czy nie, zostają złem skażeni i muszą albo się poddać, albo walczyć ze złem.
Zgadzam się z twierdzeniem Micińskiego. Myślę, że II Wojna Światowa jest najlepszym dowodem, że to właśnie wypaczony system wartości stał się przyczyną ogromnej zbrodni.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty

Teksty kultury