profil

"Mistrz i Małgorzata" – koncepcja szatana jako dobroczyńcy i pana sprawiedliwości.

poleca 85% 358 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Bułhakow rozpoczyna swą powieść o zachodzie słońca na Patriarszych Prudach.
Już wtedy zaczynamy się dowiadywać o sytuacja panującej w Rosji lat dwudziestych.
W groteskowy sposób autor opisuje jak w moskiewskim sklepiku spragnieni bohaterowie mogą liczyć jedynie na ciepły napój morelowy.
Utwór Bułhakowa ma za zadanie przeciwstawienie się totalitarnemu i powszechnemu zepsuciu społeczeństwa rosyjskiego. Autor starannie opisuje ludzi, którzy zdobyli swą pozycje wyłącznie dzięki układom, protekcji i nieuczciwości. W Moskwie rozpowszechnione jest łapownictwo i donosicielstwo, co świadczy o całkowitym rozkładzie moralnym. Bułhakow rysuje obraz kraju zbiurokratyzowanego, w którym zwykły człowiek nie stanowi żadnej wartości. Nie istnieje tu poszanowanie godności ludzkiej, prawa do prywatności i intymności. Władzę sprawuje zdeprawowana policja i cenzura.

Już na początku utworu pojawia się tajemnicza postać konsultanta, która podejmuje dyskusje z Michałem Aleksandrowiczem Berliozem i Iwanem Nikołajewiczem – „Bezdomnym” na temat wiary.
Woland przekonuje ateistów, iż Bóg istnieje a on sam uczestniczył w kaźni Chrystusa.
Opowieść o Piłacie z Pontu nie wywołało w bohaterach dobrego wrażenia, a wręcz sceptyczne nastawienie Berlioza wytworzyło w jego głowie myśl, aby podejść do budki telefonicznej i o całym „absurdzie” poinformować milicje. Jednak w czasie wykonywania tej czynności sprawdziła się przepowiednia szatana, w której to Berliozowi zostaje ucięta głowa przez kobietę.

Interwencje szatana i pokaz jego nadludzkich sił odnajdujemy także w momencie, kiedy mieszkanie Berlioza, w którym mieszka Woland i jego szajka, odwiedza prezes spółdzielni mieszkaniowej Nikanor Iwanowicz Bosy. Jest to człowiek całkowicie pochłonięty przez biurokracje. Liczą się dla niego wyłącznie pieniądze, pragnie rozporządzać i wynajmować mieszkania w sposób najbardziej korzystny dla siebie.
Z chęcią przyjmuje łapówkę od Korowiowa i z uśmiechem na ustach opuszcza mieszkanie 302A, po czym pazernie ukrywa pieniądze w toalecie. Jednak Bosy nie wychodzi na tym korzystnie, bowiem rosyjska waluta zmienia się na dolary, a powiadomiona przez Korowiowa milicja aresztuje prezesa spółdzielni.

Ciekawa sytuacja ma tez miejsce w teatrze Verietes i organizowanym tam przedstawieniu czarnej magii.
Korowiow wraz z Behomotem pod nadzorem Wolanda demaskują chytrą publiczność, przeciętnych Moskiewiczan, myślących jedynie o najprostszych przyziemnych rzeczach. Na ludzi zaczynają spadać pieniądze a rządne darmowych ubrań kobiety biorą udział w jednym z przedstawień czarnych mocy.
Następnie w kilka godzin po seansie banknoty zamieniają się w bezwartościowe papierki a darmowe ubrania znikają z ciał.

Z wyżej wymienionych przykładów wynika, iż Bułhakow nie wykreował szatana jako uosobienia zła, a jedynie jako wykonawcę wyroków. Woland i jego świta nie czynią zła, lecz zajmują się nim. Bawią się ludźmi złymi i obłudnymi.

Jednak nie tylko to spoczywa w ich rękach, nie tylko ludzie niegodni zostają ukarani, ale rola szatana objawia się także w czynieniu dobra.
Największym tego przykładem są tytułowi bohaterowie powieści.
Mistrz jest poetą „drugiej kategorii”. Nie pisze tak jak czynią to poeci Massolitu.
Jak wiadomo w totalitarnej Rosji lat dwudziestych Bogami kreowani byli władcy narodu jak Lenin czy Stalin.
Mistrz jednak w swojej powieści nawiązuje do Biblii. To powoduje brak zainteresowania dziełem, a wręcz krytykę na szeroką skalę. Właśnie z tego powodu tytułowy bohater popada w depresje i załamanie nerwowe, co kończy się spaleniem dzieła i ucieczką do szpitala.
Jedyną pasjonatką jego twórczości jest Małgorzata. Kocha go ponad wszystko a wraz z nim jego utwór.
Po kilku miesiącach rozłąki zdaje sobie sprawę, że już na niczym jej nie zależy z wyjątkiem bycia na nowo ze swoim Mistrzem.
Pewnego dnia jej życie zmienia się na zawsze, bowiem jeden z wysłanników szatana przedstawia jej bardzo ciekawą propozycję. Małgorzata poznaje osobiście Wolanda, a wkrótce potem zostaje gospodynią na jego corocznie organizowanym balu. Tytułowa bohaterka jest przedstawiona przez autora jako postać pozytywna.
Wierzy w swoje ideały i jest im wierna. Dlatego jej marzenie zostaje spełnione i władca ciemności zwraca jej ukochanego mistrza. Główni bohaterowie utworu dzięki interwencji szatana zostają zabrani do „królestwa zła” gdzie zaznają wiecznego spokoju.

W tym końcowym momencie należy wspomnieć także o postaci Poncjusza Piłata, który jak wiadomo uczynił zło, jednak z powodu świadomości grzechu oraz oczyszczenia moralnego poprzez cierpienie, dostąpił łaski odkupienia.
„Męka sumienia „ Piłata sprawiła, że wina została mu wybaczona. Woland udziela zezwolenia mistrzowi na dokończenie powieści. Bohater słowami:
Jesteś wolny ! Jesteś wolny! On czeka na ciebie
przerywa męki Piłata, pozwalając dotrzeć mu do tak długo oczekiwanej przez niego chwili – do spotkania ze swoim panem.

Bułhakowa kreacja szatana różni się niewątpliwie od tych poznawanych w utworach innych pisarzy. Woland i jego diabelska świta zostają wprowadzeni w świat ludzki po to, aby zdemaskować zło i wymierzyć sprawiedliwą karę. Stają się więc rzecznikami i obrońcami wartości pozytywnych: prawdy, piękna, sprawiedliwości i dobra. Taką interpretację utworu sugerują już pierwsze słowa powieści, czyli przytoczenie słów Goethego:

,…Więc kimże w końcu jesteś?
- Jam częścią tej siły,’
Która wiecznie zła pragnąc?
Wiecznie czyni dobro.

Według Bułhakowa zło jest środkiem, przy pomocy, którego manifestuje się dobro.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty

Teksty kultury