profil

Studium samotności człowieka w społeczeństwie na przykładzie Wokulskiego.

poleca 85% 365 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Stanisław Wokulski jest bohaterem utworu Bolesława Prusa ?Lalka?. Wykreowany jest on na bohatera wykształconego, inteligentnego, ale bardzo samotnego i nierozumianego.

Wokulski to "człowiek przejściowej epoki.... stopiło się w nim dwoje ludzi: romantyk sprzed 183 roku i pozytywista lat siedemdziesiątych". Samotność Wokulskiego zaczęła się już w latach jego młodości. Szuman, serdeczny przyjaciel Stanisława nie szczędzi słów krytyki dla osoby Wokulskiego ?nigdy nie pilnował fachu, a zawsze gonił za mrzonkami. Będąc subiektem chciał zostać uczonym, a zacząwszy uczyć się postanowił awansować na bohatera?, ?będzie źle, tacy ludzie jak on albo naginają do siebie albo trafiwszy na wilką przeszkodę rozbija sobie łeb o nią?. Jego chęć uczenia krytykuje również Węgrowicz ?Wariat, wariat?, tylko Machalski był dumny z jego pasji ? wynalazczości ?ale mechanik!?.... Zbudował taką maszynę, co pompuje wodę z dołu do góry, a z góry wylewa ją na koło? profesor?obejrzał pompę i powiedział, że na nic się nie zda, ale że chłopak bardzo zdolny i powinien uczyć się?. Wokulski porzucił studia i wziął udział w powstaniu styczniowym, po czym został zesłany na Syberię, gdzie czuł się zrozumiany i doceniany wśród wykształconych zesłańców. Po powrocie ogarnęła go pustka. Nie mógł znaleźć sobie miejsca ?kupcy nie dali mu roboty, gdyż był uczonym, a uczeni nie dali mu także, ponieważ był eks-subiektem?.

Celem Wokulskiego było zrobienie czegoś wielkiego dla ludzkości ?najulubieńszym jego pragnieniem było wynaleźć sposób kierowania balonami?. Dopiero dzięki Rzeckiemu udało się zyskać pracę u Minclów, a potem ożenił się z rozsądku, z wdową Małgorzatą Mincel. Zarzucano Stanisławowi pasożytnicze życie tylko dla korzyści majątkowych ?sprzedał się starej babie?. Pomimo plotek, a raczej za ich pomocą Wokulski jeszcze sumiennej wykonywał obowiązki w sklepie ?tydzień po ślubie przyszedł o ósmej do sklepu?obsługiwał gości, rachował??. Po jej śmierci w jego sercu rozpętała się burza. Pewnego dnia w teatrze zauważył piękną, młodą kobietę, w której zakochał się. Z myślą o niej wyjechał zarobić majątek, gdyż była arystokratką, więc nie zechciałaby biednego kupca.

Wraz z majątkiem zyskał wrogów, którymi byli studenci ?przyszedł z pieniędzmi, może ukradzionymi, zapłacił innemu, który może także okradł kogo, na tej zasadzie chce mnie zrobić swoim niewolnikiem?. Wrogów miał także wśród Warszawiaków: ?marzciel, idealista, romantyk, wszyscy odwracają się ze wstrętem?, ludzka zazdrość i pycha przemawiała przez miszczństwo: ?karierę zrobił! Za młodu wysługiwał się takimi jak my, a ku starości chce mu się fagasować wielkim panom?.

Sam Wokulski mówi os społeczeństwie: ?społeczeństwo, które nigdy nie troszczyło się o mnie i stawało mi wielkie przeszkody, a zawsze upomina się o ofiary z mojej strony?. W głównym bohaterze walczą ze sobą jakby dwie osobowości- jedna romantyka, idealizującego miłość, druga zaś spełniająca pozytywistyczne hasła racjonalistyczne. Sam Wokulski widzi te ?dwie osoby w sobie?: ?We mnie jest dwu ludzi, jeden zupełnie rozsądny, drugi wariat?.

