profil

Układ słoneczny w świetle najnowszych badań ( Pluton)

poleca 85% 409 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Układ Słoneczny to układ planetarny Słońca, czyli zbiór planet i innych ciał niebieskich. W Układzie Słonecznym planety wyraźnie dzielą się na dwie grupy. Pierwsze cztery, małe i skaliste, zwane są planetami ziemskimi (Merkury, Wenus, Ziemia i Mars). Kolejne cztery planety, tzw. olbrzymy, są wielkimi kulami gazów (Jowisz, Saturn, Uran i Neptun). Pluton uważany był za planetę do 23.08.2006r. Jednak na skutek odkryć i trwających od wielu lat dyskusji stracił status planety.
Pluton leży najdalej od Słońca. Swoimi rozmiarami i budową wewnętrzną nie przypomina sąsiednich planet-olbrzymów ani też planet ziemskich. Ma 22 razy mniejszą średnicę niż Neptun. Jego wnętrze - podobnie jak jądra komet - w większości zbudowane jest z lodu, w niespełna 30 proc. przemieszanego z materią skalną. Pluton waży bardzo niewiele. Tuż po jego odkryciu sądzono, że jego masa dorównuje ziemskiej. Z czasem obniżano szacunki kilkakrotnie. W 1978 roku odkryto, że Pluton nie jest samotny - ma naturalnego satelitę (nazwano go Charonem), więc to co do tej pory brano za jedną planetę, jest w rzeczywistości układem dwóch ciał. Może jednak własny księżyc jest dowodem na to, że Pluton jest planetą? Nie do końca. Również małe planetoidy mogą mieć własne satelity. Zdjęcia sondy Galileo ujawniły, że wokół maleńkiej planetoidy Idy (58 km na 23 km) krąży kilometrowej wielkości głaz, natomiast niemieccy astronomowie dopatrzyli się małego księżyca krążącego wokół drobnej planetoidy 3671 Dionizos, będącej odłamkiem skalnym o średnicy ledwie 1 km. Posiadanie księżyców nie jest więc tylko przywilejem planet.
W ostatnim dwudziestoleciu udało się potwierdzić hipotezę, wysuniętą jeszcze na początku lat pięćdziesiątych przez Gerarda Kuipera. Analizując warunki panujące w czasie powstawania Układu Słonecznego wywnioskował on, że Pluton nie jest samotny, lecz porusza się wewnątrz dysku składającego się z wielu drobnych ciał. Dysk ten, rozciągający się poza orbitę Neptuna, nazywamy obecnie Pasem Kuipera.
Pierwszy - poza Plutonem - obiekt z Pasa Kuipera odkryto w 1992 r. Obecnie znamy ich około 400, a dzięki systematycznym przeglądom nieba wciąż odkrywamy nowe. Szacuje się, że pas ten może liczyć 100 tys. ciał o rozmiarach większych niż 100 km, a nawet miliardy obiektów o średnicach przekraczających 10 km. Jest ich więc znacznie więcej niż planetoid poruszających się między orbitami Marsa i Jowisza. Obiekty Pasa Kuipera mogą dostarczyć istotnych informacji o powstaniu i ewolucji całego Układu Słonecznego, są bowiem zbudowane z materiału, z jakiego tworzyły się planety. Niestety, badanie tych ciał jest niezwykle trudne ze względu na niewielką ilość światła, które odbijają. Większość obiektów Pasa Kuipera, których rozmiary udało się wyznaczyć, ma średnice rzędu 100 km, ale nastepnie zaczęto znajdować ciała wyraźnie większe. Odkryta w listopadzie 2000 roku Varuna ma średnicę 900 km, zbliżoną do średnicy największej asteroidy - Ceres. W maju obserwatorzy korzystający z teleskopu w Cerro Tololo w Chile odkryli obiekt o średnicy 1270 km, czyli więcej niż promień Plutona.
Odkrycia te wywołały debatę, czy Plutona nadal należy klasyfikować jako planetę. Jest o wiele mniejszy od pozostałych ośmiu i porusza się po orbicie, której płaszczyzna ma znaczne nachylenie do płaszczyzny orbit innych planet. Wielu astronomów uważało, że Pluton to jedynie najbardziej prominentny obiekt Pasa Kuipera. Znaleźli się także zwolennicy zachowania obecnego statusu Plutona. Argumentowali, iż obiekt, który ma atmosferę i wokół którego krąży pokaźnych rozmiarów księżyc Charon, należy traktować jako planetę. Próba kompromisu, czyli nadania Plutonowi "podwójnego obywatelstwa" - planety i obiektu Pasa Kuipera - spotkała się z ostrym sprzeciwem Stanów Zjednoczonych. Pluton to jedyna planeta odkryta przez Amerykanina, Clyde Tombaugh. Tuż po odkryciu w 1930 r. w Stanach Zjednoczonych zapanowała prawdziwa plutomania. To wtedy właśnie Walt Disney ochrzcił imieniem Pluto psa Myszki Miki. Do dzisiaj Pluton ma tam swoich gorących wielbicieli.
Żelaznym argumentem obrońców Plutona był brak ścisłej definicji planety. Z jakiej racji ma przestać być planetą, skoro nie wiadomo na dobrą sprawę, co to jest planeta?
Jedna z możliwych definicji mogłaby brać pod uwagę rozmiar. Swą średnicą 2260 km Pluton bardzo przewyższa pozostałe planetoidy i obiekty trans-Neptunowe, których średnice wynoszą maksymalnie kilkaset kilometrów. W ten sposób chciał uratować Plutona Michael A'Hearn, astronom z Uniwersytetu Maryland. Zaproponował, żeby za planety uznać wszystkie ciała, których średnica przekracza 1000 km. Wtedy Pluton pozostałby planetą, a Ceres - już nie zasługiwałaby na to miano. Ale Międzynarodowa Unia Astronomiczna uznała, że kryterium rozmiaru jest zbyt arbitralne.

24 sierpnia 2006 roku podczas głosowania na Zebraniu Generalnym Międzynarodowej Unii Astronomicznej w Pradze rozwiązano problem definicji planety. Zadecydowano, że istnieją trzy podstawowe kategorie obiektów w Układzie Słonecznym:

a) planety - osiem dużych planet od Merkurego do Neptuna,
b) planety Karłowate (Dwarf Planets) - Pluton i inne okrągłe obiekty, które nie "są same w swojej okolicy" i nie są satelitami innych obiektów,
c) mniejsze obiekty Układu Słonecznego (Small Solar System Bodies) - wszystkie inne obiekty okrążające Słońce.

Pluton i jego księżyc Charon, które według innej proponowanej definicji miały być planetami, zostały zdegradowane, ponieważ w ich okolicy znajduje się wiele innych ciał niebieskich.
Pluton jest teraz planetą karłowatą i stał się pierwowzorem dla nowej kategorii obiektów transneptunowych (poza orbitą Neptuna).
Obecna wiedza na temat Plutona nie jest zbyt obszerna, a to przede wszystkim za sprawą jego odległości od Ziemi. Do tej pory planety tej nie badała bezpośrednio żadna sonda kosmiczna. W 2001 NASA rozpoczęła przygotowania do wyprawy sondy New Horizons, z zamiarem bezpośredniej obserwacji planety. Plan ogłoszono oficjalnie w listopadzie 2003. Start misji nastąpił 19 stycznia 2006. Przed dotarciem do Plutona, pojazd 28 lutego 2007 minął Jowisza korzystając z jego grawitacyjnej wyrzutni. Dotarcie do celu zakładane jest na rok 2015.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 5 minut