profil

Muzyka średniowiecza.

poleca 84% 2917 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Powstałe ok. 2000 lat temu chrześcijaństwo wywierało przemożny wpływ na wszystkie dziedziny życia - także na kulturę a w tym oczywiście na muzykę.

Głównym gatunkiem muzycznym - szczególnie u początków tej epoki - były chrześcijańskie śpiewy religijne nazwane później chorałem gregoriańskim. Wywodziły się one od religijnej muzyki żydowskiej, która była:

- jednogłosowa
- czysto wokalna
- z dużą ilością melizmatów.

To właśnie na niej oparli się apostołowie chcąc wzbogacić i przybliżyć ludziom ceremoniał wspólnych nabożeństw. Wykorzystali więc znane sobie pieśni synagogalne, odrzucili stary tekst odnoszący się do religii mojżeszowej, a na to miejsce wprowadzili tekst mówiący o Dobrym Pasterzu, miłości bliźniego itp.

Różnice poglądów pomiędzy dwoma czołowymi apostołami : św. Piotrem i św. Pawłem doprowadziły do zwołania pierwszego Soboru Jerozolimskiego na którym zdecydowanie zwyciężył pogląd św. Pawła o rozszerzeniu chrześcijaństwa na wszystkich ludzi. W ten sposób nowopowstały Kościół powoli zaczął wchodzić na orbitę wpływów greckich i rzymskich - co oznaczało możliwość korzystania z ogromnego dorobku kultury tych narodów. Dlatego też do początku IV wieku w liturgii kościelnej dominował język grecki, jako język warstw oświeconych, a łacina zaczęła zdobywać prymat dopiero od początku IV wieku czyli od powolnego uznania Rzymu za stolicę papiestwa. Jednakże ta modyfikacja stała się przyczyną ugruntowania się odmienności liturgicznej Kościoła Zachodniego (Rzym, łacina) i Kościoła Wschodniego (Bizancjum, greka), a proces ten jeszcze bardziej nasilił się po rozpadzie Cesarstwa Rzymskiego i utworzeniu Cesarstwa Wschodniego.

W 313 r., kiedy cesarz Konstantyn Wielki wydał edykt zapewniający wyznawcom Chrystusa swobodę wyznawania wiary, mogli oni wreszcie wyjść z podziemi, gdzie dotąd gromadzili się na wspólne modlitwy i nabożeństwa. Okazało się jednak, że izolacja poszczególnych gmin chrześcijańskich przez wiele lat doprowadziła do tego, że każda gmina śpiewała co innego i inaczej. Fakt ten spotęgowany był także przez to, iż nie znano wtedy zapisu nutowego i wszystkie utwory „zapisywane” były w pamięci.

W 380 r. cesarz Teodozjusz Wielki ustanowił chrześcijaństwo religią dominująca. Już wtedy pojawiły się pierwsze myśli dotyczące uporządkowania śpiewu kościelnego.

Wiele zasług przypisuje się tu kilku papieżom m.in. św. Leonowi I Wielkiemu, św. Gelazemu i najważniejszemu z nich jakim był św. Grzegorz I Wielki. To właśnie on uporządkował i ujednolicił teksty utworów, co pośrednio wpływa również na ich muzyczny kształt. Od jego imienia oficjalny śpiew Kościoła nosi nazwę „chorału gregoriańskiego”.


Cechy i formy chorału gregoriańskiego:

- chorał korzysta wyłącznie z tekstów w języku łacińskim
- śpiew w trakcie nabożeństw dozwolony jest tylko mężczyznom
- chorał nie posiada podziału taktowego, a rytmikę wyznacza tekst
- śpiewy chorałowe opierają się na tonacjach kościelnych (opartych na starogreckim systemie modalnym)
- melodie chorałowe zapisywane były na czterech liniach z możliwością użycia dwóch kluczy: „c” - na drugiej, trzeciej i czwartej linii oraz „f” - na trzeciej bądź czwartej linii
- neumy stosowane do zapisu chorału mogły występować jako oznaczenia pojedynczych dźwięków, bądź też jako grupy kilku (2-5) dźwięków
- dużą trudność sprawia oszacowanie czasu trwania poszczególnych dźwięków śpiewów chorałowych
- śpiewy chorałowe swój rodowód wywodzą z muzyki Bliskiego Wschodu, a nie z muzyki Starożytnego Rzymu, mimo że na tym terenie się rozwinęły.

