profil

„Ten kto kocha swoją celę znajdzie w niej spokój”. W jakim sensie „Wieża” G.H. Grudzińskiego jest dla ciebie inspiracją do rozważań o tajemnicach człowieczeństwa.

poleca 85% 127 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Gustaw Herling Grudziński

„Wieża” Grudzińskiego jest opowiadaniem, które porusza wiele istotnych dla każdego cżłowieka problemów. Mają one tematykę egzystencjalną i zawierają istotę człowieczeństwa. Samotność, granice wytrzymałości na cierpienie, śmierć – to wszystko jest częścią doświadczeń ludzkości. Tego typu problematyka ma charakter uniwersalny i nigdy nie straci na aktualności. Bohaterowie „Wieży” są niejako drogowskazami, dzięki którym jesteśmy w stanie zagłębić ukryte tajemnice człowieczeństwa.

Lebbroso jest człowiekiem naznaczonym ciężką chorobą, stąd też zostaje skazany na samotny tryb życia w pustelniczej wieży. Drugi bohater – Sycylijczyk – to człowiek o bogatym doświadczeniu życiowym. Traci sens życia po śmierci całej swojej najbliższej rodziny. Dobrowolnie skazuje samego siebie na samotność. Obaj bohaterowie zostają odrzuceni od świata ludzi, nie mogąc w nim prawidłowo funkcjonować. Są osamotnieni, ale różne są ich postawy wobec wyroków losu. Lebbroso niemal przez całe życie przebywa w Wieży Strachu. Choroba staje się dla niego źródłem niezwykłych cierpień fizycznych, psychicznych i emocjonalnych. Trędowaty odnajduje pocieszenie w „Biblii”, chociaż sporadyczne kontakty ze światem zdrowych ludzi zawsze przynoszą mu wiele cierpień. Lebbroso jest człowiekiem, który posiada niezwykły dar otaczania wszystkiego miłością. Bardzo kocha swoją siostrę, jest emocjonalnie związany z przyrodą. Z niezwykłą łatwością zaprzyjaźnia się z psem, który również zostaje odrzucony przez świat. Przez długi czas nie może pogodzić się z samotnością. Jakaś wewnętrzna siła ciągnie go do ludzi. Wtedy wychodzi z wieży i zbliża się do Aosty. Obserwuje ludzi i tęskni do kontaktu z nimi. Brak kontaktu z innymi odczuwał jako brak wolności, co z kolei wzmagało jego cierpienie. Lebbroso wiele czasu spędza na czytaniu książek, szczególnie tych, które dostarczały mu wiedzy o nieszczęściach towarzyszących ludzkiemu losowi. Literatura jest dla bohatera pewną formą dociekania prawdy o człowieczeństwie i ludzkim losie. Kontakt intelektualny z bohaterami literackimi pozwala mu stworzyć wizję cierpienia. Czuje się mniej osamotniony, bowiem zdaje sobie sprawę z powszechności bólu. Wielką rolę w życiu Lebbroso odgrywa wiara. To ona pozwala mu na uświęcenie cierpienia. Rozpięty na krzyżu Chrystus upodabnia się do człowieka chorego na trąd. Stąd też Bóg jest dla bohatera prawdziwym przyjacielem, ponieważ rozumie jego cierpienie. Wydaje się, że Lebbroso w końcu godzi się na własny los, akceptuje ból i zyskuje olbrzymią siłę wewnętrzną. Niestety tak nie jest. Śmierć siostry jest dla bohatera ciężkim ciosem, który doprowadza go na skraj rozpaczy. Nie jest w stanie znieść takiego bólu. W tym decydującym momencie ocala go list siostry oraz lektura Księgi Hioba. Bohater znajduje sens cierpienia i godzi się z nim. Pokornie przyjmuje sprzeczności losu. Dobrowolnie rezygnuje z gestu uściśnięcia dłoni, chociaż marzył o kontakcie z drugim człowiekiem. Właśnie w tej chwili Lebbroso przypomina świętokrzyskiego Pielgrzyma, który z pokorą i wytrwałością przemierza drogę, u kresu której nastąpi koniec świata. Dzięki historii o trędowatym, mieszkańcu Wieży Stachu, człowiek odszukuje sens w cierpieniu. Staje się ono bardziej zrozumiałe, ludzkie. Z kolei samotność przyjmuje jako pewnego rodzaju stan zastanowienia się, dzięki któremu można odkryć prawdę o istocie człowieczeństwa. Natomiast odkrywając historię Sycylijczyka, możemy dostrzec ironię wpisaną w los człowieka. Nauczyciel z Turynu nie zaznał szczęścia w życiu, pragnie śmierci, dobrowolnie skazuje samego siebie na samotność. W zasadzie można odnaleźć w jego losie pewne podobieństwa do dziejów Lebbroso. Jednak Sycylijczyk dobrowolnie przecież odrzuca towarzystwo innych, myśli tylko o sobie, zamyka się w swoim cierpieniu. Pomimo wielkiego pragnienia śmierci, w chwili możliwości jej urzeczywistnienia wycofuje się. Jeżeli, jak sam twierdził, jego życie jest pozbawione sensu, to dlaczego nie może go ofiarować w zamian za życie młodego proboszcza?. Trudno odkryć przyczyny tego postępowania. Być może nauczyciel z Turynu pogodził się z cierpieniem, albo jest tylko tchórzem, który w ekstremalnych okolicznościach wycofuje się. Nie potrafi sprostać roli, jaką samemu sobie wcześniej narzucał. Postępowanie bohatera jest oznaką strachu i braku wiedzy na temat własnych możliwości. W odróżnieniu od Lebbroso odrzuca wiarę. Porównując obydwu bohaterów – samotników, dochodzimy do wniosku, iż bliższa postawie Hioba – symbolu cierpienia – jest postawa Lebbroso. Przyjmuje on ból z pokorą i godnością, a także – poza jednym wyjątkiem (zamiar podpalenia wieży) – nie ustaje w wierze i nie złorzeczy przeznaczeniu. Godzi się na cierpienie, uznając je za atrybut człowieczeństwa. Dzięki temu odnajduje w sobie siły do dalszych trudów życia. Z kolei nauczyciel z Turynu uświadamia nam jak trudno jest niektórym ludziom pogodzić się z własnym losem, czego rezultatem jest poczucie pustki i bezsensu życia.

„Ten, kto kocha swoją celę, znajdzie w niej spokój” – te słowa dotyczą Lebbroso. Cela jest symbolem samotności, odosobnienia. Pogodzenie się z tym losem, zaakceptowanie cierpienia i odnalezienie w nim sensu, sprowadza na człowieka ukojenie. Cela nie musi być utratą wolności, może wpłynąć na nas budująco. Spokój to przyjęcie z godnością i pokorą całego życia. I właśnie w tym tkwi tajemnica istoty człowieczeństwa.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty