Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Pewnego razu wracałem samotnie ze szkoły. Zawsze chodziłem razem z moimi kolegami z klasy, jednak tego dnia było inaczej. Moja nauczycielka prosiła mnie, żebym wytłumaczył Marcinowi temat z matematyki. Był jesienny, deszczowy dzień. Pogoda nie...
Egipt, 20.08.21 r. Cześć Cogito ! Na początku mego listu chciałam Ecie gorąco przeprosić, że wyjechałam tak bez uprzedzenia. Chciałam zostawić Ci wiadomość, ale nie miałam akurat pod ręką
Drogi Cogito ! Na wstępie mojego listu chciałabym Cię bardzo przeprosić za to, że wyjechałam bez uprzedzenia. Nudziło mnie jednak Twoje monotonne życie. Piszę do Ciebie z Włoch, chciałam napisać
słowa. Zatrzymałam się. - Czy ktoś tu jest? Kto to powiedział? – spytałam lekko ściszonym głosem. - Musisz mi pomóc. Jestem Duszą Pana Cogito . - Duszą Pana Cogito ? A co ty tu robisz
Kraków, 18.05,1974 rok Sobota Szanowny Panie Cogito ! Chociaż minęło już prawie 50 lat od czasu, kiedy Cię opuściła, pamiętam dokładnie ten moment. Często wracałam do niego
stało. Najgorsza jest jednak świadomość bezradności „...pozostało mu niewiele właściwie tylko wybór pozycji w której chce umrzeć...” Herbert w innym swoim dziele pt. „Przesłanie Pana Cogito