W odniesieniu do form muzycznych związanych z chorałem trzeba pamiętać, że najistotniejszym nabożeństwem chrześcijan była i jest msza, a więc teksty jakie w niej występowały musiały w zasadniczy sposób wpłynąć na muzyczny kształt mszy.

Stałe części mszy:

- Kyrie
- Gloria
- Credo
- Sanctus
- Benedictus
- Agnus Dei

W początkowym okresie średniowiecza kapłani musieli tekst mszalny mieć opanowany pamięciowo z dwóch powodów:

- umiejętność czytania i pisania była w tamtych czasach zjawiskiem bardzo rzadkim
- nie było jeszcze precyzyjnego zapisu dźwięków

Początkowo posługiwano się stworzonym na potrzeby muzyki chrześcijańskiej bezliniowym zapisem neumatycznym czyli systemem kwadracików, rombów itp. uszeregowanym zgodnie z ruchem melodii w górę lub w dół. Później wprowadzono kolejno jedną, a później drugą linię między którymi zapisywano dźwięki.
Nieustanne próby stworzenia naprawdę precyzyjnego zapisu dźwiękowego zaowocowały wspaniałym pomysłem mnicha z Toskanii Guidona z Arezzo.
Fundamentem jego koncepcji stały się cztery linie zaopatrzone w klucze: c lub f - podobnie jak współcześnie stosujemy klucz wiolinowy i basowy. Stworzenie takiej formy notacji jest jednym z największych osiągnięć w dziejach muzyki i wpłynęło
w bardzo poważny sposób na dalszy jej rozwój. Ok. 1200 roku dodano linie piątą - w ten sposób zaczął kształtować się znany nam dziś zapis nutowy. Jednakże ten zapis nie był całkowicie wolny od niedoskonałości - zapis ten prawie w ogóle nie różnicował czasu trwania poszczególnych dźwięków, czyli mówiąc prosto: długości nut. Przy wykonywaniu utworów chorałowych ten mankament miał niewielkie znaczenie, ponieważ muzyczny rytm tych utworów zależał w znacznym stopniu od metrycznej budowy tekstu. Jednak w miarę upływu czasu i coraz śmielszych prób usamodzielniania się głosów w utworach polifonicznych - nie dość było wskazać wysokość dźwięku, ale życiową koniecznością stało się możliwie precyzyjne określenie czasu jego trwania. Pierwsze próby tego rodzaju notacji zwanej notacją mensuralną odnotowujemy z początkiem XIII w., a głównym propagatorem tego pomysłu był Franco z Kolonii.

Guidon był także autorem powszechnie znanego systemu śpiewania nut głosem solmizacji. Podstawą tego pomysłu stał się hymn do św. Jana, skomponowany w VIII w. W utworze każdy dźwięk ma swoją indywidualną nazwę solmizacyjną: ut, re, mi, fa, sol, la. Pod koniec XVI w. dodano jeszcze zgłoskę „si” na oznaczenie siódmego dźwięku jakim jest „H”. „si” powstało z początkowych liter owego hymnu tj. „Sancte Ioannes”. W XVII w. włoski teoretyk B.Doni zamienił „ut” na „do” i w ten sposób został ostatecznie ukształtowany system stosowany w praktyce do dni dzisiejszych.

