profil

Stan czystości wód powierzchniowych w Polsce

Ostatnia aktualizacja: 2022-06-28
poleca 83% 2829 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Na jakość wód w rzekach w Polsce ma wpływ wiele czynników, które należą uwarunkowania naturalne.Są to warunki klimatyczne i hydrologiczne oraz zdolność samooczyszczania i presje antropogeniczne.O jakości wód w rzekach Polski decydują głównie odprowadzane, niedostatecznie oczyszczone ścieki komunalne i zrzut zasolonych wód dołowych z przemysłu wydobywczego głównie z kopalń węgla kamiennego. Istotny jest fakt, że rejony koncentracji przemysłu i główne źródła niebezpiecznych zanieczyszczeń są zlokalizowane w górnych częściach głównych dorzeczy. Jednak w ostatnich latach oddziaływanie źródeł przemysłowych uległo ograniczeniu. Jednak na ich poprawę jakości wód powierzchniowych nie wynika jedynie z potrzeb ochrony ekosystemów. Na nadmierne zanieczyszczenie rzek i jezior powodują poważne skutki ekonomiczne, ponieważ są zbyt wysokie koszty uzdatniania wody pobieranej do celów gospodarczych, jak i korozja urządzeń wodociągowych i ograniczenie rybołówstwa w związku z zaburzeniami równowagi biologicznej. Badania jakości rzek prowadzone są w celu ich ochrony, na podstawie Rozporządzenia Ministra Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa z 1991r. ocenia się trzy klasy czystości wód które są odpowiednie standardy jakościowe np. klasa I,II i III. Dla wszystkich klas określane są wartości dopuszczalne wskaźników zanieczyszczeń. Stan zanieczyszczenia rzek ocenia się, porównując wyniki badań monitoringowych ze standardami jakości wód będących podstawą klasyfikacji. Zaliczając kontrolowane odcinki rzek do poszczególnych klas czystości i o zaliczeniu wód do danej klasy decyduje wskaźnik najbardziej niekorzystny. Z badań zakresu pomiarowego wskaźników zanieczyszczeń, które analizowano w 1996 r. stwierdzono, że w przekroju Krakowa (km. 63,7) woda w Wiśle charakteryzuje się nadmiernym zanieczyszczeniem w okresie całego roku. Norma III klasy nie spełnia oznaczenia: wskaźników zasoleń, substancji biogennych, metali ciężkich i stanu sanitarnego. A w przekroju Kiezmarka stan zanieczyszczenia wody w Wiśle przekracza normy klasy III w 42% okresu badań. O jej nadmiernym zanieczyszczeniu w tym przekroju decydują także wskaźniki jak: fosfor ogólny a także chlorofil "a''. Sytuacja podobna jest także na Odrze. W przekroju granicznym w Chałupkach (20,0 km.) stan zanieczyszczenia wody w Odrze przekracza normy klasy III w 96% badań. Zaś w rzekach Przymorza nadal występują ponadnormatywne wartości: miana coli i związków biogennych. Choć w ostatnich latach w celu zapewnienia poprawy stanu wód podejmowane są różnorodne działania inwestycyjne, organizacyjne i prawne. Natomiast jeziora w Polsce są w różny sposób użytkowane najczęściej rybacko i rekreacyjnie. W ostatnich latach na terenach pojeziernych zrealizowano wiele inwestycji w zakresie gospodarki wodno - ściekowej. Lecz nadal istotnym zagrożeniem dla jakości wód jezior pozostaje zrzut ścieków. Około 25% jezior stanowi odbiorniki ścieków bytowo - gospodarczych lub przemysłowych. Oczyszczanych w różnym stopniu i doprowadzanych do wód jezior bezpośrednio dopływów. Jakość wód jezior zależy od sposobu zagospodarowania ich zlewni. Zlewnia ponad połowy naszych jezior mają charakter rolniczy. Rolnictwo i hodowla pozostają źródłem zanieczyszczenia wód, ponieważ zdarza się, że pola uprawne przylegają bezpośrednio do obrzeży zbiorników. A brak barier ochronnych w postaci pasów zadrzewień i zakrzaczeń wzdłuż linii brzegowej sprzyja w zanieczyszczeniu wód. Jeśli chodzi o jeziora rekreacyjne, to ścieki przedostają się z ośrodków wypoczynkowych, domków letniskowych i kempingów. W latach 1994 -2001r. przebadano 792 jeziora, jakość tych jezior wskazuje na bardzo mały udział wód o I klasie czystości. A największa grupa jezior, która obejmuje 308 jezior, znalazła