„W każdym dziecku, które przychodzi na świat, jest światło Boga, które rozjaśnia ciemności piekieł trzymające nas w żelaznym uścisku. Nie pozwolić dzieciom, aby przyszły na świat, jest równoznaczne z pozostawieniem tego świata, jakim jesteśmy my sami, w coraz głębszym mroku.”
Andrea D’Ascanio OFM CAPP. “Cywilizacja Smierci”
Z zamiaru niepłodzenia dzieci, jak uczy faraon, bierze swój początek dobrowolnie podejmowana aborcja, czyli „straszliwa zbrodnia”, jak określa to Konferencja Włoskiego Episkopatu.
Szatan nie chce aby rodziły się dzieci, ponieważ przez nie zostanie zniszczony:
„Sprawiłeś, że nawet usta dzieci i niemowląt oddają Ci chwałę,
na przekór Twym przeciwnikom
aby poskromić nieprzyjaciela i wroga” (Ps 8).
Piekło obawia się najbardziej niewinności dzieci, ponieważ pozostaje ona poza zasięgiem jego działania. Szatan jest silny póki może oddziaływać na ludzkie namiętności (pycha, ambicja, głód władzy, itd.). Dzieci, dzięki niewinności, nie ulegają tym pasjom, zatem piekło nie ma nad nimi władzy.
Szatan rozpaczliwie usiłuje więc zatrzymać życie u samego źródła.
GENEZA ABORCJI I JEJ ROZWÓJ W NASZYCH CZASACH
Faraon ogłosił, że chłopcy mają być zabijani jeszcze przed narodzeniem. Były to czasy, w których wiedza medyczna była prymitywna, taka jak prymitywna była mentalność człowieka.
Dziś człowiek jest zepsuty podobnie jak i wtedy, lecz bardziej fałszywy. Kiedy mówi się o aborcji, nigdy nie używa się słowa „zabić”.
We włoskim kodeksie cywilnym ustawa o aborcji wyziera spoza wierszy programu planowania rodziny. Maskuje się to zdaniem, które ów program otwiera: „Państwo chroni życie ludzkie od samego początku”.
Nie mający skrupułów lekarze zarobili pieniądze i zrobili karierę, a maleńkie ciałka dzieci, po zakończonym zabiegu, wrzucane były do klozetów albo do koszy na śmieci.
Następnie odkryto, że owe ciałka mogą znaleźć zastosowanie w kosmetyce. Wydawałoby się, że przekroczono wszelkie granice. Ale potem nauka rozpowszechniła przekonanie, jakoby tkanka mózgowa tych dzieci miała leczyć chorobę Parkinsona. Tak oto powstały najnowsze techniki aborcyjne stosowane przez szwedzkich „badaczy” (opisane przez doktora Nathansona w książce „All about Issue”). Jedynym ich celem jest wydostanie tkanki mózgowej (dziecko podczas tego procederu nadal żyje).
Technika ta została udoskonalona przez „badaczy” amerykańskich. Zajmują się oni „płodem” kiedy osiąga 32 tygodnie (7,5 miesiąca – dziecko może już przeżyć poza łonem matki). Cenny materiał wydobywa się przy pomocy strzykawki, którą przebija się czaszkę. Dziecko jest jeszcze żywe (śmierć następuje podczas zabiegu).
PARADOKSY
W czerwcu 1991 roku kilku lekarzy z Filadelfii dokonało przeszczepu wątroby pawiana jednemu z chorych. Pod szpitalem działacze z ruchu ochrony zwierząt urządzili demonstrację. Na jednym z transparentów widniał napis: „Nie istnieją stworzenia gorsze”. Środki masowego przekazu okazały ogromne zainteresowanie.
Kiedy członkowie amerykańskiego ruchu „pro-life” rozpowszechnili w gazetach o milionowych nakładach zdjęcia z klinik aborcyjnych. Generalny doradca Narodowego Komitetu Prawa do Życia przemówił na Kongresie. Po jego świadectwie jeden z senatorów skomentował: „No dobrze, ale to przecież w gruncie rzeczy jeszcze jedna technika aborcji!” I na tym skończyła się dyskusja.
W Rosji, aby nie pozostawać w tyle, pozwala się rosnąć dziecku w łonie matki do około siedmiu – ośmiu miesięcy. Z Rosji eksportuje się do Francji ciała zabitych dzieci w celach przemysłowych.
Zapytani o ten fakt lekarze rosyjscy z ubolewaniem stwierdzili, że zmuszeni są do tego gdyż nie posiadają odpowiedniego sprzętu pozwalającego na „obróbkę” na miejscu.
Kolejne absurdy:
- Wykorzystywanie komórek płodu do leczenia organów. Aby ograniczyć ryzyko odrzutu, komórki mogą pochodzić od embrionu utworzonego z nasienia ojca i jajeczka matki odbiorcy.
- Lekarze w Chinach dołączają płody do własnego jadłospisu aby zapewnić sobie „silniejsze ciało”.
II WOJNA ŚWIATOWA
Wojna ta toczy się od dłuższego czasu i wciąż zbiera swe krwawe żniwo. W ciągu ostatnich 10 lat pochłonęła prawie miliard ofiar, samych tylko dzieci zabitych przez aborcję.
Zabicie dziecka niezdolnego do obrony jest straszliwą zbrodnią wołającą o pomstę do nieba. Jednak pastwić się nad ich szczątkami, to rzecz jeszcze straszniejsza. Stawiająca człowieka na poziomie hieny, którą uważa się za stojącą na najniższym szczeblu zwierzęcej godności. Z tym, że hieny żywią się szczątkami z głodu.
Chwilowa władza szatana wynika z tego, że my wyparliśmy się Boga i środków, które On udostępnił do walki z odwiecznym wrogiem.
GŁOS SUMIENIA
Oto list jednej z matek znaleziony na cmentarzu, gdzie grzebane są szczątki zabitych dzieci:
Do mojego Piotrusia, kruchego maleństwa, miłości mego życia. Do Ciebie, który nie ujrzałeś światła dziennego, a poznałeś tylko mroczną ciemność. Do Ciebie, moja niewinna istotko, który na dobre i na złe przebywałeś we mnie. Ja mówiłam do Ciebie, a Ty mnie słuchałeś; odpowiadałeś mi, lecz tylko ja Cię słuchałam.
Chciałam Cię mieć, lecz egoizm i złość Twego ojca były tak ogromne, że chciał Cię zabić. Ja czułam w sobie bicie Twego serca, było to niczym ziarenko ryżu płynące w moich żyłach. Pewnego dnia przyjdę do Ciebie i na zawsze będziemy razem.
W imieniu maleńkiego Piotrusia odpisano jego anonimowej matce w tym samym miejscu zostawiając list:
Kochana mamusiu,
Bóg jest Ojcem i wybacza Ci, a Twój Piotruś, który jest w Bogu, już Ci wybaczył. I wybaczył również swojemu tatusiowi, prosząc Cię teraz byś go kochała, żeby i on nauczył się kochać.
Bóg jest Miłością i chce byście byli w Miłości.
Dajcie tę radość waszemu małemu Piotrusiowi, który oczekuje was obydwojga w Niebie.
Twój mały Piotruś.