profil

Kreon, jakim był władcą?

poleca 85% 287 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Sofokles

Sofokles - żył w 5 wieku p.n.e. Urodził się w miejscowości Kolonos na przedmieściu Aten. Pochodził z zamoznej rodziny, a jego wykształcenie było oparte głownie o znajomość poezji, muzyiki i śpiewu. Fofokles to autor Antygony; tragedii opowiadającej o losach dziewczyny, która godnie chciała pochować swego brata. Jednak przeszkodził jej w tym Kreon - władca Teb, który w moich oczach wydaje się być bezwzględnym tyranem.

Nowy władca nie przestrzegał praw boskich, które mówiły iz każdy człowiek powinien byc z szacunkiem pochowany a nie pozostawiony na pastwę psów i dzikich zwierząt. Ktokolwiek chciałby pochować Polinika, zostanie ukarany.

Kreon tak naprawde chciał kierować sie sprawiedliwością, ponieważ w jego rozumowaniu obrońca ojczyzny i jej zdrajca nie moga być pożegnani w ten sam sposób. Jednak ja uważam, że każdy człowiek, nawet ten, który w swoim życiu dopuścił się niemoralnych występków, zasługuje na godny pochówek.

Ponadto Tebański władca chciał bronic dobra obywateli swojego kraju, chciał być godnym naśladowania królem, stanowiącym autorytet. Ale idąc po tej ściżce zbłądził; stał się bezwzględny i nieczuły na prośby własnego ludu, a nawet najbliższych - żony i syna.

W swoim postepowaniu popełnił jeszcze jeden, powazny, łatwodostrzegalny błąd: ani razu nie pokierował się swoim sercem. a czyż to nie ono powinno pomagać nam iść przezżycie i podejmować trudne decyzje? Jednaj u Kreona do głosu zawsze dochodził rozum, który nie zawsze wytyczał mu dobrą drogę.

Poza tym był to władca odznaczający się wielką pychą i zarozumiałościa. Był gotów zrobić wszystko, aby nie ulec Antygonie i nie przyznać się do popełnionego błędu, a tym samym pokazać swoją niższośc.

Następca Edypa był zapatrzony w siebie. Nie chciał stosować sie do opinii i rad otaczających go ludzi. Tyrezjasz - pewien wieszcz, przepowiedział mu wielka tragedię, która wydarzy sie po ukaraniu Antygony, jednak ten nie posłuchał go, a nawet nie zastanowił się nad jego słowami co również świadczy o jego bezwzględności i pewności siebie.

Po podaniu tych kilku argumentów z całą pewnościa mogę stwierdzić, że moja teza jest jak najbardziej słuszna. osądzając Kreona o okrucieństwo i tyranie, nie mam powodów aby się wahać - tak jak on, kiedy nie wahał się skazać Antygony na śmierć. Był okrutny i zły. zaslepiała go pycha, pewnośc siebie i zarozumiałość. Nie chciał aby ktokolwiek sprzeciwiał sie jego rozkazom. Nic więc w tym dziwnego iż po błędzie jaki popełnił, spotkała go tak straszliwa kara, a jego życie straciło sens.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty