profil

Czym różni się "Mały Książę" od innych lektur? Na czym polega inność tej książki?

poleca 83% 2821 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Książka pt. „Mały Książę” opowiada historię chłopca podróżującego po innych planetach, szukającego odpowiedniego miejsca dla siebie, a przede wszystkim szukającego przyjaciół. Przebywając kolejno sześć planet nie znajduje na nich nikogo, komu mógłby powierzyć swoje serce i uczucie.

Inaczej jest ostatnim razem, gdy ląduje na Ziemi. Zaprzyjaźnia się tu najpierw z Lisem, którego oswaja. Dla zwykłych ludzi mogłoby się to wydawać co najmniej dziwne. Każdy jednak powinien wiedzieć, że sam Mały Książę jest już postacią niezwykłą, o wyjątkowym darze rozumienia mowy zwierząt. Dzięki temu właśnie ma możliwość posiąść jedną z wielkich tajemnic. Jest ona niby oczywista dla wszystkich, jednak bardzo niewielu ludzi potrafi ją naprawdę zrozumieć. „Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”. Rozstanie dwojga przyjaciół jest przykre i bolesne dla obu stron. Jednak obaj już wcześniej wiedzieli, że w końcu musiało do tego dojść.

Następną postacią, która stała się bliska Małemu Księciu jest już tym razem człowiek – Pilot. Lecąc swoim samolotem rozbija się on na pustyni. I tu spotyka naszego głównego bohatera... Przyjaźń od tej pory cały czas rozkwita. Chłopiec przypomina mężczyźnie jego dzieciństwo. Obaj wyciągają z tej znajomości pożytek. Tę „sielankę” zakłóca jedynie wizja śmierci (z braku wody), jednak Mały Książę nie zdaje sobie z tego sprawy.

Mały Książę jest jeszcze dzieckiem, ale właściwie tylko z wyglądu. Myślę, że w głębi duszy jest bardziej dorosły, niż by się mogło wydawać. Mimo niekiedy dosyć dziecinnego zachowania, umie spoglądać w dusze ludzkie. Ma dar zjednywania sobie ludzi. Czy jest to efekt tego, że pochodzi z innej planety? Możliwe... ale nie tylko...

Wydaje mi się, że inność tej lektury polega przede wszystkim na tym, że można ją przeczytać zarówno dziecku jak i dorosłemu. “Mały Książę” to baśń dla dzieci mówiąca o dorosłych. Jest to zarazem jedna z najpiękniejszych pozycji światowej literatury.

Dziecko odbierze tę książkę jako kolejną, miłą dla ucha bajkę, która po prostu nienajlepiej się kończy. Dorosły będzie miał możliwość zauważenia głębszych podtekstów i wartości, jakie ona ze sobą niesie. W dedykacji autor co prawda mówi, że książka ta jest dla dzieci. Tę fantastyczną podróż lepiej rozumieją małe dzieci, ponieważ dla nich nie istnieją jeszcze „rzeczy niemożliwe”. Mały chłopiec może rozmawiać zarówno z różą, lisem jak i z prawdziwym człowiekiem. Dzieci nie znają świata. Będą w stanie uwierzyć, że zdarzenia opisane w tym utworze są prawdziwe. To właśnie dzieci potrafią wyrażać swoje uczucia, mają odwagę i uważają to za coś naturalnego. Zupełnie inaczej jest z dorosłymi. Ci będą od razu będą uważać, że takim utworem nie warto się zajmować.

Dzieci mają wyobraźnię i potrafią z niej korzystać – w przeciwieństwie do starszych ludzi. Taką dziecięcą spontaniczność większość ludzi traci wraz z wiekiem. Dzieci są ciekawe świata, próbują go poznać, często zadają kłopotliwe pytania. Już teraz nawet można zauważyć, że dzieci coraz rzadziej mają możliwość przebywania w świecie bajek i baśni. W miarę upływu czasu wkraczanie w świat dorosłych będzie coraz szybsze. Dorosłych i dzieci można odnieść do dwóch różnych form życia. Pierwsza to forma ścisła i jednokierunkowa, druga to forma wolna i niezależna od niepotrzebnych, do niczego nie prowadzących myśli. Teraz modna jest agresja i większość niestety próbuje się do tego dostosować. Rzadko kto już potrafi poświęcić swój czas na takie „błahe” zajęcie, jakim jest opowiedzenie bajki dziecku.

Myślę też, że jest to książka i dla dzieci i dla dorosłych również dlatego, że mówi o najważniejszych wartościach w życiu. Dzieci powinny jak najwcześniej zacząć zdawać sobie sprawę z tego, że w życiu nie są najważniejsze pieniądze i wszystkie „dorosłe sprawy”, ale przyjaźń i miłość.

Autor próbuje uświadomić ludziom, że nie warto żyć po to, aby posiadać, rządzić, pracować bez celu. Trzeba kochać i być kochanym, żyć wśród ludzi i DLA ludzi, nie tylko dla siebie. Wydaje mi się też, że coraz bardziej aktualne jest powiedzenie: „Przyjaciół nie można sobie kupić na targu i dlatego coraz mniej osób ich ma”.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 3 minuty

Teksty kultury