Około X w., w miarę wzrostu znaczenia Kościoła i stałego zwiększania się czasu nabożeństw - zaczęły się coraz szerzej pojawiać pewne wypaczenia chorału jakimi są tropy i sekwencje. Do oficjalnego tekstu modlitwy dodawano zupełnie inny tekst prozaiczny w wyniku czego potrzebne było dodanie także nowej melodii, która nie pochodziła z chorału, a jej twórcą nierzadko był sam wykonawca. Najczęściej wykorzystywano tropy wielozdaniowe, początkowo występowała w nich łacina, ale w miarę upływu wieków coraz częściej zaczęły pojawiać się języki narodowe, a nawet formy dialogowane, które stały się zalążkiem późniejszych misteriów religijnych. Za twórcę tropów uznawany jest Tuotilo, zakonnik działający w szwajcarskim klasztorze St.Gallen. W podobny sposób w Kościele Katolickim powstały sekwencje z których bardzo wiele z czasem przerodziło się w samodzielne utwory i które rozpleniły się do tego stopnia, że w połowie XIV w. ich liczba sięgała kilkunastu tysięcy.

Teksty sekwencji były z reguły rymowane, co w poważnym stopniu było przeciwne duchowi języka łacińskiego, którego poezja w bardzo ograniczonym stopniu korzystała z rymów - preferując rytm. Przy tak masowej twórczości tych utworów ich ranga artystyczna wyraźnie odbiegała od poezji Rzymian stojącej na wyższym poziomie. Ponadto - właśnie do sekwencji i do tropów w coraz szerszym zakresie zaczęto wprowadzać świeckie melodie i świeckie teksty, z których wiele było zupełnie nie nadających się dla potrzeb liturgii. Sobór Trydencki i Watykański nakazały usunięcie tropów ze śpiewów kościelnych, a z sekwencji pozostawiły jedynie dwie. Tropy i sekwencje już przed wiekami całkowicie straciły znaczenie, jednak ich rolę inspirującą
rozwój muzyki ocenia się wysoko.


Świecka muzyka epoki średniowiecza

Podział muzyki świeckiej:

- muzyka ludowa
- muzyka dworska
- muzyka wojskowa i myśliwska
- muzyka miejska
- muzyka instrumentalna
- wielogłosowa muzyka świecka


Muzyka ludowa w Średniowieczu z pewnością istniała, jednak informacje o niej są bardzo skąpe. Z pewnością towarzyszyła tak ważnym uroczystościom jak nadawanie imion dzieciom, ślub, pogrzeb itp. Towarzyszyła także obchodom Nocy Świętojańskiej.

Muzykę dworską można podzielić na dwa rodzaje: tę muzykę, która dawała radość możnym i uświetniała ceremoniał dworski oraz pieśni trubadurów. Trubadurzy to średniowieczni rycerze głównie pochodzenia arystokratycznego, którzy wędrowali od zamku do zamku prezentując utwory, których byli nie tylko twórcami, ale także wykonawcami. Treścią ich utworów była przede wszystkim miłość, ale śpiewali także pieśni o charakterze politycznym lub żałobnym. Ich utwory, zwykle jednogłosowe, wykonywane były z towarzyszeniem instrumentu, najczęściej lutni, fletu prostego lub innych instrumentów. Tworzyli utwory z reguły w języku narodowym, co stało się podstawą bujnego rozwoju literatury w epoce renesansu. Najsłynniejszymi trubadurami byli Raimbaut de Vaqueiras oraz Adam de la Halle.

Muzyka miejska to głównie muzyka uprawiana przez młodych mieszczan tj. żaków i wagantów. Byli to najczęściej muzycy, poeci i kuglarze w jednej osobie, wędrujący od miasta do miasta i biorący udział w różnych przedstawieniach. Ważne były też wieżowe kuranty wygrywające melodie; ważny element to także hejnały, z których znanym do dziś zabytkiem jest Hejnał Mariacki.

