profil

Dydaktyczny charakter literatury polskiego Oświecenia.

poleca 85% 276 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Ignacy Krasicki Stanisław Staszic

Znakomity filozof niemiecki Immanuel Kant określił oświecenie jako "wyjście człowieka z niepełnoletności, w którą popadł z własnej winy", przy czym niepełnoletność rozumiał jako "niezdolność człowieka do posługiwania się własnym rozumem". Dlatego, dowodził, hasło oświecenia brzmi: "Sapere aude", co znaczy: "miej odwagę posługiwać się własnym rozumem". Również słowa Kartezjusza "cogito ergo sum" ("myślę, więc jestem") podkreślały znaczenie i możliwości ludzkiego umysłu, uznawały rozum za najbardziej istotny i twórczy element każdego człowieka.

Na podstawie tych dwóch wypowiedzi widzimy potrzebę szerzenia oświaty i wpajania w społeczeństwo przekonania o konieczności powszechnej edukacji. Tak więc zadanie wychowania światłego, rozumnego obywatela przyjęła na siebie literatura, a nauczycielami stali się pisarze i poeci.

Największym nauczycielem polskiego oświecenia jest niezaprzeczalnie Ignacy Krasicki. Jego bajki, satyry, poematy niosły krytykę ówczesnego społeczeństwa, zmuszały do refleksji nie tylko nad własnym postępowaniem, lecz przede wszystkim nad sytuacją, w jakiej znalazł się cały nasz kraj. Krytykował szlachtę, duchowieństwo, nawet samego króla, roztaczał pesymistyczne wizje przyszłego świata, przestrzegał i wskazywał inne drogi, zachowując przy tym poczucie humoru, które zjednywało odbiorców. W swoich utworach chciał uczyć rozwagi, rozsądku życiowego, szacunku dla chłopa, uczciwości i skromności.

Kolejnym literatem, który pragnął zwrócić uwagę czytelników na złą sytuację w społeczeństwie jest Adam Naruszewicz. Podobnie jak Krasicki próbował czynić to poprzez satyry, które pod płaszczykiem humoru przemycały do umysłów swoje ostrze. Jego utwory pełne są dydaktyki i moralizatorstwa - "uczą bawiąc" według słynnej maksymy oświeceniowej.

„Chudy literat” to satyra na stan intelektualny społeczeństwa doby stanisławowskiej. Nic dziwnego, że król szczególną wagę przykładał do nauki i kultury. Nie chcieli czytać ani księża, ani szlachta. Tytułowy literat proponuje „Kazania”, przekłady Tacyta, wiersze, „Polskie dzieje”, dzieła traktujące o gospodarstwie i polityce. Wszystko to budzi drwinę i wyzwiska. Przy okazji Naruszewicz zarysowuje portret ówczesnego szlachcica z całym zestawem typowych wad. Pouczenie, które wynika z utworu jest jednoznaczne – nie chodzi autorowi tylko o ubolewanie nad losem literata, przede wszystkim pragnie on potępić ciemnotę i spopularyzować przychylność do książki i do czytania.
Inny rodzaj dydaktyzmu znajdujemy w dziełach pisarzy doby Sejmu Wielkiego. Należy tu wymienić dwóch twórców Stanisława Staszica i Hugo Kołłątaja.

Pierwszy z nich napisał „Uwagi nad życiem Jana Zamoyskiego” i „Przestrogi dla Polski”. Podjął on w swoim dziele publicystycznym szereg istotnych problemów: kwestię wychowania, pojęcie narodu, demokracji, obieralności królów, wolności.

Oto „zestaw” reform:
- konieczność edukacji obywateli (przywołuje tu słynne zdanie Zamoyskiego „takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”),
- równość obywateli wobec prawa,
- zniesienie liberum veto,
- zapewnić bezpieczeństwo miastom i mieszczanom,
- „wytępić” narodowe wady, które doprowadziły do upadku kraju.

Hugo Kołłątaj jest twórcą „Kuźnicy Kołłątajowskiej”. Była to grupa patriotów i reformatorów, skupiona wokół tego myśliciela. Należeli do niej Franciszek Dmochowski, Jan Dembowski, Franciszek Salezy Jezierski. Nawoływał Kołłątaj do nadania wolności chłopom, dyskutował też pojęcia wolności i prawdy oraz rozważał, czym zastąpić pańszczyznę.

Ci czterej twórcy w różny sposób nawoływali do zmian, mieli różne pomysły na to jak należy ratować kraj, jednak wspólnym ich celem było uświadomienie Polakom, że to oni a nie zagraniczne mocarstwa byli powodem upadku Rzeczpospolitej, i że tylko oni, naród polski, mogą tę Rzeczpospolitą odbudować. Jednak aby to osiągnąć należy zacząć od sprawy najważniejszej, czyli od edukacji obywateli, dlatego tak ważna w tym okresie była literatura dydaktyczna, pokazująca drogę, którą trzeba przejść, aby osiągnąć wolność.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 3 minuty

Teksty kultury