Przykład romantyka ?opanaowałą go straszna rozpacz, zdawało mu isę, że gdyby w tej chwili zajechałby powóz po pannę Izabelę, on rzuciłby się pod koła? i pozytywisy: ?Jestem człowiek zmarnowany. Miałem ogromne zdolności i energię, lecz nie zrobiłem nic dla cywilizacji?. W Stanisławie romantyka też widzi Szuman? star romantyku!? w twojej chorej wyobraźni ciągle jeszcze pokutuje chimera idealnej miłości, kobiety z anielską duszą?. Wokulski stara się o względy wybranki pragnie być zauważony i pokochany ?coż ja robię złego, że Cię kocham??. Z powodu nie odwajemnionej miłości Stanisław czujesię samotny i odrzucony ?nie masz poijęcia co ja wycierpiałem, oddalony od wszystkich, niepewny, czy już kogo zobaczę, tak strasznie samotny...najgorszą samotnością nie jest ta, któ?a otacza człowieka, ale ta pustka w nim samym, kiedy z kraju nie wyniósł ani cieplejszego spojrzenia, ani serdecznego słówka, ani nawet iskry nadziei?? Izabela nie tylko nieodwzajemnia uczucia, ale gardzi adoratorem, mówi o nim ?pień z czerwonymi rękoma, wygląda na gbura?. Ponadto w jego obecności glirtuje ze Starskim., wzdycha do Rossiniego i Mulinariego.

Przyjmuje oświadczyny wiernego adoratora tylko ze względu na uwielbienie ojca do jego osoby ?żelazny człowiek, orginalniejszy od wszystkich?, ?przy jego pomocy dźwignę przmysł?. Wokulski widzi, że Izabila kokietuje go i daje mu jedynie złudne nadzieje, dlatego pragnie popełnić samobójstwo ?chciałbym zapaść się pod ziemię, choć tak głeboko jak?studnie w zasłąwskiem zamku? ażeby mnie zasypały gruzy, mnie mój majątek, i nawet ślad tego, że kiedykolwiek istniałem?. Wokulski czuje się rozdarty wewnętrznie, przesz parę lat wciąż wybierał między pasją życia, al. Ukochaną kobietą ?zawsze poświęcałem się ideałom wytworzonym przez klasy, albo goniłem za kobitą do której prawie nie wolno misię zbliżyć?> Jednak nie brakuje opinii pozytywnych o osobie Wokulskiego.

Ceni go prezesowa Zasławska ?kto z takiej nędzy potrafił wydobyć się, kto bez cienia zarzutu zrobił majątek, wykształcił się jak on, ten może nie dbać o opinię salonów? nie on do salonów lecz salon do niego przyjdą? to człowiek czynu?. Ochocki przypomina Stanisława z lat młodości, mówi o nim ?miał aspiracje naukowe, lecz nie było ich czym zaspokoić, ten człowiek prawie dusił się tutaj?. Pozytywną opinię ma także Książę ?gdyby Wokulski nie był dobrym szlachcicem nie byłby tym, czym jest dzisiaj?

Samotność Stanisława Wokulskiego spowodowana jest przez wiele czynników: niezrozumienie wśród przyjaciół, przełom okresu romantyzmu i pozytywizmu, klęska powstania styczniowego, nie odwzajemniona miłość. Główny bohater jest skrytym człowiekiem, nie zwierzał się ze wszystkich problemów Rzeckiemu czy drugiemu przyjacielowi Szumanowi, ponieważ wiedział, że go ni zrozumieją. Wokulski to postać bardzo zróżnicowana, podatna na zmiany emocjonalne, a jednocześnie trzeźwa i racjonalnie oceniający rzeczywistość handlową. Jednakże żadna z opinii o Stanisławie nie jest właściwa. Niemożliwością jest odgadnąć osobom postronnym co czuje i co myśli dana osoba, gdyż nikt nie zna do końca samego siebie. Wokulski, osoba o pozornym "twardym" charakterze prawdopodobnie popełniła samobójstwo.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut

Teksty kultury