Muzyka instrumentalna to początkowo muzyka towarzysząca śpiewom chorału gregoriańskiego. Pierwsze samodzielne utwory organowe zanotowano dopiero na początku XIV w., ale prawdopodobnie powstały już znacznie wcześniej. Za najwybitniejszego wirtuoza w grze na tym instrumencie uchodził Włoch Francesco Landino. Drugim gatunkiem muzyki świeckiej były estampida, które początkowo miały charakter taneczny, a następnie stały się utworem instrumentalnym składającym się z większej ilości części. Trzecim elementem muzyki świeckiej tamtego okresu było rondo. Taneczny utwór o wieloczęściowej budowie, z powtarzającym się refrenem, występujący często jako utwór instrumentalny, choć wywodziło się ono z muzyki wokalnej. Czwarta forma to wariacje, których rozwój nastąpił od XIV w.

W wielogłosowej muzyce świeckiej najważniejszy był madrygał, utwór najczęściej o charakterze sielankowym, miłosnym lub nawet satyrycznym. Podobne do mydrygału były francuska chanson i włoska canzona. Caccia, chase i caza - to włoska, angielska i hiszpańska nazwa polowania, a jednocześnie określenie trzygłosowego kanonu z którego dwa górne głosy przeznaczone były do wykonania wokalnego, a głos dolny - zwany tenorem, wykonywany był na instrumencie. Wśród świeckich utworów ważne miejsce zajmuje również ballada, której treść niekiedy miewała zabarwienie bardzo swobodne, poświecony często idealnemu uwielbieniu kobiety. Twórcą takich utworów był Francesco Landino, wybitny kompozytor, organista, a także poeta uwieńczony złotym wawrzynem za twórczość poetycką.

Szkoły i kierunki rozwoju muzyki w średniowieczu:

- szkoła St.Martial:
tropy, sekwencje, organum (Hucbald)

- szkoła Notre Dame:
3 i 4 gł., ciscantus, conductus, powstanie motetu

- okres ars antiqua:
Leoninus i Perotinus;
Organum, discantum, conductus, wczesny okres rozwoju motetu

- okres ars nova:
Filip de Vitry, Gillaume de Machault;
Monet izometryczny, ballada, madrygał, caccia, powolne odchodzenie od zasad chorału gregoriańskiego, solowy śpiew z akompaniamentem, zakaz stosowania w utworach kwint i oktaw równoległych, początek korzystania z tekstów w językach narodowych

- szkoła angielska
John Dunstable: gymel i fauxbourdon, wokalna muzyka liturgiczna, psalmy, monety, nieliczne utwory świeckie

- szkoła burgundzka
Guillaume Dufay, Gilles Binchois: monety, wielogłosowe pieśni religijne, liczne utwory świeckie np. pieśni, motety, ronda, ballady. W utworach religijnych i świeckich melodia pojawia się w sopranie, a nie w tenorze. Coraz częstsze wykorzystywanie we mszach pełnego cyklu mszalnego: od Kyrie do Agnus dei.


Polska muzyka epoki Średniowiecza

Pierwszym znanym z nazwiska kompozytorem polskim był Wincenty z Kielc, natomiast pierwszym utworem z polskim tekstem była „Bogurodzica” - przepiękna pieśń, którą można uznać za Hymn Narodowy bowiem śpiewana była w ważnych dla narodu chwilach m.in. przed bitwą pod Grunwaldem. Prócz „Bogurodzicy” powstawało wiele polskich kompozycji opartych na zasadzie chorału gregoriańskiego, głównie hymny i sekwencje m.in. hymn „Gaude Mater Polonia” zapisany w 1372 r. jako utwór jednogłosowy, a autorem powszechnie używanego 4 głosowego opracowania jest najprawdopodobniej Grzegorz Gerwazy Gorczycki. Na Uniwersytecie Jagiellońskim w Średniowieczu wykładano muzykę, co stało się ważnym elementem przygotowywania kadry muzycznej. Ważne było także wystąpienie arcybiskupa Jakuba Świnki, który na synodzie w Łęczycy wystąpił w obronie polskiej mowy i zezwolił na głoszenie kazań po polsku co stało się ważnym czynnikiem w rozwoju naszego rodzimego języka.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 12 minuty