się w III klasie czystości. Do jezior o wodach pozaklasowych zaliczono 164 zbiorniki, które stanowią około 20% liczby badanych jezior i 13% objętości wód. Zaś jeziora o wodach zaliczonych do II klasy mają największy udział, wynoszący 48% przebadanych zasobów wodnych. W Polsce z uwagi na wielkość zasobów wodnych i na walory przyrodnicze cennym obszarem jest Mazurski Park Krajobrazowy a także rezerwat biosfery Jezioro Łuknajno. A najmniejszym obciążeniem zanieczyszczeń ze źródeł punktowych i obszarowych są jeziora Mamry Północne i Śniardwy. Na ich stan wód kształtują warunki naturalne. W ostatnich kilkudziesięciu latach analiza wskazuje, że są to jeziora stabilne i ciągle dobrą jakością tych wód. Ich wyniki klasyfikacji I, II klasy czystości. W roku 2000 w jeziorze Negocin nastąpił gwałtowny wzrost przezroczystości wód, jest związane z uruchomieniem wysokoefektywnej oczyszczalni ścieków w Giżycku. Jednak trudno obecnie stwierdzić, czy zaobserwowana poprawa jakości wód ma stan trwały. Wśród jezior objętych monitoringiem w okresie 1991 - 2001 znalazły się 154 jeziora. Badania które wykonano w latach 1991 - 1995, a powtórzono w latach 1996 - 2001, to 78% spośród tych jezior zachowało tę samą klasę czystości. Najpoważniejszym zagrożeniem jezior polskich jest proces eutrofizacji. Czyli wzrost żyzności jest naturalnym procesem starzenia się jezior na przestrzeni wieków, powodowanym ich wzbogaceniem w substancje biogenne spływające z terenu zlewni. Proces ten jest przyspieszany działalnością człowieka. Jeśli chodzi o Morze Bałtyckie to właściwie jest to zamknięta masa wody. Jedynie ujście do oceanu znajduje się na terenie Dannii i z tego powodu wymiana wody w morzu z wodą oceanu przebiega bardzo powoli. Wszelkie obce substancje wpadające do wody morskiej pozostają tam przez ponad ćwierć wieku, to wystarczająco długo, by spowodować drastyczne skutki. Morze Bałtyckie otrzymuje stale wzrastającą ilość zanieczyszczeń w postaci ścieków komunalnych i przemysłowych, a także jako wycieki z rolnictwa i leśnictwa i zrzuty z powiększającej się żeglugi. Żegluga stanowi często zagrożenie gdyż zbiornikowce przewożą rocznie ponad 100 milionów ton ropy naftowej i jej produktów. Wycieki mogą uwalniać olbrzymie ilości ropy do morskiego ekosystemu. Corocznie na obszarze Bałtyku, wykrywana jest duża ilość wycieków, co spowodowane jest to wypadkami lub nielegalnymi zrzutami eksploatacyjnymi. Jest to związane zwiększoną żeglugą i rosnącą ilością statków które nie spełniają standardów przestarzałymi urządzeniami do odbioru ścieków i zużytego oleju w wielu krajach. Tym samym miliony szkodliwych substancji dociera do morza, które broni się przed nimi i walczy o swoje życie. Intensywność procesu samooczyszczania wzrasta, gdy jest ciągły dopływ tlenu, to znaczy kiedy temperatura jest wyższa a ruch wody przyspiesza rozprowadzenie ścieków i szybką wymianę gazową z atmosferą. Lecz sprawa staje się poważna i groźna, kiedy dochodzi do awarii lub katastrofy tankowca. Wówczas morze nie jest w stanie poradzić sobie z ogromnym problemem i potrzebuje pomocy człowieka. Zaś ładunki zanieczyszczeń wprowadzane do Bałtyku rzekami zależą od rocznego odpływu wód. Ze względu na znaczny wzrost spływu rocznego w latach 1996 - 2000 ładunki biogenów zwłaszcza azotu były znaczne. Ale w 2001 r. uległy zmniejszeniu do poziomu najniższego w ciągu ostatnich pięciu lat. Pozytywnym zjawiskiem jest zmniejszenie w latach 1996 - 2000 wielkości ładunków fosforanów o 21,1% i fosforu całkowitego o 9,8% odprowadzanych do Bałtyku z wodami Odry. Zauważalnym miernikiem poprawy jakości środowiska morskiego są spotykane coraz częściej w polskich połowach gatunki ryb, które od dawna nie były obserwowane. Poprawił się, też stan sanitarny polskich plaż i kąpielisk. W 2000 i 2001 r. na wybrzeżu środkowym i zachodnim czynne były wszystkie kąpieliska.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 6 minut