Mowa o potrzebie zorganizowania kursu ściągania

Przyjaciele moi, czyli wszyscy, którym nie chce się uczyć, posłuchajcie! Nasza trudna sytuacja wymaga jak najszybszego rozwiązania, w przeciwnym wypadku cały nasz wolny czas pochłonie wkuwanie definicji, dat i innych niezrozumiałych rzeczy,
Przyjaciele, głównym powodem do obaw są nauczyciele sprawdzający naszą wiedzę ciągłymi kartkówkami. Można by rzec: ?Trzy zadania, tak mało..." Owszem trzy zadania, wybrane jednak spośród natłoku materiału - i skąd wiadomo czego się uczyć ?
Kujony na wieść o kartkówce uczą się całego rozdziału na pamięć, lecz co z pozostałymi? Co z tymi, którym zwyczajnie nie chce się uczyć? Z tymi co uważają , że ?ta" wiedza nie jest im potrzebna? I w końcu tymi, którzy są po prostu mniej zdolni? Przyjaciele, każdy z nas zadaje sobie to samo pytanie: ?Jak najmniejszym wysiłkiem zdobyć najlepszą ocenę?"
Jest jedna odpowiedź, jedno rozwiązanie dla wszystkich leniuchów, mniej zdolnych i wszystkich, którzy bronią się rękami i nogami od nauki - ŚCIĄGANIE - jedyny, prosty sposób na belfra.
Ściąganie to delikatna i subtelna rzecz, której trzeba się nauczyć. Jest wiele sposobów: począwszy od ?zapuszczania żurawia" poprzez papierowe pomoce ukryte w skarpetkach do ściąg zapisanych w notatniku w telefonie komórkowym. Jednak trzeba jeszcze wiedzieć kiedy którą stosować... Dlatego należy zorganizować kurs ściągania! Kurs dla wszystkich chcących poprawić oceny, napisać sprawdzian lub wykorzystywać ściąganie codziennie.
Nauczanie wygląda w następujący sposób: każda chętna klasa typuje jedną osobą na szkolenie. Przedstawiciele spotykają się co tydzień z innymi chcącymi wymienić poglądy oraz metody ściągania. Następnie taki doskonale wyszkolony osobnik na forum klasowym dzieli się z kolegami zdobytą wiedzą. Wtedy każdy ma do dyspozycji kilka sposobów i wie kiedy i jak bezpiecznie je stosować.
Tym sposobem, moi drodzy przyjaciele, nasze szare szkolne życie odmieni się. Będziemy wiedzieć co z czego i jak ściągać. Ktoś może zapytać: ?Co będzie jeśli ktoś się dowie? Co jeśli nauczyciel nakryje na ściąganiu?" Cóż... Ryzyko zawsze jest. Jednakże lepiej jeśli nauczyciel odkryje prawdę później, gdy będziemy mieć już kilka dobrych ocen, niż siedzieć z jedynkami w dzienniku, wiedząc, że sytuacja nie polepszy się.
Trzeba mieć nadzieję, dlatego wykorzystajmy tę szansę! Aby nasza sytuacja nie pogorszyła się zorganizujmy jak najszybciej kurs ściągania! Pomyślny o sobie! Niech nasze życie będzie wolne od kartkówkowego stresu i złych ocen!