profil

"Czucie i wiara, czy mędrca szkiełko i oko? Który ze sposobów poznania świata bardziej Ci odpowiada?"

poleca 85% 295 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Adam Mickiewicz Leonardo da Vinci

Ludzi najogólniej podzielić można na dwie grupy: tych, którzy chcieliby mieć całe życie zaplanowane i uporządkowane i tych, którzy żyją chwilą, pragną zmian i niespodzianek. Wyjaśnienie, do której grupy należę ja, jest tylko pozornie proste.

Osoby z pierwszej grupy są pewne, że nie dadzą się zaskoczyć – wszystko obliczone mają z matematyczną dokładnością. Poznanie nowej rzeczy, jest dla nich wyzwaniem, gdyż każda nowość niesie za sobą zagrożenie, niebezpieczeństwo. Aby z nią żyć muszą ją najpierw dobrze zbadać. Każda rzecz ma swoje miejsce w szeregu, swoje zadanie, tu nie ma miejsca na modyfikowanie czegokolwiek. Przytoczyć można w tym miejscu przykład klasyków oświeceniowych. Oni poznawali świat rozumem, zmysłami i doświadczeniem. Dopiero gdy życie zaczęło ich zaskakiwać (szokujące wyniki Rewolucji Francuskiej, nieoczekiwane katastrofy naturalne), niektórzy z nich postanowili odejść od schematycznego sposobu życia. Bo czy życie da się tak naprawdę zaplanować? „Wszystko się zmienia, z wyjątkiem samego prawa zmiany”, mawiał Heraklit z Efezu. Nawet jeśli nie wprowadzamy w swoim życiu żadnych zmian, one i tak nas dosięgną, jak dosięgają każdego człowieka. Losu nie da się przechytrzyć.

Inną sprawą jest swoiste ograniczenie, jakie nakładają na siebie potomkowie klasyków. Oni nigdy tak naprawdę nie poznają piękna, bo jest ono niezbadane. Można je za to odczuć i to bardzo wyraźnie, ale pod warunkiem wejścia w swoje wnętrze i pozwolenia by uczucia kierowały naszymi poczynaniami. Dlatego z tych oświeceniowych buntowników wyrośli romantycy, którzy pogardzają chłodnym, bezuczuciowym patrzeniem na świat. Taki romantyk w swoim życiu kieruje się emocjami, z czym ja w dużym stopniu się identyfikuję.

Jednak także jedynie uczuciowe patrzenie na świat nie wystarcza mi. Kierowanie się w życiu tylko i wyłącznie emocjami i odrzucenie racjonalnego myślenia może spowodować, że w pewnym momencie pogubię się w otaczającym mnie świecie i pozwolę zrobić sobie samej, albo co gorsza innym, krzywdę. Dlatego między tymi dwoma sposobami poznania świata pragnę odnaleźć złoty środek. Bo tak naprawdę, połączenie tych dwóch skrajnych idei jest możliwe! W dążeniu do tego przyświecają mi słowa Leonarda Da Vinci: „Miłość jest córką wiedzy, im głębsze poznanie, tym gorętsze ukochanie”. Uczucia wiążą się z wiedzą oraz rozumem i vice versa. Bez wiedzy świat nie mógłby się rozwijać a człowiek nie mógłby normalnie funkcjonować. Gdyby nie tradycyjne metody badawcze nie wynaleziono by, an przykład, szczepionki a gdyby nie, najprawdopodobniej miłość do człowieka i pragnienie jego dobra – nie poczyniono by nawet do tego planów.

I jest to to właśnie ten wspomniany przeze mnie złoty środek. Żaden człowiek nie powinien w swoim życiu stosować skrajnych filozofii i metod poznawczych, gdyż są one dla niego ograniczeniem a także w pewnym stopniu zagrożeniem. Także aby poznać świat dokładnie, należy go poznać z każdej strony i każdym narzędziem jakie mamy. Ja tak pragnę postępować.

Ludzkie poznanie wyznaczają granice, ale nie wiemy, gdzie one leżą.
Konrad Zacharias Lorenz

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty

Teksty kultury