profil

Karol Wojtyła jako filozof na podstawie książki Pawła Zuchniewicza "Wujek Karol. Kapłańskie lata Papieża".

poleca 85% 102 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

KAROL WOJTYŁA ? FILOZOF

Skąd w nim zamiłowanie do filozofii?
Filozofia bardzo silnie łączyła się z kierunkami, na jakich studiował w młodości (polonistyka, teologia). Karol Wojtyła uwielbiał czytać (cytat, str. 196, ?W czasie rozmów przy kolacji lub przy obiedzie [Ignacy Różycki] odkrył, że ten namiętny narciarz i turysta potrafi myśleć i naprawdę przyswaja treść książek, które czyta nie wiadomo kiedy (przecież nigdy nie ma go w domu, chyba że w nocy).?). Wiedzę, którą Wojtyła czerpał z książek, łatwo przyswajał oraz zapamiętywał, a w konkretnych sytuacjach ? wykorzystywał w praktyce. Był on prawdziwym filozofem ? człowiekiem miłującym mądrość (gr. philosophia, phileo ? kochać; sophia ? mądrość). Uwielbiał rozmyślać, zastanawiać się nad życiem, bytem ziemskim oraz Niebiańskim (formą tych rozmyślań mogła być także modlitwa).

Których filozofów cenił?
Karol Wojtyła cenił wszystkich filozofów, począwszy od Arystotelesa (str. 210) i Tomasza z Akwinu (str. 176), przez Immanuela Kanta (str. 210), Maxa Schelera (str. 196-197) oraz św. Jana Marię Vianneya (str. 70) oraz Grigiona de Montforta (chociaż był to zaledwie pisarz oraz duchowny ? później także święty ? żyjący w epoce baroku; str. 231) aż do Karola Marksa, Fryderyka Engelsa oraz Włodzimierza Lenina (chociaż byli to przedstawiciele marksizmu-leninizmu, kierunku tak odbiegającego w swych ideach od poglądów głoszonych przez Kościół).
Lecz Wojtyła cenił sobie także ?nieoficjalnych filozofów? - zwyczajnych ludzi. Interesowały go myśli człowieka. Był zafascynowany ludzkim wnętrzem ? duchowym oczywiście. Jak sam wspomniał podczas jednej z rozmów z Ignacym Różyckim, ?te wycieczki [ze studentami] bardzo mi pomagają w pracy naukowej. Chyba nie ma lepszego sposobu, żeby uczyć się człowieka? (str. 195). Jak widać, Karol Wojtyła był pasjonatem natury człowieczej. I nie ważne dla niego było, czy ktoś uważał się za filozofa, czy też nie ? on wiedział, że każdy z nas jest w rzeczywistości myślicielem.

Czy i jak filozofia pomagała mu w życiu? Czy się tym dzielił? Jeśli tak, to jak to robił?
Filozofia bardzo pomagała Karolowi Wojtyle w życiu. Dzięki niej potrafił on wyjaśniać wiele rozmaitych rzeczy. Przykładem tego może być dyskusja z Jurkiem Janikiem o metafizyce oraz jej istocie. Ksiądz wiele razy tłumaczył różnym osobom rozmaite rzeczy ? swej mądrości nie chciał zachowywać jedynie dla siebie, pragnął dzielić się zdobytą wiedzą. Wart zauważenia jest sposób, w jaki Wojtyła opowiadał o filozofii i ? w ogóle ? o nauce. Zawsze dostosowywał się do poziomu wiedzy swego rozmówcy. Gdy np. rozmawiał z Olkem o marksizmie wiedział, że ma do czynienia z człowiekiem oczytanym. Chłopiec cechował się rozległą wiedzą zarówno w sprawach tej ideologii, którą wyznawał, jak i tej, którą potępiał. Lecz gdy ksiądz widział, że jego rozmówca nie zna jakichś pojęć, on po prostu ich nie używał. Zawsze wyrozumiale wszystko tłumaczył. Mówił o rzeczach (teoretycznie) skomplikowanych językiem prostym. Oczywiście prostym na tyle, na ile dozwala na prostotę sama filozofia (ponieważ nie wszystko da się wytłumaczyć bez użycia nieco trudniejszych pojęć).

Czego dotyczyły rozważania?
- wykłady pt. ?O istocie człowieka? (prowadzone na prośbę studentów krakowskich, str. 136);
- wykłady z etyki (na KUL-u, str. 209-213);
- dyskusje wynikłe ze zwyczajnej rozmowy (np. rozmowa dot. metafizyki, str. 176-179).

* Numery stron według wydawnictwa " Prószyński i S-ka SA "

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty