profil

Wielkie dzieła

poleca 85% 151 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Adam Mickiewicz Homer

Każdy naród jest dumny z posiadania wielkiego dzieła i ma sposób, aby to okazać. Interesujące są coroczne spotkania w Madrycie wielbicieli "Don Kichota". Ludzie stoją w kolejce, aby przeczytać 10 linijek utworu. Uznają, że to honor brać udział w tym czytaniu. To piękne!
My Polacy również mamy wielkie dzieło, które śmiało można porównywać z epopeją Homera. To "Pan Tadeusz". Tu, podobnie jak w dziele greckim, znajdziemy wspaniałe opisy i porównania homeryckie. Zastanawiające jest także podobieństwo głównych bohaterów obu tych utworów, których szczególne podobieństwo polega na tym, że obaj powracają do ojczyzny jako osoby nieznane. Podają się za kogoś innego: Odyseusz przybywa jako nędzarz, a Jacek Soplica ukrywa się w habicie księdza Robaka. A wszystko po to, aby "z domu wymieść śmieci". Podobieństwo "Pana Tadeusza" i "Odysei" widoczne jest także na przykładzie synów głównych bohaterów obu epopei ? choć nie pamiętają oni ojców, obaj pomagają im w ich działaniach: Telemach pomaga ojcu oczyścić dom z zalotników, a Tadeusz oprócz udziału w walce zbrojnej odznacza się uwalniając chłopów z pańszczyzny.
"Pan Tadeusz" jest epopeją narodową i można znaleźć w tym utworze wiele cech charakterystycznych dla tego gatunku. Dzieło to opowiada o przełomowym momencie w dziejach narodu polskiego, o zrywie narodowym dążącym do wyzwolenia ojczyzny i uwłaszczenia chłopów. Jest jak stara fotografia rodzinna, w którą wpatrujemy się odnajdując na niej podobieństwo do naszych przodków. Z ?Pana Tadeusza? czerpiemy wiadomości o naturze Polaków i o ziemi, którą zamieszkujemy. Wystarczy otworzyć książkę i na chybił trafił wybrać kilka wersów ? zaraz poczujemy się u siebie, wśród pól i lasów, pod kopułą przychylnego nieba. Każda cząstka przyrody, opisana w księdze, to ta sama, którą onegdaj, wczoraj, czy dziś zwróciła naszą uwagę. Patrzymy... i chciałoby się wyrazić to, co czujemy, ale choć oczy widzą, brakuje słów, aby opisać to piękno! A w książce słowa te są: proste, piękne, zabarwione uczuciem.
W harmonii z przyrodą żyją zwykli ludzie, pełni wad i śmiesznostek, ale każdego wyróżnia jakaś szczególna cecha, dzięki której jest to osoba niepowtarzalna. Więzi rodzinne i sąsiedzkie układają się różnie, często konfliktowo, bo różne są temperamenty mieszkańców i czasem zapalczywość przeszkadza w porozumieniu. Widać to na spotkaniach towarzyskich, biesiadach i naradach wojennych.
Gdyby tak podzielić tekst "Pana Tadeusza" na role, to każda osoba wcieliłaby się w jednego bohatera i mamy teatr! Samo czytanie utworu byłoby już świetną zabawą! A efekt? Boki zrywać! Bo każda osoba odgrywająca rolę swego bohatera musiałaby wczuć się w tę postać, udawać jej głos, być nią! Zdania musiałyby być tak wypowiedziane, aby pokazały temperament, emocje i poziom intelektualny każdej postaci.
Ciekawe, czy znajdzie się podobieństwo pomiędzy mickiewiczowskimi bohaterami, a dzisiejszymi mówcami? Można to sprawdzić! Wart też zastanowić się, czy naprawdę kulturalnemu człowiekowi wystarczy znajomość tylko języka potocznego, z ulicy? "Pan Tadeusz" to podręcznik ? wystarczy czytać i słuchać, a zachwyt i wzruszenie gwarantowane!
Czemu by nie zorganizować konkursu głośnego czytania naszej epopei narodowej? Głosy czytających wydobyłyby piękno wiersza. Treść zawarta w słowach zlewa się w jedno z melodią ? staje się pieśnią! A sam Mickiewicz pisał:
"Płomień przegryzie malowane dzieje,
Skarby uniosą mieczowi złodzieje
- pieśń ujdzie cało"
I trwa!

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty