profil

Opisz lekcję języka polskiego, podczas której Zygier recytował "Redutę Ordona".

poleca 85% 1215 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Do klasy przybywa nowy uczeń. Wydalony z Warszawy Bernard Sieger jest w Klerykowie pod specjalnym nadzorem nauczycieli. Chłopak ma zakaz spotykania się z kolegami. Uczy się bardzo dobrze i jest raczej cichy na przerwach. Większość gimnazjalistów dokucza Siegerowi z powodu niejasnej przeszłości w Warszawie, a może też z zazdrości lub niezrozumienia dziwnego wyrazu twarzy u Siegera.

Na lekcji języka polskiego u pana Sztettera Sieger opowiada, czego uczył się w Warszawie. Nauczyciel zaczyna rozumieć, że chłopak otrzymał patriotyczne wychowanie, a z literaturą polską jest bardzo obyty. Sieger każe pisać swoje nazwisko po polsku. Nie boi się też mówić w ojczystym języku. Kiedy nowo przybyły uczeń rozpoczyna recytację Reduty Ordona Mickiewicza, cała klasa zaczyna słuchać z podziwem. Nauczycielowi ciekną łzy. Jest to jedna z bardziej podniosłych i wzruszających chwil dla wszystkich. Nawet Marcin Borowicz przypomina sobie powstańcze opowieści Szymona Nogi, strzępy historii poznawanej w dzieciństwie. Chłopak czuje w sercu żal i bolący poryw buntu. Sieger (Zygier) kończy recytację w absolutnej ciszy.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie