profil

Recenzja książki pt. "Zabić Drozda" - Harper Lee

Ostatnia aktualizacja: 2021-12-27
poleca 85% 2727 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Jakiś czas temu przeczytałam książkę autorstwa Harper Lee pt. „Zabić Drozda”. Zachęciła mnie swoją okładką i muszę przyznać – tytułem.

Opowieść przekazuje czytelnikom dziewięcioletnia dziewczynka nazywana przez znajomych Smykiem. Opowiada ona o wydarzeniach, które miały miejsce w jej rodzinnym miasteczku. Akcja dzieje się w latach trzydziestych XX wieku w miasteczku położonym w jednym z południowych stanów USA. Opowiadanie wydaje się być realistyczne dla tamtych czasów. Książka jest napisana łatwym językiem, lecz nie współczesnym, gdyż została napisana jakieś 45 lat temu. Głównymi bohaterami książki są: Smyk, czarnoskóry oskarżony oraz ojciec Smyka – owdowiały, szanowany adwokat, który podejmuje się obrony Murzyna, oskarżonego o zgwałcenie białej kobiety. Dowody przeciwko oskarżonemu są bezpodstawne i łatwo podważalne, więc sprawa powinna być prosta do wygrania, gdyby tylko oskarżonym był ... biały. Ojciec Smyka jest mądrym, uczciwym i rozważnym człowiekiem, ale czy to wystarczy, by przekonać sędziów o niewinności czarnoskórego mężczyzny?

Uważam, że „Zabić Drozda” to nie tylko opis procesu sądowego, ale przede wszystkim nauka tolerancji odniesiona do każdego człowieka. Jest pełna współczucia, miłości, dobroci, ale również okrucieństwa i nienawiści. Nie żałuję, że przeczytałem tę książkę oraz gorąco polecam ją czytelnikom w każdym wieku.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 1 minuta

Gramatyka i formy wypowiedzi