Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Jak znalazłem przyjaciela Pewnego słonecznego ranka w wakacje wyszedłem na dwór aby się troche pobawić z kumplami. Po długiej zabawie kilku moich kolegów rozeszło się na obiady a kilku innych po prostu znudzonych tą zabawą poszło do...
ludzkim ciele. Przeze mnie moja żona, mój syn i moja siostrzenica nie żyją. Nigdy się nie widzieliśmy, bo jak pamiętasz poznaliśmy się przez Internet. Od tamtej pory uważam Cię za mojego przyjaciela
znalazłem się na twojej planecie widziałem tysiące róż w jednym ogrodzie, były piękne. Niestety, nikt nie doceniał ich jednostkowo,tak jak ja kocham swoją różę. Po kilku rozmowach z Tobą bardzo Cię
, jeszcze przeniesie na Ciebie pecha!- oznajmili rodzice - Wy go nie znacie! NIe wiecie jaki jest! Wiele mnie nauczył. On jest dla mnie jak dziadek. Jak drugi Ojciec! W nim znalazłem przyjaciela !- krzyknął
Indiach, majtkiem na statku, właścicielem fabryki cygar na Hawanie, właścicielem warsztatu kowalskiego w Helenie? Miałem wrażenie, że prześladuje mnie pech. W końcu jednak znalazłem miejsce dla mnie
wiem, na czym polega przyjaźń. Tęsknię za nią, pomimo że mnie okłamała i powiedziała, że jest jedyna na świecie. Byłem na nią zły i wyruszyłem szukać przyjaciela , a teraz, kiedy go już znalazłem , mogę