Wiersz "Szukam" ks. Jana Twardowskiego - interpretacja

W wierszu ks. J. Twardowskiego pt. ?Szukam? podmiot liryczny podejmuje próbę odnalezienia świętej wśród ludzi świeckich. Już sam tytuł wskazuje, że osoba mówiąca w utworze jest człowiekiem, który wciąż czegoś poszukuje- by to podkreślić, użyto czasu teraźniejszego.
Wiersz podzielony jest na dwie części. Każda z nich zaczyna się od wielkich liter- jedynych w całym tekście. Ma to na celu zwrócenie uwagi czytelnika na różnice między tymi dwoma fragmentami i wyraźne ich oddzielenie. W pierwszej części podmiot liryczny określa poprzez krótką charakteryzację, kogo usiłuje odnaleźć. Poszukiwaną jest nieznana dotąd święta. Nie liczy się jej wygląd ani sława jej imienia. Ważne są wnętrze i skromność, prawdziwość i autentyczność owej postaci. Podmiotowi lirycznemu nie zależy na tym, by oddawano jej cześć i modlono się do niej. Jest to kwestia bardzo istotna. Nierzadko ludzie odmawiają pacierze bezmyślnie, nie skupiając się na ich treści i w ogóle nie rozumiejąc ukrytego sensu. Osoba wypowiadająca się w utworze nie chce, by ?nowa? święta także kojarzyła się wyłącznie jako adresatka kolejnej modlitwy. Następnie wymienione są propozycje, patronką czego mogłaby ona być. Są to sprawy dot. codzienności, rzeczy każdemu znane, na pozór całkowicie zwyczajne i bliskie człowiekowi, bo nieustannie towarzyszące mu w życiu. Między innymi zdobywane doświadczenia, przeżycia, uczucia, a nawet błahostki związane z przedmiotami materialnymi. Jednak te wyliczenia pokazują również co jest najważniejsze dla osoby mówiącej. Sprawy drobne, ale równocześnie istotne, są przedstawione jako bliskie sercu bohatera. Jest to swego rodzaju jego hierarchia wartości. Dla tych wymienionych spraw szuka on patronki. Natomiast w drugiej części wiersza podmiot liryczny mówi już o konkretnej osobie- dwunastoletniej Małgosi. To ją uznaje za świętą. Można wywnioskować, że znał dziewczynkę i właśnie ją wspomina. Był przy jej śmierci. Krótko opisuje to, co utrwaliło się w jego pamięci. Nie jest jednak jednoznacznie powiedziane, że poszukiwania zostały zakończone. Podmiot mówi, że odnajdzie ją ?wtedy?- nie jest to wprost określony czas.
Wiersz ?Szukam? jest bardzo szczery i autentyczny. Osoba mówiąca w nim stara się odnaleźć niezwykłość i świętość w zwykłym człowieku. Ponadto jego zdaniem drobne sprawy w codziennym życiu są godne posiadania swojego patrona. Jest to poruszająca wskazówka, nakłaniająca do szukania czegoś pozytywnego w drugim człowieku, odnajdywania wspaniałego cudu w pozornie nic nieznaczących rzeczach.