profil

Balladyna charakterystyka postaci

Ostatnia aktualizacja: 2022-06-18
poleca 85% 869 głosów

Balladyna charakterystyka

Balladyna jest bohaterką powieści romantycznej autorstwa Juliusza Słowackiego. Pochodziła z rolniczej rodziny. Mieszkała na wsi razem ze swoją ubogą matką i młodszą siostrą - Aliną. Jej los odmienił się zupełnie, gdy za sprawą magii, do jej domu przybył szukający żony, książę Kirkor.

Balladyna była niewątpliwie piękną, młodą dziewczyną. Miała czarne włosy i ciemne oczy. Matka nazywała ją Bladyną, co wskazywało na bladość cery. Jako uboga wieśniaczka, ubierała się w skromne, białe sukienki. Książę Kirkor zachwycał się jej urodą, porównując ją z Aliną:

Starsza jak śniegi – u tej warkocz cudny
Niby listkami brzoza przyodziana
Ta z alabastrów – a ta zaś różana –
Ta ma pod rzęsami węgle – ta fijołki
Ta jako złote na zorzy aniołki
A ta zaś jako noc biała nad porankiem
(…)


Bohaterka ta, mimo piękna zewnętrznego, miała wiele wad. Jeszcze przed przybyciem księcia i zabiciem swojej siostry odznaczała się negatywnymi cechami. Chętnie dawała się wyręczać z pracy na polu swojej zmęczonej matce czy siostrze. Była bardzo leniwa i nie potrafiła wczuć się w sytuację innych.

Wiele postępków Balladyny wskazywało na samolubność i egoistyczne nastawianie. Przykładem może być jej zachowanie w towarzystwie Kirkora. Dopiero, kiedy Alina postawiła za warunek poślubienia go - zabranie ze sobą siostry i matki, nasza bohaterka przypomniała sobie o swojej rodzinie i powtórzyła jej słowa. Od samego początku myślała wyłącznie o sobie. Mimo, że nie kochała księcia, chciała za niego wyjść ze względu na korzyści majątkowe.

Była też bardzo niewdzięczna. Wyrzekła się matki, ponieważ wstydziła się swoich wiejskich korzeni, jako królowa nie protestowała, kiedy poddawano jej rodzicielkę torturom. Choć Kirkor dał jej wszystko, czego pragnęła: bogactwo, piękne stroje, czułość i opiekę, nie pozostała mu wierna i zdradzała go z Kostrynem. Ostatecznie odebrała mu życie. Mimo, że to właśnie dzięki swojemu drugiemu kochankowi zdobyła władzę, zgotowała mu okrutny los, jakim było otrucie.

Balladynie nie można odmówić sprytu i wyrachowania. Potrafiła bardzo dobrze skrywać swoje prawdziwe oblicze i zamiary, fałszywymi słowami zjednywać sobie ludzi i wzbudzać szacunek. Umiejętnie posługiwała się też kłamstwem i intrygą, bez trudu zmyślała na poczekaniu, by nie wyszły na jaw jej złe czyny (jak np. w przypadku zabicia Aliny i skłamaniu matce o jej ucieczce). Podstępnie manipulowała ludźmi, w celu osiągnięcia dla siebie korzyści.

Choć czuła wyrzuty sumienia za swoje złe czyny, starała się uciekać od konsekwencji za zbrodnicze występki. Nie potrafiła przyznać się do swoich błędów, była zbyt tchórzliwa i bała się kary. Po tym jak pierwsza zbrodnia uszła jej na sucho, pozbyła się jakichkolwiek oporów moralnych. Jedno morderstwo pociągnęło za sobą kolejne: uśmiercenie posłańca, męża, Grabca, Kostryna, Pustelnika, wygnanie matki i przyczynienie się do jej śmierci. Poprzez szereg zatrważających czynów Balladyna stała się królową. Ostatecznie podczas pierwszej rozprawy sądowej uznaje siebie za winną zbrodniom i ginie rażona Bożym piorunem.

Nie można jednak patrzeć na Balladynę jedynie przez pryzmat jej złych czynów. Tkwił w niej, bowiem niezwykły potencjał. Bezwzględność i spryt dawały jej potężną siłę. Myślę, że jako jedyna mogła utrzymać ciężar korony i była zdolna do wielkich dokonań. Gdyby nie szereg morderstw, które miała na sumieniu, mogłaby silną ręką rządzić państwem i doprowadzić go do prawdziwej potęgi.

Postać Balladyny zafascynowała mnie za względu na jej złożoną psychikę. Moim zdaniem nie powinna być odbierana jedynie jako kobieta o złym sercu. W jej zachowaniu kryło się coś więcej. Pragnęła osiągnąć wielkie rzeczy, nie czuła się przeznaczona do życia w ubogiej wiejskiej chacie. Jeśli zaś chodzi o popełnione zbrodnie, to myślę, że po prostu przestała panować nad sytuacją i zabijała kolejne osoby w strachu przed odkryciem jej wcześniejszych grzechów. Miała wiele złych cech, jednak niektóre okazywały się dla niej przydatne.

Balladyna była bohaterką, której nikt nie powinien naśladować. Metody jakimi się posługiwała w drodze do władzy, budzą we mnie obrzydzenie i wstręt. Uważam jednak, że jest to postać godna uwagi, ze względu na tkwiący w niej potencjał rządzenia państwem i osiągania swoich celów.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Komentarze (1) Brak komentarzy

dobre wypracowanie . przydatne i napisane z pomyslem . podoba mi sie

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 4 minuty