profil

Powstanie listopadowe - czy miało szansę na zwycięstwo?

Ostatnia aktualizacja: 2021-03-05
poleca 85% 777 głosów

powstanie listopadowe

Powstanie listopadowe zostało rozpętane w nocy z 29 na 30 listopada 1830 roku. Wybuchło na skutek łamania przez cara zasad konstytucji Królestwa Polskiego oraz wiadomości napływających z zachodu o ruchach wolnościowych w innych Państwach. Fatalna organizacja, brak wystarczającej ilości wojska oraz dowódcy, który zechciałby poprowadzić powstańców miały swój skutek w znamiennej klęsce Królestwa. Powstanie listopadowe, przy warunkach, jakie miały wówczas miejsce, nie miało najmniejszej szansy na zwycięstwo, co postaram się zaraz udowodnić.

Zacznę oczywiście od początku powstania czyli pożaru browaru na Solcu – już ten pomysł zdaje się przesądzać o późniejszej szansie powstania. Zwracając uwagę na panujące wówczas warunki klimatyczne; zima, częste deszcze, każdy odpowiedzialny i rozsądny dowódca ustaliłby jakiś inny sygnał tymczasem pożar został natychmiast ugaszony przez sprawnie działającą straż pożarną, a ludzie nie byli świadomi trwania walk.

Plan buntu zakładał na początku zajęcie Belwederu, wzięcie do niewoli lub zabicie Księcia Konstantego i dalsze opanowanie Warszawy. Tymczasem książę, na skutek beznadziejnej organizacji akcji powstańczej zdołał się wymknąć.

Kolejny argument przemawiający za brakiem jakichkolwiek szans na zwycięstwo to brak doświadczonego i kompetentnego dowódcy, który mógłby poprowadzić buntowników do walki. Co prawda podczas marszu na Arsenał powstańcy starali się pozyskać sobie nowych ludzi i poszerzyć swoje szeregi jednak każdy, kto im odmówił musiał zginąć – to przesądziło o klęsce.

Również ilość wojsk czteromilionowego Królestwa oraz czterdziestomilionowej Rosji (ok. 200 000 żołnierzy rosyjskich i 100 000 polskich) ani przez chwilę nie była wyrównana. Kiedy dowódcą wojsk stacjonujących w Warszawie został Chłopicki (5/12/1830) wszystko znowu się zmieniło. Delegacja polska prowadzi z carem pertraktacje w sprawie respektowania konstytucji, zakazu stacjonowania wojsk carskich w Królestwie, przyłączenia Litwy, Wołynia i Podola do Królestwa. W rezultacie powstanie zaczyna się przeradzać w walkę o konstytucję a nie o niepodległość, jak to było postanowione na początku.

Wielu historyków spiera się o to, czemu powstanie zawdzięczało swoją klęskę. Wśród powodów pojawia się nazwisko Jana Skrzyneckiego, kiedyś oficera armii Księstwa Warszawskiego, uczestnika kampanii napoleońskiej, który teraz przyczynił się do klęski wojsk polskich pod Ostrołęką, kiedy to dał się zaskoczyć Rosjanom. Kolejna szansa została zmarnowana. Pojawia się pytanie, co by się stało, gdyby tenże Skrzynecki kontynuował ofensywę wiosenną i zajął Siedlce.

Również brak poparcia dla buntu ze strony chłopów; najbardziej wówczas znaczącej, stanowiącej większość polskiego społeczeństwa części społeczeństwa może stanowić o nieudanej próbie wyzwolenia Ojczyzny.

Pod uwagę należy wziąć także ścieranie się tendencji konserwatywno – lewicowych odnośnie prowadzenia walk oraz, przede wszystkim czynnik, który powinno się wymienić na samym początku - brak wiary w powodzenie buntu, dążenie do jak najszybszego i bezpiecznego jego zakończenia.

Ostatecznie upadek powstania, jak również przegraną wojnę polsko – rosyjską można zawdzięczać całkowitemu barku organizacji, braku przywódcy, który chciałby i umiał poprowadzić wojska do wolności, brakowi jednomyślności w prowadzeniu strategii walki przez przywódców powstania oraz niewyrównanym siłom polskim i rosyjskim.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Komentarze (4) Brak komentarzy

Ok. Tego szukałem. Dzięki.

Praca dobra, szkoda że autor odrazu przyjmuje, że powstanie nie miało żadnych szans - wiadomo tak jest prościej i więcej argumentów. Ale i tak na 5 jak znalazł ;-)

Praca jest w porządku jedynym jej błendem jest powtarzanie się wontków

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 2 minuty